Kurna chata.
Z banalnego mema,ktory mial byc zwyczajowym, acz dowcipnym, tributem ku pamieci "Coockfathera" i Breaking Bad, robi się niesmieszy OT.
Piramida. No byłem i piłem w Skybarze. Nie mam filmow, mam zdjęcia, bo mieniacy sie kolorami bar, sprawią, że każdy musi sobie strzelić foty, nawet jeśli generalnie od tego stroni. Z zasady nie upubliczniam zdjec o charakterze prywatnym. Poza tym nie bawią mnie komentarze o drzewie obwieszonym malpkami. Masz fotke pod spodem. Amatorom fotografii podpowiem, że trick polega na tym, żeby pójść tam nie wcześniej, niż o polnocy, kiedy zlagowani różnica czasu turysci już schodzą do pokojow, a mongersi bawią się w innych rewirach. Wtedy Sirocco jest już praktycznie puste, a przy barze można miejsce wybierać.
Zreszta wogole cały Silom, a spędziłem tam 3 noce, wieczorem wydaje się być martwy (choć Patpong jest blisko) Amatorzy zabawy wybierają zdecydowanie Sukhuvit, który tętni życiem przez większą część nocy.
Ostatnie zdjecie na zamknieciu po godz 1. Niestety wyszło nieostre.
P.S.
Tymczasem Soldado za 3 dni.
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)