Ktoś tego "Daredevila" z Netflixa zaliczył w całości?
Gość jest ślepy, to już wiem. Już drugi raz podchodzę do pierwszego odcinka i nie mogę dotrwać dalej, wygląda mi na lipę, szczególnie jak porównuje do "Iron Fista" - który wciąga od pierwszych minut, czy "Luke Cage".
Jak ktoś widział powyższe, to niech napisze, czy są równie dobre.
"Luke Cage" zakończyłem definitywnie, wcześniej brakowało mi końcówki.
W którymś odcinku był pewien dialog, ktoś stwierdził, że Luke to jedyny superbohater który nie lata w przebraniu, co jest największą zaletą tej pozycji.
W swoim gatunku uważam serial za świetny, piszę to ktoś to nie lubi Marvela, ale klimat prześwietny

Czekam na drugi sezon.
Piramida łykaj serial, to Twoje klimaty i jedyne murzyńskie (dobre) w ostatnich latach
[youtube]6p0BhaTSxSg[/youtube]