A oto moje doświadczenia z 42XD1E
Na początku zaznaczam, że mam NIEWIARYGODNEGO PECHA do wszelkich urzędzeń elektronicznych.
Może mam w łapskach jakiś prąd, mikrofale albo inne cholerstwo, bo co nie kupię, to zepsute albo wadliwe.
Nie inaczej z Sharpem.
Wada: banding.
To zjawisko jest nieusuwalną wadą danej sztuki matrycy polegającą na stałej obecności na ekranie pasów - w moim przypadku pionowych (choć bywają i poziome, np. w Sony z tego co wiem). Ja mam dwa szerokie na środku i dwa mniejsze po ich bokach. Kiedy na jasnym tle obraz sie przesuwa, to jest naprawdę niewesoło.... Załączam zdjęcia, są wprawdzie niewielkie ale mam nadzieję, że to widać.
Tak więc zwóciłem się do serwisu Sharpa i tu..... miła niespodzianka.
Powiedziano mi, że problem występuje sporadycznie (na palcach jednej ręki mogą policzyć takie przypadki) ale skoro u mnie występuje, to nie będzie problemu z wymianą o ile tylko wizja lokalna to potwierdzi. Odwiedził mnie więc sympatyczny pan z lokalnego serwisu lubelskiego (Ducat Serwis), zrobił oczy i stwierdził, że im na szkoleniach o tym mówiono ale nigdy tego na żywo nie widział
No to zobaczył. Poświadczył w centali, że wada występuje.
O wiele konkretniej do sprawy podszedł pan Jacek z centralnego serwisu Sharp - poprosił o zdjęcia problemu.
W efekcie oczekuję na zaświadczenie o nieusuwalności wady i sklep wymieni mi (rónież bezproblemowo - max24.pl) tv na nowy (zamienię na 46 XD1E made in Japan).
Podsumowując:
- ja mam pecha więc taka wada pewnie występuje 1:10000 - nie zrażajcie się tym, bo TV jest naprawdę spoooooko
, nic nie buczy, nic sie nie zawiesza
- wielki plus za profesjonalizm i szybkość działania dla centralnego serwisu Sharp na Puławskiej w Warszawie
- plus dla sklepu max24.pl za przyjazne podejście do klienta i również nie robienie najmniejszych problemów