Właśnie dokładnie tą składankę miałem w ręku ostatnio, ale nie kupiłem z obawy o słabą jakość nagrania. Słuch mam kiepski ale pomimo tego poniżej jakiejś jakości, wolę nie słuchać nic niż się męczyć bo po prostu niska jakość nagrania mnie drażni. Mam kilka płyt ze starych czasów które kupiłem właśnie ze względu na sentyment do wykonawców, przesłuchałem kilka razy i po nie sięgam sporadycznie, słucham trochę na siłę. Inne lepiej nagrane dużo częściej są puszczane. Nie chodzi mi o jakąś super jakość, bo pewnie i tak bym nie odróżnił, ale żeby przynajmniej było w miarę przyzwoicie. Jeśli piszesz, że jest ok to ją kupię, bo repertuar w tej składance jest bardzo ciekawy i jeśli to nie jest gniot jakościowy to pewnie często będzie odtwarzana. Z tą nazwą Maanamu zamieszałem przez nieuwagę, wybaczcie, ich muzyka zawsze mi była bardzo bliska a wokal Kory uwielbiam.