Onkyo TX-NR809 i nadal mam, ale tylko do kina. Ale słuchałem też TX-NR1009 i TX-NR 5009( gdzie facet już był trochę wkurzony bo miałem budżet na 6000 tyś, a ampli ponad 10 tyś
). 809-ka jest (była) najwyższym modelem onkyo na 7.2, natomiast 1009 i 5009 to już 9.2. No i różnica by była tylko na tym jak dla mnie
. Brzmienie w stereo pozostało to samo jak dla mnie za duży bas. Różnice dopiero były zauważalne, gdy w salonie zaczęli podpinać to coraz droższe CD. Wtedy bas robił się ok. Ale nawet wtedy, każdy z onkyo był jak dla mnie "zamulony" jakoś mało energiczny. Nie czułem po prostu tych "jaj" w kawałkach jakie lubię, a jakie usłyszałem na HK990
Jeżeli mam być konsekwentny w ocenie onkyo w/w modeli słuchałem każdego z nich na tych samych kolumnach i z tymi samymi CD. Na porównanie końcowe poprosiłem sprzedawcę, żeby podpiął HD990 pod każdy model onkyo, żebym jeszcze raz usłyszał różnicę brzmienia amplitunera onkyo i HK990. Po czym bardzo podziękowałem i musiałem się przespać z nurtującym mnie problemem " jak tu powiedzieć drugiej połowie, że zamiast projektora będzie nowy wzmacniacz i cd"
.
Nie mówię ze Onkyo ma zły sprzęt. Ale po prostu jego brzmienie mi nie odpowiada (dopiero teraz to wiem jak już mam Harmana). Szczerze to lepiej zagrały w stereo ampli HK niż Onkyo miedzy innymi AVR 760, które zakładający temat xgutti posiada, ale i tak wymiękły jak odsłuchałem HK990. Stąd mój zachwyt HK990, o którym jest mowa i którego szczerze polecam.