Z ciekawostek na temat sygnalu SD. U mnie w kablu od kablówki było wbite 7-em gwoździ a obraz i tak był krystalicznie czysty. Okazało się że są gwoździe dopiero jak dekoder nie chcial odbierać po cyfrze. Także jestem pełen podziwu dla filtrów i polepszaczy obrazy, oraz jakości tunera. Przed kupnem pz800 obejrzałem jak wygląda obraz na lcd sony 4000 bo zastanawiałem się jeszcze nad lcd. I na lcd sony obraz SD był beznadziejny w porównaniu do tej plazmy. (Sygnał z dekodera szedł bezpośrednio do lcd). Ogłądałem też SD na PV80, na pz800 wygląda troche lepiej, mimo że pz800 miał kabel z 7-oma gwoździami
Minusem pz800 jest czesto niepoprawne skalowanie - rozciąganie obrazu zamiast zooma. Zresztą tak samo jak na PV80, tyle że PV80 wolniej ustawia skalowanie gdy sie wybierze "auto".
W sumie ostatecznie do pz800 przekonała mnie duża ilośc wejsc HDMI i wejscia z przodu. W troche ich jest potrzebnch blu-ray, pc, dekoder, kamera. Pożyteczne jest też to że dla każdego wejścia pamiętane są ustawienia.
Na full HD czasem przeszkadza że obraz jest za bardzo wyraźny, i widać gdy jest używany bluebox do nakładania tła w filmach. Twarze wygłądają troche nienaturalnie na krawędziach, jakby komputerowo.Ale zawsze można obniżyć ostrość/kontrast. Pewnie winne jest słabe oprogramowanie od blue boxa - na filmie "300" nie widać.