General Information
Wstęp
arcam.co.ukOpis wielokanałowego wzmacniacza do kina domowego Sony, obudził w nas chęć podążania trochę "pod prąd". Wiemy, że raczej nie zmienimy trendów i soundbary nadal będą produktami wywołującymi znacznie większe zainteresowanie niż wielokanałowe wzmacniacze, czy amplitunery AV, ale w sumie gdzie lepsze miejsce na opisy nieco bardziej specjalistycznych produktów AV?
Wspomniane spotkanie z Sony sprawiło, że zachciało nam się czegoś więcej w zakresie jakości. Dzięki uprzejmości audiovideo.com.pl, udało nam się zorganizować 3 wielokanałowe jednostki AV: Amplitunery Arcam AVR5 i Onkyo TX-RZ50 oraz wzmacniacz Anthem MRX540. Dziś skupimy się na tym, który w tym zestawieniu, pod względem brzmieniowym, naszym zdaniem wypadł najlepiej.
Arcam to marka, która nie jest raczej pierwszym wyborem większości zainteresowanych zakupem wielokanałowych urządzeń AV. Po części, na pewno wiąże się to ceną, gdyż opisywany AVR5, najprostszy model w ofercie brytyjskiego producenta, to wydatek prawie 9tyś pln. Z drugiej strony, warto spojrzeć na urządzenia Storm Audio, Lyngdorf, czy JBL Synthesis żeby zorientować się, że w świecie dobrego AV, kwota jaką Arcam życzy sobie za swoje urządzenie może nie starczyć na właściwe okablowanie nieco lepszego systemu
Budowa
arcam.co.uk
Mimo iż amplitunery AV nie są raczej eksponowane jako wystrój wnętrza, to design nadal może odgrywać pewną rolę w wyborze. Mamy wrażenie, że od strony wzorniczej, cała seria HDA produktów Arcam nie ma łatwego życia. Projekt jednostki jest dość... specyficzny. Ciżężko go nazwać pięknym. Może industrialnym? W każdym razie, jego wygląd trudno pomylić z czymkolwiek innym na rynku AV. Wzorniczo, AVR5 dla niektórych może pozostawiać nieco do życzenia. Jakość wykorzystanych materiałów nie podlega za to dyskusji. Zarówno płytę czołową jak i obudowę wykonano solidnie i z dbałością o szczegóły. Ścianki mają odpowiednią grubość a baza jest odpowiednio sztywna i stanowi właściwe zawieszenie dla montowanych podzespołów. Zaimplementowany na frontowej ściance wyświetlacz LCD jest czytelny i oferuje szeroką funkcjonalność. Z tyłu, klasycznie znajdują się wejścia i wyjścia pozwalające na wpinanie źródeł i wysyłanie sygnałów do kolumn. Na froncie, poza ekranem znajduje się szereg przycisków pozwalający na obsługę amplitunera, pokrętło poziomu głośności oraz dwa gniazda mini-jack (phono i aux). Plastikowy pilot dostarczany w komplecie, podobnie jak projekt może budzić mieszane uczucia. Na plus można zapisać zintegrowane podświetlanie klawiszy.
Funkcje, Menu, Obsługa
arcam.co.ukWróćmy jednak jeszcze na chwilę do wyświetlacza. Oprócz przekazywania informacji o poziomie głośności, tytułach utworów, wybranych źródłach, a także prezentowania okładek albumów, wyświetlacz w Arcam pozwala nawigować po menu urządzenia. Nie jest to jednak zbyt wygodny sposób obsługi, chociażby dlatego że będzie z reguły wymagał bliskiego przesiadywania przed urządzeniem. Najsensowniejszym sposobem głębszego zarządzania jest przeglądarka www. Wpisując w pasek URL adres IP urządzenia, użytkownik zyskuje dostęp do pełnej obsługi danej jednostki. Nie jest to popularne rozwiązanie i dla lubiących często szperać w ustawieniach, może być zniechęcające.
Arcam AVR5 jest w stanie przetworzyć do 12 kanałów audio. Pracujące w klasie AB zasilanie, wysterować może 7 z nich, co pozwala na stworzenie systemów 5.1, 7.1 lub 5.1.2. W dwóch pierwszych przypadkach, można ewentualnie dołożyć drugą strefę. Patrząc na alternatywne rozwiązania większości innych producentów w podobnej klasie cenowej, 7 wydaje się być niezbyt dużą ilością. Ograniczenie liczby kanałów może zastanawiać tym bardziej, że zasilacz Arcam może w szczytowych momentach pobierać do 1500W, co zdecydowanie przewyższa nawet znacznie bardziej kosztowne, flagowe konstrukcje większości producentów, do których podłączyć można dwa razy więcej kolumn. Arcam twierdzi, że zaprojektowana przez nich sekcja zasilania oferuje optymalne doznania brzmieniowe do momentu obciążenia właśnie 7-ma kanałami. Zwiększenie liczby zasilanych kanałów, mimo iż możliwe, wpłynęło by negatywnie na brzmienie amplitunera w trybie stereo. Poza tym zmniejszyłoby oferowany poziom kontroli podczas pracy wielokanałowej. Tych, którzy będą chcieli rozbudować system AV czeka zatem dołożenie dodatkowych końcówek mocy. Miłośnicy dobrego brzmienia stereo mogą chcieć zbudować system Hi-Fi + AV, gdzie frontowe kanały będą zasilane przez wzmacniacz stereo, z opcją pracy jako końcówka mocy w kinie. Warto mieć na uwadze, że dołożenie wzmacniacza Hi-Fi w takiej konfiguracji nie pozwoli stworzyć systemu dziewięcio-kanałowego. Arcam AVR5 nie ma opcji mapowania kanałów, zatem jeśli podłączymy do wyjścia pre-out L+R wzmacniacz stereo, nie umożliwi nam to skorzystania z teoretycznie niewykorzystywanych końcówek mocy w amplituenrze, gdyż są one 'na sztywno' przypisane do kanałów lewego i prawego.
AVR5 jest podstawowym modelem w ofercie brytyjskiego producenta i jedynym, który nie ma zaimplementowanej płyty HDMI 2.1. O ile ktoś nie ma dwóch wyświetlaczy (np telewizora i projektora), na których chciałby korzystać z przepustowości większej niż 18Gbps (np. w niektórych grach), brak HDMI 2.1 wcale nie musi być problemem. Posiadacze telewizorów mogą podłączyć swoje źródła bezpośrednio do TV i wysłać dźwięk z telewizora do amplitunera. Użytkownicy projektorów mogą mieć nieco większą zagwozdkę. W sytuacji łączenia źródeł pod TV, AVR nie będzie pełnił roli HUB'a dla wszystkich urządzeń, jednak może to być coś, z czym spora grupa zainteresowanych będzie bez problemu skłonna się pogodzić. Nieco większym zgrzytem może być opcjonalna obsługa systemu korekcji. AVR5 jest kompatybilny z systemem Dirac, jednak aby z niego skorzystać należy dodatkowo dokupić licencję. Pełna kompatybilność z oprogramowaniem byłaby najprawdopodobniej dla producenta nieopłacalna, stąd aby zachować poziom cenowy, AVR5 umożliwia fabrycznie tylko manualną korekcję parametrów. Chęć skorzystania z zaawansowanych algorytmów wiąże się z wydatkiem: 259$, 349$ lub 649$, w zależności od rodzaju licencji. W standardzie amplituner umożliwia ręczne ustawienie odgległości/opóźnienia i poziomów dla poszczególnych kanałów. Przyzwyczajenia wymagać może obsługa amplitunera z różnymi źródłami, gdyż wybór źródła na pilocie automatycznie ustawia pilot do obsługi tego źródła. Chcąc np wejść w menu amplitunera po zmianie źródła, należy najpierw kliknąć przycisk amp, który przywróci pilot do trybu obsługi amplitunera. Może być irytujące, ale rozwiązanie pozwala także skonfigurować system tak, by w dużej mierze korzystać z jednego pilota.
Brzmienie wielokanałowe
arcam.co.ukArcam na rynku Hi-Fi może przez niektórych być kojarzony ze wzmacniaczami pracującymi w klasie G. W świecie AV (podobnie z resztą jak w Hi-Fi), to rozwiązanie zarezerowane jest dla flagowych konstrukcji. Model AVR5 to klasyczne rozwiązanie pracujące w klasie AB, z transformatorem ramowym. 1500W mocy i sposób jej rozdysponowania, pozwala jednostce na wysterowanie niemalże każdego zestawu kolumn, adekwatnego do klasy amplitunera. Arcam nie powinien mieć problemów nawet kolumnami z wyższej półki. W naszej sytuacji Arcam bez problemów zapewnił odpowiedni poziom wysterowania i kontroli zestawom 5.1 (jednym z nich były kolumny KEF serii R, a drugim Revel serii Concerta2). Właściwa dystrybucja mocy oraz odpowiednia rezerwa prądowa sprawiają, że wszystkie kanały są bardzo dobrze kontrolowane. Było to zupełnie inne doświadczenie w porównaniu z opisywanym jakiś czas temu wzmacniaczem Sony, który o ile w miarę dawał sobie radę z tymi samymi kolumnami KEF w trybie dwukanałowym, to zauważalnie męczył się, gdy musiał zasilać wszystkie 5 kanałów.
Od pierwszych dźwięków Arcam'a można zauważyć neutralność i liniowość, której towarzyszy pewna plastyczność w dolnym zakresie pasma i odrobina aksamitności w górnym. Całość sprawia że AVR5 z testowanymi kolumnami brzmi... przyjemnie. Górny zakres jest wyraźnie obecny, choć nie w sposób kojarzący się z celowym wysunięciem, czy ekspozycją. Ze względu na pewną transparentność brzmieniową, amplituer w parze z jaśniej grającymi kolumnami może wydawać się zbyt mocno rozdzielczy. Porównanie z Onkyo, czy Anthem potwierdza bardzo dobrą rozdzielczość Arcama. Jednocześnie utwierdza, że brzmieniowo daleko mu do określenia ostrego. Wspomniane cechy transparentności i rozdzielczości wydają się być rzadko spotykane w urządzeniach AV, a bardziej kojarzone z Hi-Fi. Sprzyjają one Arcam'owi w tworzeniu przestrzenności i bardzo dobrej lokalizacji dźwięków. Zyskuje na tym także środek pasma, który wraz z dialogami i wokalami jest wyraźny i czytelny. Brak sybilantów i wspomniana kontrola pozwalają podkręcać potencjometr głośności bardziej niż w przypadku wielu innych urządzeń. Generalnie głośne granie nie robi na Arcam'ie wrażenia. Zaskakujący przy tym jest poziom kultury z jaką amplituner potrafi prezentować materiały przy wysokich poziomach głośności. Podczas sprawdzania granicy, przy której skończy się komfort i swoboda prezentacji, jaką oferuje AVR5, dochodziło do sytuacji, gdzie jeszcze zanim dźwięki zaczęły się wydobywać z kolumn, widząc dość wysoką liczbę informującą o poziomie głośności, czuć było napięcie z jakim organizm oczekiwał na to, co za chwilę nastąpi.
Mając na uwadze szybkość i łatwość z jaką AVR5 potrafi przechodzić między różnymi poziomami głośności, można by oczekiwać, nieco szczuplejszego grania w dolnym zakresie, gdyż z reguły zabieg taki pozwala łatwiej nadążać niskim tonom za resztą dźwięków. Inżynierom w Arcam udało się jednak uzyskać wyjątkowo interesujący balans, oferujący szybki czas reakcji basu, w połączeniu ze wspomnianą nutą plastyczności. Generalnie, gdyby narysować odcinek z wartością długości/miękkości na jednym końcu i punktowości na drugim, to sposób prezentowania niskich zakresów znalazłby się dość blisko środka z przesunięciem w stronę punktowości. Przykładowo, Anthem w naszym porównaniu odtwarzał dźwięki w znacznie bardziej miękki sposób. Jednocześnie, słyszalnie odstawał w zakresie szybkości i detaliczności. Z drugiej strony Onkyo nie było w stanie dorównać Arcam'owi w zakresie dociążenia i plastyczności, a w górnych rejestrach bywało nieco bardziej suche.
Recenzenci, sprzedawcy, a nieraz także użytkownicy mają tendencję do wyolbrzymiania pewnych wrażeń i określeń. Stety/niestety także potrafię zaliczać się do tego grona. Opisywana sytuacja mogłaby sprzyjać takim właśnie reakcjom, gdyż mimo iż porównania z pozostałymi jednostkami AV nie owocowały różnicami typu "dzień/noc", to były one wyraźne i odczuwalne.
Brzmienie stereo
arcam.co.ukRównie wyraźne, a w niektórych kwestiach nawet bardziej wyraźne różnice między urządzeniami, dało się odczuć w sekcji dwukanałowej. Przedstawiciele Arcam, podczas różnego rodzaju prezentacji wielokrotnie używają sformułowania "Hollywood is easy", tłumacząc że dużo trudniej jest wiernie oddać brzmienie muzyki i instrumentów, które nasze ucho słyszało i zna, niż zreprodukować odgłosy przypisane przez twórców statkom kosmicznym, czy Godzilli. Każda firma stara się w jakiś sposób ubrać marketingowo swoje podejście do tworzenia sprzętów. I o ile dobra dynamika, przestrzeń i lokalizacja nie wydają się nam być czymś prostym do właściwego oddania, to mamy wrażenie, że tu Brytyjczykom marketing wyjątkowo się udał. Podobnie z resztą jak stworzenie amplitunera AV, który nie tylko wydaje z siebie dźwięki stereo, ale faktycznie dobrze brzmi. Aby sprawdzić jak dobrze, użyliśmy kilku punktów odniesienia. Pierwszą próbę, jaką był kompaktowy wzmacniacz z odtwarzaczem sieciowym, kosztujący nie całe 5tyś pln, amplituner kina przeszedł tak szybko i okazał się tak słyszalnie lepszy, że zdecydowaliśmy się od razu przeskoczyć zauważalnie wyżej. Po sprawdzeniu kliku różnych konfiguracji, stwierdziliśmy, że w naszym odczuciu, klasa brzmienia stereo jaką oferuje AVR5, jest porównywalna do tego, co prezentują wzmacniacze sieciowe stereo w okolicach 6-7 tyś pln (a nieraz jeszcze nieco więcej), co w naszym mniemaniu jest rewelacyjnym wynikiem.
Amplituner AVR5 zaoferował wyjątkowo poukładaną scenę, o charakterze brzmienia powielającym to, co zauważyliśmy w sekcji wielokanałowej. Jak na amplituner AV mamy tu do czynienia z dobrą stereofonią i przyjemnie prezentowaną głębią sceny, z wokalami wyraźnie prowadzonymi z przodu. Szczegółowość jest na bardzo przyzwoitym poziomie i wydaje się być powiązana z dobrym wyważeniem między szybkością a miękkością dźwięków. Generalnie, Arcam AVR5 ma szanse być najlepszym amplitunerem AV w klasie do 12tyś pln, do wykorzystywania także w stereo.
Specyfikacja techniczna
arcam.co.uk
Więcej informacji na temat urządzenia znaleźć można na stronie producenta.
Podsumowanie
arcam.co.ukArcam AVR5, zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Oczywiście... tego typu stwierdzenia zawsze będą powiązane z własnymi preferencjami, akustyką pomieszczenia, tym jakie komponenty wchodziły w skład systemu itp. itd. Dzięki możliwości sprawdzenia amplitunera z różnymi kolumnami i porównania jej nie tylko z podobnie wycenianymi komponentami AV innych marek, ale także z różnymi urządzeniami stereo, wydaje nam się że 'stosunkowo bezpiecznym' sformułowaniem będzie stwierdzenie, że dla poszukujących elektroniki AV w zakresie cenowym 8-12tyś pln, która charakteryzuje się czytelnym i rozdzielczym brzmieniem, o dużym stopniu neutralności, gdzie muzykalność jest równie istotna co dynamika kinowa, Arcam AVR5 jest pozycją, którą w ciemno można polecać jako zdecydowanie wartą uwagi.
Dla kogo
Wspomniane spotkanie z Sony sprawiło, że zachciało nam się czegoś więcej w zakresie jakości. Dzięki uprzejmości audiovideo.com.pl, udało nam się zorganizować 3 wielokanałowe jednostki AV: Amplitunery Arcam AVR5 i Onkyo TX-RZ50 oraz wzmacniacz Anthem MRX540. Dziś skupimy się na tym, który w tym zestawieniu, pod względem brzmieniowym, naszym zdaniem wypadł najlepiej.
Arcam to marka, która nie jest raczej pierwszym wyborem większości zainteresowanych zakupem wielokanałowych urządzeń AV. Po części, na pewno wiąże się to ceną, gdyż opisywany AVR5, najprostszy model w ofercie brytyjskiego producenta, to wydatek prawie 9tyś pln. Z drugiej strony, warto spojrzeć na urządzenia Storm Audio, Lyngdorf, czy JBL Synthesis żeby zorientować się, że w świecie dobrego AV, kwota jaką Arcam życzy sobie za swoje urządzenie może nie starczyć na właściwe okablowanie nieco lepszego systemu
Budowa
Mimo iż amplitunery AV nie są raczej eksponowane jako wystrój wnętrza, to design nadal może odgrywać pewną rolę w wyborze. Mamy wrażenie, że od strony wzorniczej, cała seria HDA produktów Arcam nie ma łatwego życia. Projekt jednostki jest dość... specyficzny. Ciżężko go nazwać pięknym. Może industrialnym? W każdym razie, jego wygląd trudno pomylić z czymkolwiek innym na rynku AV. Wzorniczo, AVR5 dla niektórych może pozostawiać nieco do życzenia. Jakość wykorzystanych materiałów nie podlega za to dyskusji. Zarówno płytę czołową jak i obudowę wykonano solidnie i z dbałością o szczegóły. Ścianki mają odpowiednią grubość a baza jest odpowiednio sztywna i stanowi właściwe zawieszenie dla montowanych podzespołów. Zaimplementowany na frontowej ściance wyświetlacz LCD jest czytelny i oferuje szeroką funkcjonalność. Z tyłu, klasycznie znajdują się wejścia i wyjścia pozwalające na wpinanie źródeł i wysyłanie sygnałów do kolumn. Na froncie, poza ekranem znajduje się szereg przycisków pozwalający na obsługę amplitunera, pokrętło poziomu głośności oraz dwa gniazda mini-jack (phono i aux). Plastikowy pilot dostarczany w komplecie, podobnie jak projekt może budzić mieszane uczucia. Na plus można zapisać zintegrowane podświetlanie klawiszy.
Funkcje, Menu, Obsługa
Arcam AVR5 jest w stanie przetworzyć do 12 kanałów audio. Pracujące w klasie AB zasilanie, wysterować może 7 z nich, co pozwala na stworzenie systemów 5.1, 7.1 lub 5.1.2. W dwóch pierwszych przypadkach, można ewentualnie dołożyć drugą strefę. Patrząc na alternatywne rozwiązania większości innych producentów w podobnej klasie cenowej, 7 wydaje się być niezbyt dużą ilością. Ograniczenie liczby kanałów może zastanawiać tym bardziej, że zasilacz Arcam może w szczytowych momentach pobierać do 1500W, co zdecydowanie przewyższa nawet znacznie bardziej kosztowne, flagowe konstrukcje większości producentów, do których podłączyć można dwa razy więcej kolumn. Arcam twierdzi, że zaprojektowana przez nich sekcja zasilania oferuje optymalne doznania brzmieniowe do momentu obciążenia właśnie 7-ma kanałami. Zwiększenie liczby zasilanych kanałów, mimo iż możliwe, wpłynęło by negatywnie na brzmienie amplitunera w trybie stereo. Poza tym zmniejszyłoby oferowany poziom kontroli podczas pracy wielokanałowej. Tych, którzy będą chcieli rozbudować system AV czeka zatem dołożenie dodatkowych końcówek mocy. Miłośnicy dobrego brzmienia stereo mogą chcieć zbudować system Hi-Fi + AV, gdzie frontowe kanały będą zasilane przez wzmacniacz stereo, z opcją pracy jako końcówka mocy w kinie. Warto mieć na uwadze, że dołożenie wzmacniacza Hi-Fi w takiej konfiguracji nie pozwoli stworzyć systemu dziewięcio-kanałowego. Arcam AVR5 nie ma opcji mapowania kanałów, zatem jeśli podłączymy do wyjścia pre-out L+R wzmacniacz stereo, nie umożliwi nam to skorzystania z teoretycznie niewykorzystywanych końcówek mocy w amplituenrze, gdyż są one 'na sztywno' przypisane do kanałów lewego i prawego.
AVR5 jest podstawowym modelem w ofercie brytyjskiego producenta i jedynym, który nie ma zaimplementowanej płyty HDMI 2.1. O ile ktoś nie ma dwóch wyświetlaczy (np telewizora i projektora), na których chciałby korzystać z przepustowości większej niż 18Gbps (np. w niektórych grach), brak HDMI 2.1 wcale nie musi być problemem. Posiadacze telewizorów mogą podłączyć swoje źródła bezpośrednio do TV i wysłać dźwięk z telewizora do amplitunera. Użytkownicy projektorów mogą mieć nieco większą zagwozdkę. W sytuacji łączenia źródeł pod TV, AVR nie będzie pełnił roli HUB'a dla wszystkich urządzeń, jednak może to być coś, z czym spora grupa zainteresowanych będzie bez problemu skłonna się pogodzić. Nieco większym zgrzytem może być opcjonalna obsługa systemu korekcji. AVR5 jest kompatybilny z systemem Dirac, jednak aby z niego skorzystać należy dodatkowo dokupić licencję. Pełna kompatybilność z oprogramowaniem byłaby najprawdopodobniej dla producenta nieopłacalna, stąd aby zachować poziom cenowy, AVR5 umożliwia fabrycznie tylko manualną korekcję parametrów. Chęć skorzystania z zaawansowanych algorytmów wiąże się z wydatkiem: 259$, 349$ lub 649$, w zależności od rodzaju licencji. W standardzie amplituner umożliwia ręczne ustawienie odgległości/opóźnienia i poziomów dla poszczególnych kanałów. Przyzwyczajenia wymagać może obsługa amplitunera z różnymi źródłami, gdyż wybór źródła na pilocie automatycznie ustawia pilot do obsługi tego źródła. Chcąc np wejść w menu amplitunera po zmianie źródła, należy najpierw kliknąć przycisk amp, który przywróci pilot do trybu obsługi amplitunera. Może być irytujące, ale rozwiązanie pozwala także skonfigurować system tak, by w dużej mierze korzystać z jednego pilota.
Brzmienie wielokanałowe
Od pierwszych dźwięków Arcam'a można zauważyć neutralność i liniowość, której towarzyszy pewna plastyczność w dolnym zakresie pasma i odrobina aksamitności w górnym. Całość sprawia że AVR5 z testowanymi kolumnami brzmi... przyjemnie. Górny zakres jest wyraźnie obecny, choć nie w sposób kojarzący się z celowym wysunięciem, czy ekspozycją. Ze względu na pewną transparentność brzmieniową, amplituer w parze z jaśniej grającymi kolumnami może wydawać się zbyt mocno rozdzielczy. Porównanie z Onkyo, czy Anthem potwierdza bardzo dobrą rozdzielczość Arcama. Jednocześnie utwierdza, że brzmieniowo daleko mu do określenia ostrego. Wspomniane cechy transparentności i rozdzielczości wydają się być rzadko spotykane w urządzeniach AV, a bardziej kojarzone z Hi-Fi. Sprzyjają one Arcam'owi w tworzeniu przestrzenności i bardzo dobrej lokalizacji dźwięków. Zyskuje na tym także środek pasma, który wraz z dialogami i wokalami jest wyraźny i czytelny. Brak sybilantów i wspomniana kontrola pozwalają podkręcać potencjometr głośności bardziej niż w przypadku wielu innych urządzeń. Generalnie głośne granie nie robi na Arcam'ie wrażenia. Zaskakujący przy tym jest poziom kultury z jaką amplituner potrafi prezentować materiały przy wysokich poziomach głośności. Podczas sprawdzania granicy, przy której skończy się komfort i swoboda prezentacji, jaką oferuje AVR5, dochodziło do sytuacji, gdzie jeszcze zanim dźwięki zaczęły się wydobywać z kolumn, widząc dość wysoką liczbę informującą o poziomie głośności, czuć było napięcie z jakim organizm oczekiwał na to, co za chwilę nastąpi.
Mając na uwadze szybkość i łatwość z jaką AVR5 potrafi przechodzić między różnymi poziomami głośności, można by oczekiwać, nieco szczuplejszego grania w dolnym zakresie, gdyż z reguły zabieg taki pozwala łatwiej nadążać niskim tonom za resztą dźwięków. Inżynierom w Arcam udało się jednak uzyskać wyjątkowo interesujący balans, oferujący szybki czas reakcji basu, w połączeniu ze wspomnianą nutą plastyczności. Generalnie, gdyby narysować odcinek z wartością długości/miękkości na jednym końcu i punktowości na drugim, to sposób prezentowania niskich zakresów znalazłby się dość blisko środka z przesunięciem w stronę punktowości. Przykładowo, Anthem w naszym porównaniu odtwarzał dźwięki w znacznie bardziej miękki sposób. Jednocześnie, słyszalnie odstawał w zakresie szybkości i detaliczności. Z drugiej strony Onkyo nie było w stanie dorównać Arcam'owi w zakresie dociążenia i plastyczności, a w górnych rejestrach bywało nieco bardziej suche.
Recenzenci, sprzedawcy, a nieraz także użytkownicy mają tendencję do wyolbrzymiania pewnych wrażeń i określeń. Stety/niestety także potrafię zaliczać się do tego grona. Opisywana sytuacja mogłaby sprzyjać takim właśnie reakcjom, gdyż mimo iż porównania z pozostałymi jednostkami AV nie owocowały różnicami typu "dzień/noc", to były one wyraźne i odczuwalne.
Brzmienie stereo
Amplituner AVR5 zaoferował wyjątkowo poukładaną scenę, o charakterze brzmienia powielającym to, co zauważyliśmy w sekcji wielokanałowej. Jak na amplituner AV mamy tu do czynienia z dobrą stereofonią i przyjemnie prezentowaną głębią sceny, z wokalami wyraźnie prowadzonymi z przodu. Szczegółowość jest na bardzo przyzwoitym poziomie i wydaje się być powiązana z dobrym wyważeniem między szybkością a miękkością dźwięków. Generalnie, Arcam AVR5 ma szanse być najlepszym amplitunerem AV w klasie do 12tyś pln, do wykorzystywania także w stereo.
Specyfikacja techniczna
- Dekodowanie Dolby Atmos & DTS:X 7.1.4
- 4K (UHD) HDMI2.0b z HDCP2.2
- 7 wejść HDMI, 2 wyjścia HDMI, kompatybilne z eARC
- Przygotowany do współpracy z system korekcji akustyki pomieszczenia Dirac Live® (opcja)
- Audiofilski DAC ESS 9026PRO
- Wzmacniacz pracujący w klasie AB
- Zastosowanie transformatora ramowego
- Sterowanie przez Wifi / Ethernet, RS232 lub IR
- Funkcje Google Cast/UPnP/Apple Airplay 2
- Bluetooth z aptX HD
- Darmowa aplikacja sterująca MusicLife na systemy iOS i Android
- Kompatybilność z MQA
- Roon Ready
- Moc na kanał 8Ω/4Ω:
- 2 kanały wysterowane, 20Hz - 20kHz, <0.02% THD: 80W/100W
- 2 kanały wysterowane, 1kHz, 0.2%: THD 85W/120W
- 7 kanałów wysterowanych, 1kHz, 0.2% THD: 60W/85W
- Zasilanie: 220–240V, 50–60Hz
- Pobór energii:
- Maksymalnie: 1.5kW
- Typowo: 90W
- W trybie czuwania: <0.5W
- Wymiary (S x G x W): 433 x 425 x 171mm (razem z terminalami i stopkami)
- Waga:
- Net: 16.5kg
- Brt: 19.8kg
Więcej informacji na temat urządzenia znaleźć można na stronie producenta.
Podsumowanie
Dla kogo
+ | - |
---|---|
Poszukujesz amplitunera AV, który dźwięk stawia na pierwszym miejscu i oferuje czytelne, neutralne brzmienie okraszone odrobiną aksamitności | Potrzebujesz więcej niż 7 kanałów w jednej obudowie |
7 kanałów do wysterowania z poziomu samego AVR, to wystarczająca liczba (więcej możliwe z dodatkowymi końcówkami mocy) | Zależy Ci na łatwym w obsłudze systemie korekcji, bez dodatkowej opłaty |
Poszukujesz amplitunera AV, w którym istotna jest dobra jakość brzmienia w trybie stereo | Masz jasno/zimno/sucho/przejrzyście/klinicznie grające kolumny |
Nie przeszkadza Ci płyta HDMI 2.0 | Potrzebujesz płyty HDMI o specyfikacji 2.1 |
Lubisz upgrade'ować systemy i nie masz problemu z dokupieniem licencji systemu kalibracji, czy dodatkowych końcówek mocy | Zależy Ci na klasycznym OSD (menu ekranowym) |