Byłem wczoraj z żoną w sklepie kupić Philipsa, wyszliśmy ze sklepu z plazmą Panasa
Stwierdziłem, że jednak plazma jest najwszechstronniejsza. O zakupie zdecydował lepszy obraz TV z kabla, brak input laga, szybki czas reakcji, brak problemu kątów, szyba chroniąca ekran (mam dzieci
).
Pograłem wczoraj w parę gier na spokojnie, w tym w Burnouta - normalnie, bez doszukiwania się wad obrazu - i jak na razie jestem bardzo zadowolony
. Green ghosting występuje - jak się go specjalnie wywoła i się na niego patrzy to jest okropny
. Ale jak się gra, to go... nie ma. Odbicia od szyby tez widać tylko pod odp. katem. Stwierdziłem, że nie ma co szukać idealnego TV, bo taki nie istnieje, a na pewnie nie do 3500zl, ta plazma wydaje mi się jednak najlepszym kompromisem to moich potrzeb.
Aha - jeszcze jedno - green ghosting jest na pewno słabszy w x10 - żona w ogóle nie wiedziała o co mi chodzi, gdy jej próbowałem to pokazać na x10. Dopiero na s10 zauważyła. Jednak ja widzę i tak na obu, więc wziąłem s-kę bo chciałem full hd.
Kupiłem w fajnym małym sklepie RTV na Karmelickiej w Krakowie. Polecam - goście w sklepie mieli dużo cierpliwości do mnie, pozwolili mi pobawić się kilkoma modelami TV, dlatego chętnie tam kupiłem, nawet jak TV kosztował te 200zl-300zl więcej niż w sieci
No i sprzedawca dal mi parę dni na ew. zmianę decyzji
Myślę ze plazma zostanie - ew. zmienię ja na model G - wziąłem 42 s10e i jedyne do czego mogę się przyczepić to owo wspominane przez wszystkich buczenie/syczenie TV.
Jak wyświetla jasny obraz to to słychać. Nie wiem czy w G10 będzie lepiej, jak mi będzie to bardzo przeszkadzać to jeszcze będę sprawdzał ten problem w G10.
Może to Wam coś pomoże, albo namiesza jeszcze bardziej. Ja zaczynałem od tego panasonica, zrobiłem duże kółko przez kilka modeli lcd i wróciłem do swojego pierwotnego pomysłu.