Istotnie moja aktywność na Forum w zakresie AVCHD, Kamer 3DHD i Filmów 3DHD skończyła się, ponieważ uważam, że wszystko co istotne w tej tematyce zostało już napisane. Teraz i w najbliższej przyszłości będzie to tylko dopasowywanie tej wiedzy do indywidualnych potrzeb nowych użytkowników. Oczywiście nie zabraknie też problemów - ale nie dlatego, że nie zostały rozwiązane, tylko dlatego, że zderzenie starego z nowym nigdy nie zachodzi bezkolizyjnie. Wielu użytkowników już teraz dobrze się czuje w świecie HD, więc pomocnych dłoni na Forum przynajmniej w tym zakresie nie zabraknie.
Ponieważ sam się "podłożyłem" więc wypada mi odnieś się do poruszanej problematyki. Na początek co do blogu Tomasza Bielawskiego (który wspominasz), to warto podkreślić, że jest to unikat chyba w skali światowej i wart jest rozpropagowania. To jest niewiarygodne, ile entuzjazmu i zaangażowania może wykazywać człowiek "pozytywnie zakręcony". Jego kolekcja z zakresu 3D w sprzęcie i tekstach może konkurować z najlepszymi muzeami. A co do meritum, to nasadka stereoskopowa zastosowana w tworzeniu filmu 3D jest rozwiązaniem bardzo kompromisowym. Jest to rozwiązanie kuszące bo tanie, ale efekty wcześniej czy później każdego zniechęcą. Od tego można zacząć przygodę w trzecim wymiarze, ale nie warto w to rozwiązanie się zbyt angażować. Efekt końcowy (niezależnie jak materiał będzie obrobiony) zawsze będzie tylko "słupkiem" na takim czy innym ekranie. Gdy już przyzwyczailiśmy się do formatu 16:9 i format 4:3 nas drażni, to 8:9 tym bardziej (w rzeczywistości jeszcze trochę węższy). Jak pisałem, Canon wiele czasu i pieniędzy poświęcił na budowę do kamery cyfrowej HD obiektywu 3D, pracującego na podobnej zasadzie co owa nasadka - ostatecznie jednak pod naporem krytyki zrezygnowano z takiej produkcji. Wydaje mi się, że eksperci z zakresu techniki 3D są zgodni, iż aktualnie i w najbliższej przyszłości, blokowanie dwóch standardowych kamer HD jest najlepszym wyjściem. Tutaj cała problematyka związana z synchronizacją kamer jak i z obróbką materiału jest już wystarczająco rozwiązana, aby mogli z niej korzystać amatorzy.
Jeżeli jednak chcesz pozostać przy owej nasadce, to też nie widzę większego problemu z obróbką materiału filmowego. Przecież w rezultacie filmowania otrzymujesz zwykłe pliki AVCHD (czyli pliki video-H264 i audio w kontenerze strumieniowym .m2ts) i do ich przycinania i montażu możesz stosować dowolny program do tego przystosowany, a wynik zapisywać z wykorzystaniem kodeka i kontenera, który akceptuje Stereo Player (MPEG2, AVI, DIVX, XVID). SMM jest bardzo przydatny do obróbki materiału filmowego z dwóch kamer bez synchronizacji. W twoim przypadku nie jest konieczny - a różne techniki odtwarzania zawarte są w samym Stereo Playerze (z obrazu przy obrazie w twoim przypadku możesz dostać np interlaced video dla okularów migawkowych lub różne anaglify). Nie ma też problemu z zastosowaniem projekcji polaryzacyjnej, tylko musiałbyś w każdym projektorze przysłaniać zbędne połówki obrazu.
Na koniec mała refleksja. Może z tematyką filmów 3DHD za bardzo się pospieszyłem i odnoszę wrażenie, że wielu początkujących entuzjastów się pogubiło. Ale wszystko przed nami - bo kolejność musi być taka SD-HD-3DHD. Filmy 3D w standardowej rozdzielczości już coraz częściej na rynku się pojawiają, ale my wciąż czekamy na filmy 3D HD i jakiś 3D HDTV. Wyglądało na to, że Philips dotrzyma przyrzeczeń i na rynku w 2008 roku telewizory autostereoskopowe 3D zawitają tłumnie do sklepów. Tak się nie stało - i chyba dobrze, bo są większe szanse, że otrzymamy na rynku bardziej obiecującą technologię 3D Panasonica (
http://www.electronista.com/articles/09/01/07/panasonic.3d.hd.at.ces; pisze też o tym Ar2 w relacjach z CES). Nie unikniemy chyba jednak kolejnej "wojny formatów", bo Philips wciąż nie odpuszcza i nieoficjalnie pisze się o 56 calowym 3D HDTV za 25 000 $ (
http://www.electronista.com/articles/08/10/02/philips.intros.3d.hdtv)
Już sam fakt, że Panasonic nawiązał współpracę z Cameronem dobrze wróżyło rozpowszechnieniu się techniki filmowej 3D. Panasonic wybrał technologię okularów migawkowych, a więc coś, co przez wiele lat było dopracowywane i w komputerach już sprawdziło się. Co powiecie na taki 103 calowy telewizor plazmowy 3D, współpracujący z odtwarzaczem Blu-ray? -
http://www.electronista.com/articles/08/09/24/panasonic.3d.hd.plasma/
Już w 2010 ma być gotowy nowy format Blu-ray 3DHD, a właściwie należałoby używać już nowego skrótu 3D FHD (3D Full HD). A technika projekcyjana 3D Panasonica może całkowicie zmienić nasze wyobrażenia o kinie domowym (prezentowano 3D FHD na ekranie 380"). Po sukcesach kinowych technologii Dolby 3D Digital Cinema można byłoby się spodziewać, że to ta technologia będzie oferowana na rynku konsumenckim - ale jak dotąd cisza.
Ciągle jednak trzeba czekać i przygotowywać niezłą kasę, aby wejść w trzeci wymiar kina rodem z Hollywood. Ale niektórzy entuzjaści już w ten świat trzeciego wymiaru weszli z własną produkcją filmową 3DHD i wydaje mi się, że korzystając ze wspomnianych postów, każdy amator filmowania w HD może już zrobić kolejny krok w 3DHD. W moim odczuciu w tych postach nie ma abstrakcyjnych opisów i gdybania, ale komplet konkretów wynikłych z własnego doświadczenia. Mimo upływu czasu informacje te nie straciły na aktualności - mamy tylko lepsze a zarazem tańsze kamery, komputery czy projektory. Nowa propozycja Panasonica w zakresie 3D tylko podkreśla tę aktualność.