Stary juz jestem chyba, bo w kinie bylem na dwoch (zaledwie) filmach i owszem- robilo to na mnie wrazenie, ale jednoczesnie- strasznie meczylo. Nie wiem, czy to wina niedopasowanych okularow, czy tego, ze sie do tego typu rozrywki moj organizm nie chce zaadoptowac... Generalnie to wychodzilem...