Anegdota o Stalinie fajna, znałem już ją wcześniej, ale chyba nijak ma się do tematu. Meritum sprawy jest mi jak najbardziej znane, Sony nie dotrzymało zapisów swojej gwarancji i napisze to jeszcze raz: myślę, że jest to powód do szarpania się z nimi, jeśli ktoś w ramach sportu lubi takie rzeczy (biorą pod uwagę fakt, że proponowali kasę). Pytanie jest tylko takie, co by powiedział na to sąd, jakby doszło do sprawy. Ja prawnikiem nie jestem, ale czy wypłacając kasę Sony złamał warunki gwarancji??. Dla mnie nie jest to takie oczywiste (wbrew pozorom i zapisom w gwarancji), pamiętajmy że dochodzą do tego (chyba

) jeszcze zapisy kodeksu cywilnego i one mogą tu być decydujące (jakby nie patrzeć szkoda została naprawiona w postaci kasy). Problem jest tylko to, że nie było o tym mowy w gwarancji. Poza tym, to wszystko brzmi trochę groteskowo... przyznajcie panowie, sadzić się z firmą która mi oddała kasę zamiast naprawiać TV, czy wymienić na inny. Co do ecolabel to faktycznie z tego co piszesz wygląda to trochę jak "pic na wodę", ale jak pisałem wcześniej, wolałbym zwrot kasy, niż naprawę, czy wymianę na inny.
Z innej beczki TDX z ciekawości pytam, jak sprawa gwarancji wygląda w Samsungu, bo z tego co czytam jesteś obcykany w tej marce?. Znasz zapisy o których tu dyskutujemy (naprawa, zwrot kasy, wymiana itd.?) oraz gdzie należy kierować ew. pozwy?.