Ten pilot od Shielda to faktycznie porażka, mam nadzieję, że w następnej wersji pierwszą czynnością będzie eliminacja cyrków i zastąpienie nowym.
2 metry od Shielda, ten położony za ampli i zero reakcji.
Dzikie manewry pilotem, totalne nieporozumienie.
Raz działa wybornie, innym razem potrafi się zupełnie wykrzaczyć.
Mam porównanie, bo używałem Shielda z 2017 r. i mam obecny model z 2019 r.
Poprzedni pilot, to nieporozumienie, jakaś listewka jak dla dziecka.
Obecny, dobrze leży w dłoni, ma przyciski fizyczne przewijania, co pozwala np. na Netfixie na płynne przewijanie filmu obok obecnego "przewijania" od sceny do sceny. Dołożono przycisk Netflix i programowalny przycisk pod który można podpiąć aplikację, skalowanie lub jakieś makro.
Klawisze są podświetlane, aktywowane ruchem, dwa z nich mają wypustki ułatwiające ich odnalezienie. Na chwilę obecną jest to najlepszy pilot do sterowania tego typu urządzeniami, z którymi miałem styczność, pod pewnymi względami przewyższający nawet pilot od TV Samsunga.