"Średnio, podczas oglądania dwugodzinnego filmu, traci się około 10 minut na czytanie napisów, co stanowi 8,3% całkowitego czasu trwania filmu."
Czyli jak jem kapustę, Ty jesz mięso, to średnio jemy gołąbki
Brawo ; )
Niezależnie czy zaktualizowali czy nie, problem z napisami nie powinien być moim zdaniem odpiety od szerszego kontekstu oceny. Albo kastrujesz detale, jakość prezentacji ciemnych scen i masz mniejszy blooming na napisach, albo godzisz się na taką jakość napisów przy jednoczesnej wiekszej zgodności z referencją w pozostałej części obrazu.
Cóż za pokrętna logika. Typowa retoryka wyznawcy jednej marki nad drugą.
Jak mówimy o TCL, to używamy mocnych i dobitnych stwierdzeń negujących, zapominając o pozytywach, a w przypadku Sony, wymieniamy same pozytywy i bagatelizujemy "drobnostkę" w postaci "subtitle bloomimg".
Wyszła wada Bravi 9 i co? Nie w jakimś teście z Bangladeszu, a u nas na naszym podwórku.
No i co? Już się zaczyna narracja, że przecież mamy lektorów i dubbing. Żaden problem.
No to chyba nie na tym forum, tu wszyscy tym gardzą od prawie 20 lat, wystarczy spojrzeć na tysiące dyskusji KD, a to, że od niedawna mamy narybek (pokolenie netflixowego gówna) i soundbarowców, tego nie zmieni.
Chciałoby się powiedzieć, typowy sprzedawca fotowoltaiki
Otóż nie, nie ma zgody na zakrzywianie rzeczywistości.
Mówimy o flagowym TV za DWA raz większą kwotę jak zestawiany w teście TCL C855 i w tak kluczowych kwestiach, nie ma miejsca na żadne kompromisy.
To nawet nie jest bezpośredni konkurent Sony, nie jest nim nawet wyższy model C9xx, jest nim dopiero X955, ale i ten jest tańszy od Bravi 9 !!!
A Ty chcesz mi powiedzieć, że ja mam się godzić na gorszą jakość wyświetlanych napisów, jak w DWA razy tańszym C855?
Tu nie ma miejsca na żadne "coś za coś". Nie w przypadku flagowca i to w dodatku tak absurdalnie wycenionego.
Zestawiać można z Oledem, jako wzorcem chociażby w kontekście czerni, a całą resztę ML powinien pozamiatać.
Niemniej, jeżeli soft załatwił problem, to temat uważam za zamknięty.
Nie w przypadku Bravi 7, bo to zupełnie inny model i ten ma mieć prawo swoje wady, a w przypadku Bravi 9 który pretenduje do miana "króla" miniledów.
Chciałbym zobaczyć przed/po jasną informacje, że zostało to faktycznie załatwione softem i temat zamykamy.
Test z filmu, również powinien być jak najszybciej zaktualizowany. No, chyba, że jednak nic się nie zmieniło...
Plus jest taki, że w ogóle temat bloomingu w napisach został poruszony - na zagranicznych nieanglojęzycznych forach, również od lat temat jest wałkowany, zresztą podobnie u nas, więc jak widać, ludzi to interesuje.
Problem polega na tym, że większość testów pochodzi z serwisów anglojęzycznych, a tam praktycznie nikt tego nie sprawdza (lub rzadko)
Bo i po co, większość to ignoranci, nie jesteśmy dla nich grupą docelową.
Niendo końca łapie wywód na temat audio. Jeśli jesteś purystą to podobnie jak z dźwiękiem, nie zaśmiecaj ekranu napisami. Oczywiście zaraz padnie a co z tytułami w innych językach niż te które znamy, albo dialogami w sztucznych językach (np Gwiezdne Wojny. Obstawiam że w nieodległej przyszłości AI załatwi temat. Do tego czasu trzeba z tym żyć
Sam żałuję że nie przykładałem się w młodości do języków. Mój syn - przedszkolak ogląda na Disneyu bajki w oryginale. Młodzież zna po 1-2 języki. Licze ze dobrze wyedukowanych stać będzie na dobry tv w którym kwestia napisów nie będzie miała żadnego znaczenia.
Nie łapiesz, bo nie doczytałeś na co odpowiadałem.
Zrozumiałbyś, gdybyś odpalił film na projekcji 120" z 3m opartym na audio co najmniej 5.1, a najlepiej 11.1.
Wówczas dotarłoby, czym jest imersja i jak film można przeżyć. Ile wnosi ścieżka dżwiękowa do finalnej oceny i jak jest istotna.
Pisałem to wszystko w kontekście korzystania z jakiś dubbingów czy lektorów.
Co do napisów, to się zgadzam, bo i o tym już pisałem z 10 lat temu, ale to najmniejsze zło z wymienionych i gdybym mógł, to i tych bym się pozbył.
Angielski znam, podobnie jak ze szkoły Rosyjski, no i tyle co Niemieckiego z pornosów z Teresą Orlowski, ale nie na tyle, żeby zrozumieć każdy jeden dialekt i gwarę. Więc ja zostaje przy napisach.