Myślałem, że to vinyl
Ale jak na kompie widzę fotkę, to faktycznie widać, że to CD.
I jak Ci się podoba? fajnie sekcja dęta brzmi...
Ciągle nie przesłuchana. Chyba dopiero jutro. Dziś spontanicznie wybrałem się do Warszawy.
Płyty cd w stereo
- Thread starter lolek126
- Rozpoczęty
Ciągle nie przesłuchana. Chyba dopiero jutro. Dziś spontanicznie wybrałem się do Warszawy.
DrWredman
Active member
Już kilka razy przesłuchałem najnowszą płytę MK. Początkowo też tylko kilka kawałków było fajnych ale z czasem kolejne zdobywają moje uznanie.
Chyba każdy wykonawca ma lepsze i gorsze utwory, ale też każdy wybrałby inne 5 kawałków z tej samej płyty i dla niego byłyby one najlepsze. Podobnie jest z filmami.
Chyba wreszcie zrobię sobie playlistę MK z najlepszymi kawałkami, łącznie z DS.
Dokładnie Kolego jest tak jak piszesz dla każdego będzie to inne 5 kawałków, powiem więcej czasem do pewnych piosenek, gatunków muzyki trzeba dorosnąć , dojrzeć, aby potrafić docenić kunszt wykonawcy, a jak do tego dodamy jakość wykonania danej płyty to niczego więcej nie trzeba człowiekowi. A przepraszam trzeba - karafka z dobrą whisky czego wszystkim życzę
A żony mogą nawet z grawerem dla wspaniałych mężów w prezencie nam sprezentować aby milej nam się słuchało dobrej muzy..
czego wszystkim życzę
A żony mogą nawet z grawerem dla wspaniałych mężów w prezencie nam sprezentować
aby milej nam się słuchało dobrej muzy..
Przybyły u mnie kolejne 3 płytki, a niedawno przyjechałem właśnie od Rodzinki i pierwszą z nich sobie słucham, jest to już trzecia moja płytka tej artystki i jeśli chodzi o repertuar to podobne klimaty, tylko tym razem jest lepsza jakość , bo jest to wydanie sacd od Stockfisha. Jak dla mnie całkiem dobrze płyta się prezentuje i jeśli ktoś lubi taka muzykę jak prezentuje C. Newcomer to z czystym sumieniem polecam.
I kolejne dwie płytki od Stockfischa w SACD, tym razem dla odmiany coś męskiego ale równie fajnego.. i fajnie nagranego..
picture hosting
ale równie fajnego.. i fajnie nagranego..
picture hosting
I kolejne dwie płytki od Stockfischa w SACD, tym razem dla odmiany coś męskiego
Ze Stockfischa płyty zawsze dobrze brzmią. Niezależnie od sprzętu
Allana Taylora nie mam żadnej płyty. Coś planowałem kupić , ale na CD bo nie mam gdzie odtworzyć SACDFajna płyta. Niczym nie zaskakuje , ale to dobre granie. Jakoś płyty MK nigdy mnie nie nudzą.
A to ostatnie zakupy. W sumie chciałem kupić nową płytę DCD, ale jak już zamawiałem przez neta to coś przy okazji dorzuciłem
Znów garść dobrej muzy
A ja dzisiaj miałem okazję na zestawie Maka posłuchać A. Taylora płytki w SACD z orkiestrą symfoniczną (jutro, albo pojutrze też ją kupię ) oraz ze Stockfischa płyty winylowej P. Obriena , jestem zadowolony z tego co usłyszałem, chociaż chyba jednak Accu bardziej do mnie przemawia, ale to co chciałem podkreślić to fakt, ze jak takie płyty się słucha naprawdę na czymś fajnym to jednak człowiek wie na co pieniądze wydaje kupując tego typu płyty.. Ale potem po takiej wizycie u znajomego trzeba wrócić do siebie i jest delikatne zderzenie z rzeczywistością Ale nikt przecież nie mówił, że będzie lekko..
) oraz ze Stockfischa płyty winylowej P. Obriena , jestem zadowolony z tego co usłyszałem, chociaż chyba jednak Accu bardziej do mnie przemawia, ale to co chciałem podkreślić to fakt, ze jak takie płyty się słucha naprawdę na czymś fajnym to jednak człowiek wie na co pieniądze wydaje kupując tego typu płyty.. Ale potem po takiej wizycie u znajomego trzeba wrócić do siebie i jest delikatne zderzenie z rzeczywistością Ale nikt przecież nie mówił, że będzie lekko..
Mam to samo. Tez wpada lepiej w moje gusta niż poprzednia. Jest lepiej i łamię się czy nie kupić, ale mam inne ulubione płytki
To już grubo. Te płytki sa rewelacyjne chyba niemal na kazdym zestawie, a co dopiero na takim Hi...A ja dzisiaj miałem okazję na zestawie Maka posłuchać A. Taylora płytki w SACD z orkiestrą symfoniczną (jutro, albo pojutrze też ją kupię) oraz ze Stockfischa płyty winylowej P. Obriena , jestem zadowolony z tego co usłyszałem, chociaż chyba jednak Accu bardziej do mnie przemawia, ale to co chciałem podkreślić to fakt, ze jak takie płyty się słucha naprawdę na czymś fajnym to jednak człowiek wie na co pieniądze wydaje kupując tego typu płyty.. Ale potem po takiej wizycie u znajomego trzeba wrócić do siebie i jest delikatne zderzenie z rzeczywistością
krzysztof
Z albumu Tracker to w zasadzie trzy pierwsze utwory czasem odsłuchuję, reszta płytki mi nie podeszła.
lolek
Dlatego ja uważam, że jak mam odsłuchiwać zestawy to takie na które mnie stać, przynajmniej później nie będę słuchał swojego sprzętu z grymasem na twarzy
Z albumu Tracker to w zasadzie trzy pierwsze utwory czasem odsłuchuję, reszta płytki mi nie podeszła.
lolek
Dlatego ja uważam, że jak mam odsłuchiwać zestawy to takie na które mnie stać, przynajmniej później nie będę słuchał swojego sprzętu z grymasem na twarzy
Pakolo ja inaczej podchodzę to znaczy lubię słuchać nawet takie zestawy na które mnie nie stać, albo na które nie mam miejsca w salonie, ale w tym wypadku to co słuchałem (mam na myśli Integra Maka + cdik +kolumny) akurat mógłbym sobie pozwolić. To jest kwestia jak ja to pisze czy coś w życiu człowiekowi wyskoczy takiego co spowoduje, że trzeba będzie zrezygnować z zakupu w przyszłości z tego typu zabawek. Czas pokaże na razie nie myślę o tym, bo mam inne duże wydatki zaplanowane, a jak mam okazję posłuchać czegoś fajnego i do tego na fajnej elektronice to raczej nie zdarza mi się mówić NIE. To jest dla mnie przyjemność , a szczególnie kiedy się słucha "smolistych" płyt i do tego ze Stockfischa, które bardzo lubię.
Oczywiscie potem jest małe
jak człowiek przyjdzie do siebie, ale takie jest życie.. Odsłuchiwałem z kolegą, który też ma nie byle co , bo zestaw MF M6si i również jak przychodzi do siebie to uśmiech na początku ginie choć kolumny jakie ma ja bym wolał od tych , które wczoraj grały.. a też miałem okazję wcześniej je słuchać, choć wykonane są bajkowo..
A najważniejsze w tym wszystkim jest fakt, że ja nie zazdroszczę innym takich zabawek w sensie negatywnym, a cieszę się jak ludzie realizują swoje marzenia i buzia się cieszy jak widzisz, kiedy właściciel wyciąga płytkę cd z opakowania, przeciera ją szmatką wkłada do napędu odtwarzacza cd, siadamy, oglądamy książeczkę z płyty i słuchamy przy szklaneczce dobrego trunkuTo jest taka magia, gdzie "zwykły obywatel" nie jest w stanie tego zrozumieć, bo dla niego jest to samo jak sobei pusci piosenkę z Tidala... dla mnie nie jest to samo, dla mnie to jest inna bajka.. a co dopiero jeśli mówimy o płytach winylowych... gdzie trzeba dodatkowo jeszcze przełożyć płytę na drugą stronę. Ale trzeba to czuć.. i na siłę człowiek nie zmusi się do tego typu rzeczy..
To jest dla mnie przyjemność , a szczególnie kiedy się słucha "smolistych" płyt i do tego ze Stockfischa, które bardzo lubię.Oczywiscie potem jest małe
jak człowiek przyjdzie do siebie, ale takie jest życie.. Odsłuchiwałem z kolegą, który też ma nie byle co , bo zestaw MF M6si i również jak przychodzi do siebie to uśmiech na początku ginie choć kolumny jakie ma ja bym wolał od tych , które wczoraj grały.. a też miałem okazję wcześniej je słuchać, choć wykonane są bajkowo.. A najważniejsze w tym wszystkim jest fakt, że ja nie zazdroszczę innym takich zabawek w sensie negatywnym, a cieszę się jak ludzie realizują swoje marzenia i buzia się cieszy jak widzisz, kiedy właściciel wyciąga płytkę cd z opakowania, przeciera ją szmatką wkłada do napędu odtwarzacza cd, siadamy, oglądamy książeczkę z płyty i słuchamy przy szklaneczce dobrego trunku
To jest taka magia, gdzie "zwykły obywatel" nie jest w stanie tego zrozumieć, bo dla niego jest to samo jak sobei pusci piosenkę z Tidala... dla mnie nie jest to samo, dla mnie to jest inna bajka.. a co dopiero jeśli mówimy o płytach winylowych... gdzie trzeba dodatkowo jeszcze przełożyć płytę na drugą stronę. Ale trzeba to czuć.. i na siłę człowiek nie zmusi się do tego typu rzeczy..
Ostatnia edycja:
Tidal hifi akurat całkiem przyjemnie gra, chociaż ja lubię kupić sobie płytkę i mieć ją na półce
Co do tego, że nie zazdrościsz ludziom to bardzo dobre podejście do życia, ja mam tak samo, ale niestety zdarzają się osoby, z których komuna jeszcze nie wyszła i jak ktoś ma coś lepszego od nich to od razu nerwy heh.
Co do tego, że nie zazdrościsz ludziom to bardzo dobre podejście do życia, ja mam tak samo, ale niestety zdarzają się osoby, z których komuna jeszcze nie wyszła i jak ktoś ma coś lepszego od nich to od razu nerwy heh.
Pakolo jak wypada jakościowo Tidal hifi w porównaniu do płyt cd ? Pytam bo chodzi mi po głowie zakup bluesound do tidala właśnie.
Niestety Kolego u nas w Polsce takich osób jest bardzo dużo.. którzy nie potrafią przyznać się przed samym sobą , że na coś ich nie stać, a jednocześnie to wszystko co jest za drogie dla nich będą negować i podważać, nawet nie widząc tych rzeczy. A o testach nie wspominając..
Natomiast co do Tidala itp ja nie mówię, że jest to złe, tylko jest to dla innej grupy ludzi nie gorszych jak i nie lepszych, tylko po prostu innych Ja kupując płytę cd , nawet zdarza mi się wąchać książeczkę (choć narkomanem nie jestem), ale to są takie rzeczy, których sensownie nie da się wytłumaczyć
Natomiast co do Tidala itp ja nie mówię, że jest to złe, tylko jest to dla innej grupy ludzi nie gorszych jak i nie lepszych, tylko po prostu innych
Ja kupując płytę cd , nawet zdarza mi się wąchać książeczkę (choć narkomanem nie jestem), ale to są takie rzeczy, których sensownie nie da się wytłumaczyć
Paweł może ja troszkę pomogę , bo akurat na innym forum ludzie porównują piosenki jak i całe płyty cd w kontrze do np Tidala.. Różnie to wychodzi to też zależy jakiej jakości masz te piosenki np z Tidala, ale np wydanie A. Bocelli Si w kontrze do wydania japońskiego w SHM było porównywalne z leciutkim + na SHM w niektórych piosenkach, Tylko pliki z Tidala były naprawdę dobrej jakości, a nie pierwsze z brzegu. Ale np płyta D. Gilmoura live at Pompeii pomimo dobrych plików to wydanie japońskie płyty cd zdecydowanie było lepsze wedle tych osób, które robiło porównanie. Trzeba też zaznaczyć, że te porównania były robione na odpowiednich zestawach, więc na "normalnych" zestawach takie porównanie zapewne może wyjść zupełnie inaczej. A ja jestem przekonany, że na pewno tak będzie , patrząc choćby jakie mam odczucia słuchając u siebie pewnych płyt, a słuchając potem u kogoś na dużo lepszych zestawach, kolumnach, kablach. Jedno jest pewne nie można powiedzieć, że jedno, albo drugie zawsze będzie lepsze, wszystko zależy od jakości plików jak i jakości płyt cd.
Ostatnia edycja:
Paweł Lolek
Ja Wam nie odpowiem jak to jest z jakością Tidala w porównaniu do CD bo aktualnie mój sprzęt to mega szrot i osobiście nie słyszę różnicy między cd a Tidalem Hifi. Lepiej o to zapytać kogoś kto ma daca i używa Tidala. Z tego co pamiętam to Henry miał daca podłączonego do Himedia i może robił takie porównanie. Dla mnie Tidal to wygoda bo mam albumy w jednym miejscu i słucham czy to w samochodzie, z playera Himedia, telefon biurze.
Ja Wam nie odpowiem jak to jest z jakością Tidala w porównaniu do CD bo aktualnie mój sprzęt to mega szrot i osobiście nie słyszę różnicy między cd a Tidalem Hifi. Lepiej o to zapytać kogoś kto ma daca i używa Tidala. Z tego co pamiętam to Henry miał daca podłączonego do Himedia i może robił takie porównanie. Dla mnie Tidal to wygoda bo mam albumy w jednym miejscu i słucham czy to w samochodzie, z playera Himedia, telefon biurze.
Wiele czynników na to ma wpływ, a oczywistą oczywistością, player, na którym odtwarzamy.
Mam w miarę przyzwoitego CD- Marantza SA serii 8 i porównując niektóre albumy TIDAL (HiMedia+tani DAC Magic 100) nie wyłapuję różnicy, a wielu przypadkach nawet na + dla streamingu
Dodatkowo połączenie CD--> wzmak i Player--> wzmak jest na tym samym modelu kabli Chorda...
Ale ti i tak nic nie zmieni w moim podejściu "zbieracza" i nośników fizycznych kupować nie przestanę, nawet jak lepszy sieciowiec się pojawi.
@Paweł, posłuchaj jeszcze CA CXN V2 i Oppo Sonica, na dzień dzisiejszy to moi faworyci jeśli chodzi playery, co prawda zbyt wielu ich jeszcze nie odsłuchałem, ale te dają radę.
Borixon z kolei zachwycony jest swoim Pionkiem 50-tką
CXN V2 i Oppo Sonica pewnie fajne (cxn dwa razy był u mnie w domu , ale mało czasu było na dokładne sprawdzenie) , ale to wszystko drogie. Na wstępie może bym coś kupił taniego. I tak pewnie płyty będę kupował , ale tak poznawczo tidal by się przydał. Już się dość długo zbieram. Ten bluesound to małe zgrabne pudełeczko i kosztuje tak w miarę. Kolega miał i w sumie chwalił. Teraz spojrzałem , że Onkyo NS-6130 nie jest drogie. Pytanie czy w miarę to gra? Potrzebuję czegoś z wifi bo ruter mam w drugim końcu pokoju.