Obejrzałem dzisiaj jakąś tam średnią komedię oraz :
Whiplash (2014) - IMDb
Jest to opowieść o perkusiście muzyki jazzowej,który ma srogiego nauczyciela...
Henry,pamiętam że miałeś ochotę obejrzeć ten film.Według mnie waro,jednak ocena stanowczo za wysoka.Główny bohater nie wzbudził we mnie większych emocji-taki trochę Shia LaBeulf.Największym rodzynkiem był tutaj wspomniany nauczyciel (J.K. Simmons- wczoraj zdobył Złotego Globa za najlepszą rolę drugoplanową).Zagrał bardzo dobrze,jednak zastanawiam się czy przypadkiem Steve Carell (również nominowany) nie zrobił tego lepiej...Simmons nie miał tak naprawdę trudnej roli,gdyż wkurzonych ludzi i ich emocje jest w miarę łatwo zagrać.Obciął się na łyso,trochę poprzeklinał,ponarzekał,powyzywał uczniów,jednego spoliczkował,porzucał przedmiotami...Ogólnie zrobił dużo zamieszania,czym wywołał emocje wśród widzów.Tylko że według mnie sztuką jest zagrać np. "nudnego" człowieka,używając warsztatu aktorskiego tak,aby oczarować widza