Bylem w saturnie ze swoimi "filmikami". Odpalilem Banding Test i... no cos zauwazylem. Nie tak drastycznie jak tu przedstawiano, ale cos tam rzeczywiscie mozna dojrzec. Generalnie na granicy akceptacji. Nastepnie odpalilem zsciagniety material z YouTube Barcelona Celtik 4K. Kompresja MP4. No i srednio to wygladalo. O ile ludziki jakos jeszcze trzymaly poziom, to pilka wyczyniala zle rzeczy. ROZMYCIE przy jej ruchu to najdelikatniejszy problem. Pojawiaja sie kwadraty z kosmosu i rozne duszki, zapewne zwiazane z ktoras z funkcji "ulepszaczy". A raz wyskoczyla jakas ramka 10cm x 10cm, ktora wziela sie tam chyba z transmisji obrad sejmu - zupelnie nei pasujaca do miejsca akcji tego materialu (jakies szaro-brazowe cos). Pewnie efekt kompresji MP4. Musialbym podlaczyc sygnal SAT, zeby wyrobic sobie opinie o meczach pilki na tym TV. Jedno wiem, ze na moim 42ET60 takiego "rozmazania" NIE MA.
No i poszedlem nastepnie do 60j6240. Odpalilem banding test i ukazal mi sie... KALORYFER. O ile w Philipsie musialem zastanawiac sie czy to co widze to widze naprawde, czy mi sie wydaje, to w Samsungu wszystko bylo jak na tacy. Lewa strona w pasy. Troche lepiej prawa (ale moze to przez katy, bo TV stal lekko skosnie). Dopelnieniem dramatu byla szybkosc dzialania w porownaniu do 6561.
Lykne chyba Philipsa. Na alledrogo jest 55" za 3289 z glosnikiem JBL i kablem HDMI. Nie ma co oczekiwac cudów ze inne TV beda lepsze. Jedynie martwi mnie ten "smog" co to wchodzi za ramkę.