Mówisz, że RP-280F masakrują w takich brzmieniach?Dlatego wybrałem Klipsche, a nie 5x droższe "audiofilskie" skrzynki które się wykładają na tym i nie tylko kawałku, a takich kawałków testowych mam sporo. Pisałem o tym ponad msc. temu.
Co jak i dlaczego te, a nie inne.
Gość z salonu który odsłuchiwał ze mną moje testowe kawałki rzekł, że jak gustuje w takich brzmieniach - to żebym się nawet nie zastanawiał nad innymi skrzynkami.
Problem polega na tym, że wiele osób odsłuchuje skrzynki na... jazzie, fortepianku, vokalu i w drodze wyjątku na ostrzejszych brzmieniach i na tej bazie wyrabiają opinie, a ja po za tym słucham również innych brzmień, a Klipsch ma niesamowitą energię i niskie. Subtelne, delikatne, a zarazem potężne i nigdy nie wiesz kiedy jeb..ą.
W tych fragmentach, a szczególnie tam gdzie wchodzi "puzon (?)", a zaraz po nim gość, jest tyle energii i przekazu, że hej. Dodam, że na ampli i trybie PURE DIRECT. Żadne kręcenie basem czy sopranami.
Zresztą u mnie wszystko jest na "0".

Zapytam jeszcze czy miałeś może możliwość posłuchania R-28F? Miałem je u siebie i właśnie średnicy mi w nich brakowało najbardziej.
U mnie problem jest taki, że oprócz elektro, house itp. słucham też sporo nuty z wokalem.
Słuchałem nowych Premier, ale przelotem w markecie a jak wiadomo tam wszystko gra dobrze

Wiele opinii jest takich, że nowe Klipsch'e te z tytanową kopułką czyli Twoje grają lepszą średnicą i w ogóle bardziej "kulturalnie".
Wulkan energii pozostał niezmiennie

Niestety jeszcze się taki nie urodził, żeby stworzyć kolumny do wszystkiego i trzeba iść na kompromis.
Dla mnie właśnie Opticon od Dali grają właśnie fajnie, bo z energią a przy tym spokojniejszą górą jak Klipsch.
Słuchałem tylko 6 a ciekaw jestem co by pokazały takie 8?

P.s. Kapusta, dlatego polecałem Ci Klipsch'a z racji muzy jakiej słuchasz

Jak będzie okazja to spróbuj posłuchać tych z serii Premier, bo to trochę inna bajka jak Basic, które miałem i których Ty słuchałeś przed zakupem.
Armani, daj znać jak zepniesz je z A-9070
