Z kopułą tak jest. Pierwszy sezon fajny i wydaje się być dobrym serialem.
Drugi sezon nie urywa tyłka, a ogląda się z ciekawości jak to się skończy.
Trzeci sezon już tylko z ciekawości przebiegiem wydarzeń

Niemniej jednak są gusta i może Ci się spodobać.
Mnie bardziej ciekawi finał, a zastanawia brak komunikacji - przez "rząd", przecież można komunikować się za pośrednictwem ekranów. Ot, porzucili wioskę i róbta co chceta

Pewnie potem się wyjaśni.
Ja teraz na wylot przygotowałem sobie The 100, rzucę okiem na 2,3 sezon.
Nigdy nie oglądałem tych survivalowych seriali, ale "The100" mi się podobał. To pierwszy z jakim mam do czynienia.
Każdy odcinek to zwroty i coś nowego. Sporo osób ginie, co jest fajne.
Nie ma tych wszystkich maślanych happy-endów, chociaż jednej babeczki wyjątkowo szkoda.
Będziesz wiedział której, bomba

Zresztą nie ona jedna.
Muszę też kiedyś zabrać się za Breaking Bad bo Wszyscy zachwalają, a ja porzuciłem go po 4 odcinku.
Nawet nie komentuje
To jest tak jak ze sceną w "Pulp Fiction", babeczka pyta Bruca Willisa co to za motocykl, a Willis - "to nie motocykl, to chopper

To samo jest z BreakingBad, są seriale i jest BreakingBad.
Oglądaj, bo ja też chciałem odpuścić po kilku odcinkach.
Wolę BB, jak te wszystkie "hiciory" kinowe z ostatniego roku razem wzięte.
Mi również przyjemnie się oglądało

[...]
Zastanawiające jest,jakie decyzje podejmowaliby inni ludzie,którzy znaleźliby się w takiej sytuacji,oraz to,że czasami zła decyzja może za sobą pociągnąć także pozytywne skutki...
Jak jakie decyzje, wybudzić resztę lachonów i dożywotnie SpaceParty
