reset fabryczny nic Ci nie da, ustawisz wszystko od nowa i znowu będziesz mieć to samo, tylko stracisz czas, co do softu to trudno powiedzieć, musisz sam poeksperymentować, linki znajdziesz w wątku dotyczący modelu 42PFL6007
Nie masz racji o czym niżej.
Skoro nikt nie chciał pomóc i doradzić :niewiem:, to poradziłem sobie sam, ale wnioski opiszę co by inni mogli sobie poradzić
.
Otóż TV od pewnego czasu zaczął żyć własnym życiem w stanie czuwania, mało tego nawet można go było posądzić o posiadanie inteligencji! Postanowiłem sprawdzić, po jakim czasie w stanie czuwania zniknie lista ustawionych nagrań. Ustawiłem więc nagrywanie programu nadawanego 2 godziny później i przełączyłem TV w stan czuwania. Zrobiłem sobie herbatę i usiadłem przez TV. Aż tu po 15 minutach...
TV do mnie zamrugał! Włączył na kilka sekund Ambilitght i wyłączył, tak jakby chciał mi coś powiedzieć! Przypominam, że był w stanie czuwania. Włączyłem więc TV i sprawdziłem listę nagrań... no i ustawione wcześniej nagranie zniknęło! Tak więc TV całkiem inteligentnie dał mi do zrozumienia, że coś się stało - skubany!.
Na drugi dzień powtórzyłem eksperyment, tym razem już nie siedziałem przed TV. Po ok. godzinie ustawione nagranie znów zniknęło z listy, tak jakbym nigdy niczego do nagrywania nie ustawiał. Przypominam również, że włączała się samoczynnie funkcja HDMN mimo że mam w używanym stylu "Film" wyłączoną, oraz że lista przyszłych nagrań znikała sama zarówno w stanie czuwania, jak i po krótkim wyłączeniu TV z zasilania.
Dowgrade softwaru ze 150.85 do 150.48 nie zmienił niczego. Żadne z niewłaściwych zachowań nie zniknęło. Postanowiłem więc zrobić reset fabryczny (opcja "ustawienie fabryczne" o ile pamiętam) zapisując sobie wcześniej w notesie wszystkie ważniejsze ustawienia obrazu. TV informował, że lista kanałów zostaje, co mnie trochę zaniepokoiło. Po resecie sprawdziłem listę nagrań na HDD - ciągle były choć spodziewałem się, że mogą zniknąć. Skoro lista programów została, a lista nagrań ciągle była w pamięci, to stwierdziłem, że ten typ resetu to za mało - no bo skoro część plików w została, to mogły też zostać i te prawdopodobnie uszkodzone, które chrzaniły działanie TV.
Wybrałem więc opcję ponownej instalacji. TV poinformował wreszcie, że usunie listę programów, co mnie ucieszyło, bo to znaczyło że usunie w końcu wszystko.
No i wreszcie tak zrobił! Po instalacji znów wgrałem najnowszy soft 150.85, uruchomiłem wyszukanie programów naziemnej HDTV oraz mozolnie przeklepałem z notesu wszystkie ustawienia.
Niestety straciłem wszystkie nagrane filmy. Okazuje się, że TV trzyma listę nagrań
nie na dysku zewnętrznym, a we własnej pamięci i usunięcie tych informacji z TV powoduje, że potem
nie widzi żadnych na nim nagrań i na nowo zaczyna formatować dysk... Cóż... Zdaje się że w menu serwisowym można zrobić kopię wszystkich ustawień na np. na pendrivie USB, może gdybym to zrobił, to filmy ciągle byłyby widoczne, ale w z drugiej strony, jeśli TV zrobiłby kopie skaszanionych plików, to co mi po takiej kopii?
Efekty? HDMN już się samo nie włącza. Lista przyszłych nagrań nie znika sama, ani w stanie czuwania, ani po wyłączeniu TV z napięcia zasilającego. Czyli TV niemal uzdrowiony - "niemal" ponieważ nie sprawdzałem jeszcze nagrywania po kilku godzinach od przełączenia na czuwanie. Tylko cholernie szkoda mi kilkunastu filmów
Podsumowując - jeśli komuś zaczynają szwankować różne funkcje, np. włącza się samoczynnie teatr lub występują problemy z nagrywaniem, to jedynym ratunkiem jest wybranie ponownej instalacji, która kasuje wszystko. Prawdopodobnie wykonuje się również to co jest w opcji Ustawienia fabryczne, ale można profilaktycznie wybrać obie opcje.
No i warto spróbować wejść do menu serwisowego i zrobić sobie kopię wszystkich ustawień. A nuż się uda z tego coś odzyskać i nie będzie to kopia uszkodzonych plików.
TV i tak będę reklamował na wspomnianą w poście wyżej jaśniejszą plamę, choć nie wiem jeszcze kiedy. Jeśli znów schrzani się system i nastąpi podobna wykładka, to niczego nie będę już resetował, tylko zareklamuję w stanie "wyłożonym", przynajmniej będzie na co narzekać przy opisie usterek.
Tyle.