No więc przybył do mnie wczoraj zamówiony Panas 48AS640E. Pozwolę sobie na pseudo-reckę po kilku godzinach obcowania.
Wygląd
Już po wyjęciu z pudła robi bardzo pozytywne wrażenie. Wzornictwo jest oszczędne, ale ma klasę i nie wrzeszczy na właściciela "patrz na mnie jakim jestem bajeranckim telewizorem". Bardzo mi przypadł do gustu pomysł ze srebrnymi ramkami u dołu i góry. Najwyższe słowa uznania należą się natomiast osobie, która miała jaja by podjąć decyzję o braku podświetlenia logotypu Panasonic na obudowie. Dopiero teraz zorientowałem się, że wszystkie pozostałe TV brane przeze mnie pod uwagę miały świecące logosy, więc nieźle bym się zdziwił po pierwszym włączeniu. Panas świeci jedynie zieloną diodą, choć ją także z chęcią bym wyłączył. Gorsze wrażenie robią piloty - szczególnie ten podstawowy. Nie dość, że wykonany z kiepsko wyglądających plastików to jeszcze wydaje się trochę pokraczny. Głównie z powodu wielkich znaków na przyciskach, którym dodatkowo dobrano niezbyt ładną czcionkę. Na szczęście to tylko pilot
Ekran
Martwych pikseli nie stwierdziłem. Patrząc na wprost ekran jest jednolicie czarny i gdy już się wydaje, że cloudingu człowiek nie uświadczy to zmiana kąta patrzenia ujawnia bardzo lekkie "chmurowanie". By to dostrzec trzeba jednak wyłączyć wszystkie światła w pomieszczeniu i skupić się na poszukiwaniu jakichkolwiek śladów. Statystyczny Kowalski prawdopodobnie nigdy nie zarejestruje "problemu". W porównaniu do tego co serwował mój wysłużony LG, czy telewizory moich znajomych clouding tego telewizora można opisać jako zerowy. Za mały zgrzyt mogę za to uznać fakt, że przy ostrzejszym kącie patrzenia jestem w stanie namierzyć rządek ledów świecących za górną listwą w okolicy prawego rogu ekranu. Nie byłem natomiast zaskoczony lekkim przyciemnieniem w rogach, które uważam za mało upierdliwe. Włączyłem obraz testowy, zanotowałem przyciemnienia i przeszedłem do oglądania materiałów Full HD. Tablice testowe mają za mało akcji
Obraz
Po włączeniu filmu o rozdzielczości poziomej 1920px mogę napisać tylko jedno: po prostu potęga. Po przełączeniu na tryb "prawdziwe kino" szczękę zbierać trzeba z podłogi, a nie jest to zadanie łatwe. Jest ostro jak brzytwa, czerń wygląda jak smoła, a nie jak czarna zasłona nałożona na lampę, a dynamika tonalna to zupełnie inna klasa niż to co prezentuje IPS-owa konkurencja w podobnej cenie. Ilość szczegółów w czerni powoduje, że obraz wydaje się być wyświetlany przez telewizor za 4 - 5 tys. złotych. Ciekawostką jest to co się dzieje przy innych kątach patrzenia - ano nic się nie dzieje, bo kolory i poziom czerni pozostają na stałym poziomie. Lekkie odchyłki od normy zaobserwować można dopiero w momencie, gdy ustawimy się w taki sposób, że nie dałoby rady oglądać nawet plakatu filmowego na ścianie, bo kąt byłby zbyt ostry. Tym samym zastanawiam się czy słynne kąty widzenia w panelach IPS to nie jest zwykły chwyt marketingowy demonizujący laboratoryjnie stwierdzone różnice. Ktoś może uznać, że uprawiam tu antyreklamę, lecz po prostu dłuższy czas byłem nastawiony na zasadzie "tylko IPS" i w ten sposób poddaję w wątpliwość swój pierwotny wybór.
A co z sygnałem z takiego np. NC+? Tu już dopada nas rzeczywistość, która konkretnym strzałem w pysk przypomina nam o "zaawansowaniu" technicznym polskich nadawców. 48 cali obnaża wszystkie niedostatki jakościowe i tylko w przypadku nielicznych kanałów (np. BBC HD) można powiedzieć, że jest dobrze. Nie mogę tego jednak w żaden sposób zaliczyć do wad telewizora. Lepiej uzbroić się w cierpliwość i czekać na lepsze czasy w tej kwestii.
Więcej na temat obrazu napiszę po dzisiejszych eksperymentach z konfiguracją i testach kolejnych materiałów.
Konsola PS3
Odpaliłem WipeOut Fury HD oraz The Last Of Us. Obie w trybie "prawdziwe kino". Grało się dobrze i nie stwierdziłem by pojęcie Input Laga miało jakiś wpływ na przebieg rozgrywki. W tej kwestii mam do powiedzenia tylko tyle i aż tyle.
Dźwięku nie testowałem i raczej nie przetestuję - wszystko leci przez kino Blu-Ray LG.
SMART TV - nie testowałem. Byłem zbyt zajęty podniecaniem się jakością Full HD.
Odtwarzanie z USB - nie testowałem. Do tego celu używam wspomnianego kina Blu-Ray. Myślę, że dzisiaj puszczę coś z ciekawości.
3D - nie testowałem. W zestawie nie ma okularów i póki co nie planuję ich kupować.
Podsumowując na chwilę obecną. Telewizor oferuje kapitalną jakość obrazu Full HD, czyli daje to czego oczekiwałem.