Jak Justyna Biber zagra nie wiem, terminatora albo kogoś na poziomie ( nie aktorskim) Ala Pacino w gorączce to też tak będziesz mówił ?
Jeżeli ja kogoś nie trawie, to dziwne żebym oglądał filmy z zaciekawieniem jak aktor nie wzbudza sympatii :hmm:[emoji14]opcorn:
Ja nawet nie wiem jak wyglada J.Biber.
Chyba nie rozumiesz zbytnio mojego podejscia, a przynajmniej falszywie je uproszczasz. Ale ok, nie komplikujmy. Moze latwiej bedzie zrozumiec, brak zaleznosci pomiedzy tym, czy do kogos czuje sympatie, czy wrecz przeciwnie, z jakichs wzgledow jest on dla mnie typem odrazajacym, ale doceniam jego kunszt w roznych aspektach sztuki filmowej.
Tak na szybko, bez zastanowienia i szukania lepszych przykladow.
L.DiCaprio czy D.Washington nie sa moimi ulubiencami, ale to switeni aktorzy, nie przypominam sobie filmu z ich udzialem, ktory moglbym pominac. T.Cruise nie dorasta im do kolan, ale nie grywa w dziadostwach, moge napisac to samo i isc w ciemno na kazdy film z nim w roli glownej, bo wiem, ze sie nie bede nudzil. A.Sandler, J.C Reilly, to twarze ktore kojarze z debilnymi rolami i generalnie z kinem, na ktore nie marnuje czasu, ale widzialem ich przypadkiem w bardzo dobrych rolach i nie moglbym odmowic im umiejetnosci aktorskich.
Dla odmiany Ben Affleck, ktory jako aktor nie dorasta powyzej wymienionym do piet, uniwersalnie przynosi mi przyjemnosc napisanymi (Good Will Hunting), czy wyrezyserowanymi przez siebie filmami.
Jeszcze z innej strony. R.Polanski, J.Caan, G.Depardieu, antybohaterowie w zyciu prywatnym, w mojej pamieci, na zawsze pozostana w panteonie filmowym.
Sa filmy lub role, ktore traktuje z sentymentem, a ktore dzisiaj nie wyszlyby obronna reka, bo od dawna nie ulegam kultowi gwiazdorstwa, ale tez odwrotnie - nie ulegam wplywom, zadnej masy, ktora ma mi sugerowac kogo powinienem nie lubic.
Moze wiec, przewrotnie, za 15-20 lat aktorem, ktorego rozpoznam i docenie bedzie J.Biber.
Z.Efron, taki biber mniejszegp kalibru, poprzedniej dekady, konsekwetnie udowadnia, ze aktorstwo bierze na powaznie. Kto wie co bedzie za pare lat.