Tu sie zgodze. Sam czesto slucham tego czego nigdy nie kupie z powodu cen. Dla mnie to frajda i male hobby.Snikers, myślę, że tu nie chodzi o podniecanie lub nie, bardziej o wymianę doświadczeń, odczuć.
To trochę jak z moimi odsłuchami, fajnie czasem posłuchać czegoś, na co i tak nie będzie mnie stać, a czasem odkryć coś ciekawego na co już mogę/będę mógł sobie pozwolić.
To tak jak z Twoją planowaną wizytą w Tannoyu, której szczerze Ci zazdroszczę i czekam na obszerną relację z Twojej strony, oczywiście łącznie z fotami![]()
Co do Tannoya to ja tez bym sie cieszyl o ile bym wreszcie dostal emaila z potwierdzeniem daty odsluchu.