Jedynie z czernią są przekłamania. Zresztą bardzo dobrze jest to wytłumaczone na zbanowanym tutaj portalu, że robiąc zdjęcia w zależności od ustawień możemy otrzymać skrajnie różne wrażenia dotyczące tego samego obrazu. Obrazu (kontrastu, kolorów itd) nie ocenia się po zdjęciach, ze względu na przełamanie aparatu i Twojego wyświetlacza. Z tego też powodu śmieszą mnie testy telewizorów tutaj, którym bliżej do fotorelacji, bo nie zawierają pomiarów
Ale weż to tłumacz. Przecież to jakieś jaja są. Już nie chce pisać kto tu jest kim.
Bipo sam piszę, że zdjęcia poglądowe, bo dobrze wie jak jest i nigdzie nie pisał, że taka jest czerń, ale nie, bo widać na fotce jak jest.
Fota która przekłamuje czerń, a ta jest na projektorze jak na Oledzie. Jprd.
To co widac na zdjęciu jest tylko w stanie wygenerować OLED lub coś dobrego ze strefowym wygaszaniem.
Czerń się zlewa z czarną ścianą i faktycznie jest jedna wielka plama na takich scenach, ale nie na projekcji.
Dodatkowo fota ma rozmiar kartki A4 i jest skumulowana, a faktycznie ma prawie 3 metry przekątnej.
To tak jak ze zdjęciami na telefonie, one też zawsze dobrze wyglądają na 5 calach, a potem na ekranie monitora czy TV widać wszystkie niedoskonałości. To samo jest z projektorami.
Przecież tutaj jakby zestawił projektor 4K za 50k i taki za 3tyś. to różnic by nikt nie zauważył.
Na czym, na 50cm ekranu monitora? Naczyta się potem ktoś głupot i powtarza, że nie ma różnic pomiędzy 4k i FHD na 130". Bo on widział na fotce na forum
To samo jest z monitorami, ktoś kisi się na FHD i świata nie widzi po za "fuuuulhd", bo jest "zadowolony" i choćby skały srały nie przegada.
Już nie wspomnę o borderach, po co ludzie je montują czy przepłacają za takie ekrany?
Bo żaden projektor nie jest w stanie osiągnąć prawdziwej czerni na jasnym ekranie, a dodatkowo nie wygasza się całkowicie!!! A na zdjęciu jest czarny jak smoła.
Kolega wyżej już to wytłumaczył, Lolek zresztą też.
MagicScreen jeszcze robi świetną robotę.
Natomiast wrażenia i jakość obrazu to jasna sprawa, że prima sort.
Mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba, wrażenia na żywo lepsze jak na tej fotce.
Nikt tu nigdzie nie pisał, że jest coś żle u kogoś, bo jest bomba i 90% ludzi (w tym ja) będzie więcej jak zadowoleni.
Dla mnie na tyle, że u mnie na tańszym projektorze jest wystarczająco.
Tyle, że ta fotka nic nie mówi i nie ma takiej czerni i o tym właśnie piszemy.