Tak się składa, że zdarzyło mi się obejrzeć, od bodaj ponad roku, jakiś film na AXN SD. I co z tego wynika? Otóż zauważyłem, że:
Z całą pewnością dosył jest w rozdzielczości 544x576 czyli taki, jak był wcześniej. Zmiana rozdzielczości na transponderze to tylko sztuczka mająca zamaskować faktyczne parametry dosyłu. Przypomnę 544x576 i to w czasie, kiedy SONY reklamuje telewizory 4K!!!
To, że dosył jest w rozdzielczości 544x576 można poznać po "ząbkowaniu" krawędzi przedmiotów widocznych w obrazie. Jeśli to będzie zwłaszcza linia zbliżona do pionu lub poziomu i kamera wykonuje jakiś ruch lub ten przedmiot się porusza, to widać, że ta krawędź skacze i szarpie. Coś w tym stylu można zauważyć, gdy popatrzymy na jakąś krawędź przez sitko i poruszymy nim, tzn. sitkiem.
Pikseloza jest totalna. Artefaktów jest ilość wręcz niewyobrażalna. Wszystko, co się rusza wywołuje wręcz paroksyzmy pikselizacji.
Obraz jest niewyraźny, rozmyty, nieostry. Kolory brudne.
Jeśli chodzi o kolor, to zastosowano kolejną sztuczkę, która ma zamaskować fatalną i przedpotopową jakość dosyłu. Podbito nasycenie kolorów sztucznie do takiego poziomu, że niska przepływność nie zabije koloru w taki sposób, jakby pozostawić nasycenie na normalnym poziomie. Jednak z tym sztucznym nasyceniem koloru ktoś przesadził, bo mimo, że kolor jest brudny i landrynkowy, to mimo wszystko widać wyraźnie, że nasycenie przekracza normę.
No i na koniec wypada stwierdzić, że osoba, która podjęła decyzję, żeby zmienić rozdzielczość na transponderze do 704x576 żeby zamaskować fakt, że dosył ma rozdzielczość 544x576 jest kompletnym ignorantem. Otóż tylko idiota nie zdaje sobie sprawy, że każde dodatkowe przeskalowanie pogarsza ostrość. W związku z tym, choć obraz ma rozdzielczość 704x576, to jego jakość jest GORSZA niż gdyby pozostawiono 544x576 czyli tak, jak jest w dosyle.
Gratulujemy firmie SONY, że zatrudnia ludzi, którzy nie znają nawet elementarnych podstaw techniki telewizyjnej. Świetna reklama dla firmy!