Nie wiem czy widizeliście, ale w TVN Turbo był test Forzy i kierownicy. i Facet, który jechał na kierownicy w fotelu sportowym przesiadł sie potem do prawdziwego R8 i co sie okazało?
Że specyficzne "nurkowanie" i lekkie opóźnienie w zmianach biegów nie były niedopracowaniem gry, a samochód naprawde sie tak zachowuje.
Panowie, nie graliście, więc po co gadacie takie głupoty? Jak zniszczeń mogłoby nie być, to czy w rzeczywistości jak jest zderzenie to samochód odbija sie od drugiego? Może Bambo zazdrości Forzie, bo zniszczenie są wykonane dosyć fachowo w porównaniu do odczepionego zderzaka w GT5 (no bo zniszczeniami nie mozna tego nazwać)
PANOWIE MAMY 21 WIEK!!! Gra samochodowa bez zniszczeń to czasy PSX!!!
Polecam zagrać, zobaczycie jak mocny może być model jazdy, a nie chwalic pod niebiosa coś co nie dość, że opóźnia się w nieskończoność, to jeszcze może być zwykłym prologiem z większą ilością tras i aut (brak zniszczeń, mozliwy brak warunków atmosferycznych, jakieś motocykle? litości...) z słabym modelem jazdy.
A na nastolatka to wyglądasz mi ty, takiego któremu rodzice kupili PS3 i jest on zły, że na inne konsole czasem wyjdzie lepsza gra niż na jego. Niestety, taka jest prawda i nie jeden na forum to potwierdzi.
Nie chcę się tu z nikim kłócić, ale naprawde panowie troche obiektywności jesczze nikomu nie zaszkodziło.