Robiik_pl - przeczytałem właśnie Twój ostatni post i taka mi myśl przez głowę przeszła. Mianowicie różni ludzie, różnie definiują "dobry" obraz. Może w tym tkwi sęk. Zacznę od siebie.
Dla mnie dobry obraz w telewizorze charakterezuje się przede wszytskim realizmem, czyli:
- stonowane, realne, nieprzejaskrawione kolory - generalnie takie, jakie widzimy na codzień w realnym świecie (najłatwiej jest to ocenić patrząc na twarze w TV i "na żywo");
- bez zbyt wysoko podbitego kontrastu i jasności - nie lubię, jak telewizor mi świeci w oczy tak, abym musiał mrużyć oczy;
- niezbyt ostry - preferuję obraz bardziej "miękki", nie lubie krawędzi ostrych (tak jak widać np w monitorach komputerowych), lubie lekko rozmyte, bardziej stonowane tak, aby nie rzucały się za bardzo w oczy;
- czerń głęboka, ale nie za głęboka taka, aby widać było też odcienie czerni i szarości;
- biel (tu może być kontrowersyjnie) wg mnie, nie powinna być super biała, powinna być bardziej stonowana, lekko pastelowa (taką biel można np zaobserwować w kinie).
Takie są moje preferencje obrazu w telewizorze, domyślam się, że część z Was (może nawet większość) po przeczytaniu tego wywodu, popuka się w głowę. Wiadomo są gusta i guściki. Każdy szuka czegoś innego w obrazie TV. Ktoś, kto jest przyzwyczajony do obrazu z LCD, prawdopodobnie będzie lubił zupełne przeciwieństwo obrazu, jak ja. Czyli jaskrawe kolory, dość wyśrubowany kontrast, ostre krawędzie itd. Aby mówić o "dobrym" obrazie, powinniśmy go najpierw zdefiniować. Robiik, pytanie do Ciebie (jak i do innych użytkowników) - jaki obraz uważasz za "dobry", jakiego poszukujesz w telewizorze?
Chciałbym oszczędzić ludziom kolejnych rozczarowań, więc od razu napiszę, że jeżeli ktoś szuka bardzo ostrego, jaskrawego obrazu i dużą ilością jaskrawych kolorów, to w Kuro go raczej nie znajdzie. Wg mnie w tym TV można znaleźć bardziej realistyczny obraz, lekko stonowany i dość "miękki" (mówię o obrazie, który oglądamy w domu, a nie o wyśrubowanych "sklepowych" ustawieniach), wg mnie podobny do obrazu w CRT albo w kinie (ale jak można się przekonać, rożni się to z opisami innych użytkowników, które można znaleźć w tym wątku).
Rada dla ludzi myślących o kupnie Kuro (i nie tylko):
Krok 1. Proszę sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie "jaki obraz lubię", "jaki bym chciał/chciała widzieć w moim TV".
Krok drugi (wg mnie), to sporządzenie listy kilku TV o podobnym obrazie i wszystkimi warunkami, których oczekujemy od TV - popytać się użytkowników na różnych forach, poczytać recenzje, opinie i wszystko co się da (pamiętając, że do wydania jest parę, ciężko zarobionych złotych).
Krok 3 - wizyta w sklepie. Zobaczenie wybranych przez nas TV "na żywo". Obejrzenie z przodu, z boku i z tyłu. Ocenienie, czy dany TV spełnia wszystkie warunki, które ma spełniać (Ważne - obraz w sklepie będzie wyglądał zupełnie inaczej, niż w domu, więc nie radzę oceniać obrazu w sklepie).
Krok 4 - (bardzo ważny wg mnie) prezentacja w domu. Można znaleźć mnóstwo opinii na tym forum i na innych, ludzi, którzy po zakupie TV piszą, iż żałują, że nie zamówili prezentacji. Koszty takiego pokazu są dużo niższe niż telewizora, o którym myślimy, a wyniki mogą być zupełnie inne od oczekiwanych. Faworyt, o którym czytaliśmy dużo pozytwynych opinii, może odpaść w przedbiegach nawet z błahego powodu, iż nie pasuje do naszego pokoju (to jest przykład). Proszę rozważyć tą opcję, aby uniknąć rozczarowań.
Kończę moje przynudzanie i przypominam - obraz, który dla mnie jest super, dla innych może być do d**y.
Pozdrawiam i proszę o komentarze i uwagi