Ja do aso nie mam zaufania.
Mercedes w zachodnio pomorskim jest do bani, bo potrafia sprzeda rozbite auta jako nie uszkodzone.
Audi w trojmiescie skasowalo mnie za przeglada i wymiane oleju bodajze 3000 czy 4000zl (kiedys wklejalem fvat to mieliscie beke ile za olej placilem) O ile w niemczech kupilem i niby byla gwarancja tak w Polsce nagla ta gwarancja stracila waznosc.
Toyota w *%*% klamie ze wymieniaja olej a tak naprawde nie wymieniaja..
JohnDeere serwis - - - to juz calkiem porazka, dajesz na naprawe skrzynie a odbierasz rozwalone okladziny na hamulcach.
Kia znajomego to kaza mu jedzic do 120km/h aby szyberdach nie przeciekal
Tesla serwis, to w zyciu sie tam nie skontaktujesz. Nie odbieraja nawet telefonu. Wiec kompletne dno w Polsce.
Wiec te serwisy sa wielkie G. warte. Jak ktos robi na odpierdziel to nie wazne czy pracuje u siebie w garazu czy w serwisie merca.... dalej bedzie robil na odpierdziel.
Dlatego ja juz mam dosyc ASO, w dzisiejszych czasach oni wszyscy sa siebie warci.
Tylko rzuc haslo ze mam wypisac jak radza sobie serwisy maszyn produkcyjnych to ci napisze referencje ze nie tylko W polsce takie serwisy mamy ale tez we wloszech, w niemczech, w czechach, w indiach... Badziewie, badziewie. 70% bazuje tylko wedlog zasady. Aby sprzedac i mamy cie gleboko w tylku.
Szczerze to narazie tylko z chinczykami i tajwanczykami nie mialem problemu. (maszyny, nie auta).
Mercedes w zachodnio pomorskim jest do bani, bo potrafia sprzeda rozbite auta jako nie uszkodzone.
Audi w trojmiescie skasowalo mnie za przeglada i wymiane oleju bodajze 3000 czy 4000zl (kiedys wklejalem fvat to mieliscie beke ile za olej placilem) O ile w niemczech kupilem i niby byla gwarancja tak w Polsce nagla ta gwarancja stracila waznosc.
Toyota w *%*% klamie ze wymieniaja olej a tak naprawde nie wymieniaja..
JohnDeere serwis - - - to juz calkiem porazka, dajesz na naprawe skrzynie a odbierasz rozwalone okladziny na hamulcach.
Kia znajomego to kaza mu jedzic do 120km/h aby szyberdach nie przeciekal
Tesla serwis, to w zyciu sie tam nie skontaktujesz. Nie odbieraja nawet telefonu. Wiec kompletne dno w Polsce.
Wiec te serwisy sa wielkie G. warte. Jak ktos robi na odpierdziel to nie wazne czy pracuje u siebie w garazu czy w serwisie merca.... dalej bedzie robil na odpierdziel.
Dlatego ja juz mam dosyc ASO, w dzisiejszych czasach oni wszyscy sa siebie warci.
Tylko rzuc haslo ze mam wypisac jak radza sobie serwisy maszyn produkcyjnych to ci napisze referencje ze nie tylko W polsce takie serwisy mamy ale tez we wloszech, w niemczech, w czechach, w indiach... Badziewie, badziewie. 70% bazuje tylko wedlog zasady. Aby sprzedac i mamy cie gleboko w tylku.
Szczerze to narazie tylko z chinczykami i tajwanczykami nie mialem problemu. (maszyny, nie auta).
Ostatnia edycja: