Kupiłem!!!! :-)
- Thread starter strazakp
- Rozpoczęty
- Status
remontuję się i nie miałem jak sprawdzić nawet Po niecałym miesiącu użytkowania, okazuje się, że telewizor jest wadliwy. Tym bardziej starałbym sie go oddać. Po co w domu chłam za takie pieniądze. Jeśli nie przyjmą zwrotu, to tylko świadczy źle o sklepie. Telewizor taki powinien być naprawiony przez serwis, oznaczony jako towar B i za mniejszą kasę wystawiony do sprzedaży ponownie jako już sprawny.
Ostatnia edycja:
danielde77
New member
Nie wracałem TV tylko ekspres do kawy saeco kosztował ok 3500. Nie podpasowały mi kawy nim robione i sposób działania więc oddałem. Zwrócili kasę a zakupiłem ekspres delonghi. Sklep euro w Poznaniu na Szwedzkiej. Dlatego dziwię się dlaczego miałby być problem ze zwrotem TV.
O tym jak zwracać co i kiedy już powstało milion poradników, sklep stacjonarny umożliwia zakup towaru i jego sprawdzenie przed zakupem. W przypadku sklepu online, taka możliwość następuje dopiero w domu. I to jest baza, punkt wyjścia.
Są firmy które dają możlliwość zwrotu towaru w dowolnym momencie (zwykle dotyczy to jakby gwarancji producenta) a nie widzi mi się sklepu. W ramach gwarancji producent zgodnie z warunkami gwarancji informuje co może zaproponować. Rękojmia jest formą "gwarancji" w której w zasadzie to nie producent odpowiada a sklep... a więc sklep np. nie może naprawić, nie może wymienić (bo nie ma) lub nie może wymienić na inny bo stwierdzona wada dotyczy każdego modelu. Ja z rękojmi zwracałem np. zabawki - kilka miesięcy po zakupie, bez kartonów, bo... popiersie księżniczki do czesania, nie dało się czesać. włosy po 3 użyciach plątały się. bo np. zabawkowa toaletka nie nadawała się do użytku bo każde dotknięcie jej powodowało że wszystko spadało. ja miałem problem z zabawą a co dopiero dziecko które się ciągle rusza. tak? albo kupujesz w markecie coś i masz gwarancję sklepu, albo np. nikko daje 6 miesięcy gwarancji na autka ale masz 2 lata z rękojmi. kiedyś w Media Markt był taki punkt serwisowy i tu można było po zakupie pójść i sprawdzić towar. w grudniu kupowałem telefon, sprzedawcy, a dokładnie przedstawiciele handlowi (bo sprzedawcy to średnio) bez problemu otwierali każdy karton jaki chciałem i wyciągali telefon aby pokazać że działa. sklep ma obowiązek informować o tym że towar pochodzi np. ze zwrotu lub był używany, jeśli nie zrobi tego, to łamie prawo. a wiadomo że oszukiwać można na wszystkim, ASO powie że zrobili silnik, a ty patrzysz a tam guma przyklejona do korka oleju tak jak ją zostawiłeś tak jest nadal, czyli okłamali, ale to nie znaczy że nadal nie mogą wywiązać się z roboty.
Są firmy które dają możlliwość zwrotu towaru w dowolnym momencie (zwykle dotyczy to jakby gwarancji producenta) a nie widzi mi się sklepu. W ramach gwarancji producent zgodnie z warunkami gwarancji informuje co może zaproponować. Rękojmia jest formą "gwarancji" w której w zasadzie to nie producent odpowiada a sklep... a więc sklep np. nie może naprawić, nie może wymienić (bo nie ma) lub nie może wymienić na inny bo stwierdzona wada dotyczy każdego modelu. Ja z rękojmi zwracałem np. zabawki - kilka miesięcy po zakupie, bez kartonów, bo... popiersie księżniczki do czesania, nie dało się czesać. włosy po 3 użyciach plątały się. bo np. zabawkowa toaletka nie nadawała się do użytku bo każde dotknięcie jej powodowało że wszystko spadało. ja miałem problem z zabawą a co dopiero dziecko które się ciągle rusza. tak? albo kupujesz w markecie coś i masz gwarancję sklepu, albo np. nikko daje 6 miesięcy gwarancji na autka ale masz 2 lata z rękojmi. kiedyś w Media Markt był taki punkt serwisowy i tu można było po zakupie pójść i sprawdzić towar. w grudniu kupowałem telefon, sprzedawcy, a dokładnie przedstawiciele handlowi (bo sprzedawcy to średnio) bez problemu otwierali każdy karton jaki chciałem i wyciągali telefon aby pokazać że działa. sklep ma obowiązek informować o tym że towar pochodzi np. ze zwrotu lub był używany, jeśli nie zrobi tego, to łamie prawo. a wiadomo że oszukiwać można na wszystkim, ASO powie że zrobili silnik, a ty patrzysz a tam guma przyklejona do korka oleju tak jak ją zostawiłeś tak jest nadal, czyli okłamali, ale to nie znaczy że nadal nie mogą wywiązać się z roboty.
Strazak, jak reklamujesz w ramach rekojmi, to napisz odpowiednie pismo ( w necie masz rozne przyklady), drukuj 2 ehzemplarze, niech jeden Ci podpisza i zabierz ze soba
Dzwoniłem również do Serwisu Sony. Wstępnie przedstawiłem sprawę (wyslalem zdjęcia) i zgłosiłem naprawę. Powiedziano mi ze oni (Sony) nie gwarantują ze np wymieniona matryca będzie nowa bo równie może byc regenerowana (maja to podobno w warunkach gwarancji).
Najpierw spróbuje w Euro. Dzis podjade i zobaczę co powiedzą.
Najpierw spróbuje w Euro. Dzis podjade i zobaczę co powiedzą.
Będzie walczył z euro ponad miesiąc i nic nie wskora. Tak jak mówią euro ma taką politykę, nawet jeśli zamowiles w przez internet a odebrales u nich to już po wszystkim. Stracisz tylko czas i nerwy. Udezaj do Sony bezpośrednio bo naprawia ci tv na miejscu. Zwrot zakupionego towaru w sklepach stacjonarnych to jest tylko i wyłącznie dobra wola sklepu. Jest to po tak zrobione żeby klienci sobie nie wymieniali sprzętów co tydzień albo nie "wyporzyczali" na weekend. Jedynym wyjątkiem jest Media Markt ale właśnie z tego powodu trafienie potem na taką "nowa" sztukę w tej sieci jest bardzo prawdopodobne.
Pozatym tv jest już uszkodzony i żaden sklep nie przyjmie takiego zwrotu, nawet Media Markt. Osoba która by to przyjęła mogła by mieć potem poważne problemy w pracy, bo co zrobią jeśli serwis stwierdzi że usterka powstała w wyniku działania użytkownika? Taki sprzedawca/sklep może zostać obciążony kosztami naprawy. Rozumiem że lipa tv padl ale to nie oznacza że mamy teraz atakować z tego powodu sklep bo to nie jest ich wina tylko producenta albo użytkownika.
Jeśli zglosiles naprawę do Sony oficjalnie to do euro już nie masz po co jechać.
Sent from my SM-G900F using Tapatalk
Pozatym tv jest już uszkodzony i żaden sklep nie przyjmie takiego zwrotu, nawet Media Markt. Osoba która by to przyjęła mogła by mieć potem poważne problemy w pracy, bo co zrobią jeśli serwis stwierdzi że usterka powstała w wyniku działania użytkownika? Taki sprzedawca/sklep może zostać obciążony kosztami naprawy. Rozumiem że lipa tv padl ale to nie oznacza że mamy teraz atakować z tego powodu sklep bo to nie jest ich wina tylko producenta albo użytkownika.
Jeśli zglosiles naprawę do Sony oficjalnie to do euro już nie masz po co jechać.
Sent from my SM-G900F using Tapatalk
Ostatnia edycja:
Kolego! Czytaj co napisałem. Ja nie chce zwrócić tak o...Chce zwrócić w ramach rękojmi wskazując ze tv jest wadliwy. Beda rzadal wymiany na nowy lub zwrot kasy.
Rob jak uważasz, mam nadzieję że zdajesz sobie też sprawę że zgłaszając tv do serwisu oficjalnie pogrzebales szansę na wymianę bo każdy tv jest w serwisie rejestrowany. A Euro napewno to sprawdzi, przynajmniej powinni bo nie mogą przyjąć sprzętu który był zgłoszony na serwis przez użytkownika i potem będą się z takim tv bujac. A nie daj boże go przyjmą i sprzedadza Jeszce raz a nowy klient znowu bedzie miał pecha tv sądzie a serwis stwierdzi że był już naprawiony i to pod danymi innego klienta. Można wtedy taka gowno burze wywołać dla sprzedającego że nikt takich praktyk raczej nie stosuje jeśli ma leb na karku.
Powodzenia
Sent from my SM-G900F using Tapatalk
Powodzenia
Sent from my SM-G900F using Tapatalk
Nie jest zgloszony
Przestań się słuchać już ludzi, weź to spakuj i jedź oddać. Ile ludzi tyle opinii
Zaraz jadę. Napisałem juz sobie tez pismo dotyczącej rękojmi.
- Status