Zawsze jest tak, że chętniej łapiemy za "pióro", gdy dzieje nam się krzywda. Nie mogę się jednoznacznie wypowiedzieć na temat rzeczywistego odsetku pozytywnych i negatywnych zdarzeń związanych z Agito, ale z pewnością nie jest to miejsce, które z założenia jest źródłem kłopotów. Gdyby było inaczej, byłoby o tym raczej głośno. Wpadki zdarzają się najlepszym. Musimy pamiętać, że klep, to ludzie. Nieraz na forum okazywało się, że nawet w szacownych firmach pracują ludzie o złym podejściu do klienta. Osobiście kupowałem w tym sklepie na pewno jeden, może dwa razy. Za każdym razem nie było problemów. Towar, faktura, gwarancja, wszystko tak, jak się spodziewałem.
Nie musiałem reklamować u nich towaru, więc ominęło mnie najtrudniejsze. Być może mogłoby być z tym różnie, nie wiem. Ale wiem, że ten sklep nie zasługuje na takie biczowanie, jakie tu otrzymuje. Jest wielu dostawców, którzy sprzedają towar z prywatnego importu, byle taniej i szybciej. I jakoś nie słychać narzekania. Dlatego coraz poważniej zastanawiam się, czy nie zamknąć tego wątku, gdyż pastwienie się nad dwoma przypadkami pokazanymi w tym wątku nie ma moim zdaniem większego sensu.
ArtS
