The Expendables 3

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Troszkę się muszę nie zgodzić , nie raz już napisano że osoby które ściągają najwięcej kupują oryginałów , sam się kiedyś sprzeczałem o to ze szwagrem i teraz mnie oświeciło on ma ze 10 płyt ja kilkaset oryginałów , teraz sprawa okradania myślę że jesli się kogoś okradnie to ten ktoś musi coś stracić i tu sprawa nie jest już tak jednoznaczna bo zakładając że jeśli bym nie ściągnął filmu/muzyki to raczej bym nie kupił a wtedy producent autor nie jest tak do końca stratny ponieważ nie ściagając i tak nic nie traci ani nie zyskuje bo do kina czy oryginału bym nie kupił . Oczywiście piractwo to piractwo i tu bez dwóch zdań ale ja bardziej scigałbym tych którzy umieszczają to w internecie . ja kupując oryginał nigdy nie umiesciłem go na sieci itd. Inna sprawa że kieruje nami próżność bo można wykupić np HBO i oglądać dobre filmy z lekkim opóźnieniem legalnie a nie tydzień przed premierą chwalić a ja to już widziałem . Problem z filmami polega na tym że niektóre obrazy obejrzy się raz i się do nich nie wraca , bądź okazuje się że film mi się nie podobał a ceny biletów do kina to jeszcze gorzej niż płyt , no i płytę możemy zajawki wysłuchać i mamy juz jakieś zdanie na temat całości .Ogólnie to nie tylko mentalność ale też łatwy dostęp do nielegalnych źródeł powoduje dość duże piractwo .

Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie i to niepodległa dyskusji, ja wyraziłem swoje zdanie, które mam niezmienne jeśli chodzi o nielegalne ściąganie i nigdy go nie zmienię nawet jeśli przyjdą takie czasy że nie będzie mnie stać na kupowanie filmów czy płyt cd.. Ja piractwem się brzydzę, bo okradam ludzi.. A co do Twojego myślenia odnośnie okradania ludzi to ja mam inne zdanie, bo patrząc że człowiek ściągnie sobie taki film i do tego jak jeszcze w bardzo dobrej jakości nie ma szans żadnych albo prawie żadnych żeby taka osoba kupiła oryginalny film. Nie ścigając jest szansa że kiedyś jak stanieje dany film ktoś taki kupi,a starci sklep biorąc niższy zarobek, który i tak będzie miał. Reasumując wszyscy na tym zarobią.
A jak nie to zawsze jest takie wyjście jak napisałeś ja tak robię mam wykupiony C+ i HBO i tam nowości pokazują się pewnym opóźnieniem i jak obejrzę a jednak film mi się spodoba to kupuje wtedy film na bluray czy dvd jak już w sklepie jest tańszy..Tylko jak widać i 40 zl powiedzmy na m-c jest za dużo żeby zapłacić za abonament dwóch programów..Zawsze jest jakies wyjście i nie można zwalać wszystko na cenę...
W przypadku tego filmu myślę że Stallone starci trochę kasy, biorąc pod uwagę że wyprodukowanie takiego filmu w USA to jednak co innego niż u nas nakręcenie filmu np Kac Wawa:)Do tego nie wiadomo ile kasy swojej włożył a ile udało mu się uzyskać od sponsorów , którzy tez myślę mają chęć na zarobek.. Teraz kolejna sprawa kto mu uwierzy że np przy kolejnej części tego filmu znowu jakiś patafian nie wykradnie i nie włoży kolejnego filmu do sieci , skoro raz mu się przytrafiło.. prawda? Ludzi trzeba będzie jakoś przekonać - sensownymi argumentami a to nie jest proste przy takich pieniądzach...
 

boromirep

New member
nie chciałem Cię przekonywać tylko też cos napisałem od siebie , a wracając do flimu to nie wiem czy nie pójdę bo syn chce bardzo zobaczyć a pamiętam jak w jego wieku jarały mnie takie filmy a teraz mają lepsze efekty i wracając do filmu jeszcze gdzieś czytałem recenzje krytyczną a potem jeszcze głupsze wpisy kto chodzi na taka chałę . ale zapomnieli dodać albo w swojwj snobistycznej próżności zapomnieli że to rozrywka a typ filmu ambitnego , ja lubie Wodego Alena i np Kieślowskiego ale rozwałkę ze Wesleyem Snipsem też ogladnę :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
nie chciałem Cię przekonywać tylko też cos napisałem od siebie , a wracając do flimu to nie wiem czy nie pójdę bo syn chce bardzo zobaczyć a pamiętam jak w jego wieku jarały mnie takie filmy a teraz mają lepsze efekty i wracając do filmu jeszcze gdzieś czytałem recenzje krytyczną a potem jeszcze głupsze wpisy kto chodzi na taka chałę . ale zapomnieli dodać albo w swojwj snobistycznej próżności zapomnieli że to rozrywka a typ filmu ambitnego , ja lubie Wodego Alena i np Kieślowskiego ale rozwałkę ze Wesleyem Snipsem też ogladnę :)

Spoko :) chodzi o wymianę zdań, a propo tracenia kasy to nie wiem jak to się robi ale firmy co roku podają ile tracą wlasnie z powodu nielegalnego piractwa, więc myślę że jest sposób na to jak się oblicza skoro takie dane są podawane.. Nawet jakiś czas temu wykonawca z Polski jak i zagranicy właśnie najnowsza ich płyta wyciekła do netu i wtedy też pisano i mówiono bo to i w radio była o tym mowa o potencjalnych stratach, nawet chciano przyspieszyć premierę płyty..
Co do samego filmu to ja też na dvd kupię ten film, a teraz tym bardziej :) co do oceny to wiele razy pisałem że u nas w Polsce to sami specjaliści są ( filmowcy, scenarzyści specjaliści od efektów specjalnych itp) jak się czyta oceny filmów, gorzej już jest jak się ogląda nasze produkcje, gdzie się marnują oni skoro nie idą do szkół filmowych....Pozdrawiam.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Co do muzyki, to kwestia zagranicznych wydań ma się trochę inaczej (przynajmniej jakiś czas temu tak było).
Artysta zagraniczny podpisuje kontrakt ze swoją wytwórnią na określoną kwotę, niezależną od sprzedanej ilości. Kwota ta wyliczana jest na podstawie założeń sprzedanej ilości na macierzystym rynku (zazwyczaj Stany) i tam wytwórnia przeważnie już wychodzi na swoje. Natomiast zyski ze sprzedaży w innych krajach to dodatkowa kasa tylko dla wytwórni, nie dla artysty.
Żeby nie było, że tłumaczę w ten sposób piractwo ;)

Dodam jeszcze, że osobiście bardzo cenię wykonawców, którzy za darmo umieszczają swoje nagrania w sieci, można je ściągać za free, zapłacić czy po stwierdzeniu, że warto iść i kupić sobie płytkę, jeśli ma się ochotę na oryginalny nośnik.
Kilka zespołów już się przekonało, że taka polityka przyniosła im wręcz dodatkowe zyski, do tego zyskali sobie większe rzesze fanów, którzy za ich wydawnictwa zapłacili.
Polski przykład z ostatnich m-cy - Luxtorpeda, przed datą oficjalnej premiery zaprezentowali całą płytę, co nie przeszkodziło, żeby przez wiele tygodni/m-cy mieli największą sprzedaż w kraju.

Co prawda, w kwestii muzyki jest trochę inaczej niż w przypadku filmów, bo do płyty można cały czas powracać, a film obejrzeć tylko jeden raz.

Ale to takie moje krótkie wynurzenie a propos ściągania z sieci w ogóle.
Ja mam w sobie coś z kolekcjonera, więc i tak lubię mieć film czy muzykę w wersji "nielektronicznej" :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Co do muzyki, to kwestia zagranicznych wydań ma się trochę inaczej (przynajmniej jakiś czas temu tak było).
Artysta zagraniczny podpisuje kontrakt ze swoją wytwórnią na określoną kwotę, niezależną od sprzedanej ilości. Kwota ta wyliczana jest na podstawie założeń sprzedanej ilości na macierzystym rynku (zazwyczaj Stany) i tam wytwórnia przeważnie już wychodzi na swoje. Natomiast zyski ze sprzedaży w innych krajach to dodatkowa kasa tylko dla wytwórni, nie dla artysty.
Żeby nie było, że tłumaczę w ten sposób piractwo ;)

Dodam jeszcze, że osobiście bardzo cenię wykonawców, którzy za darmo umieszczają swoje nagrania w sieci, można je ściągać za free, zapłacić czy po stwierdzeniu, że warto iść i kupić sobie płytkę, jeśli ma się ochotę na oryginalny nośnik.
Kilka zespołów już się przekonało, że taka polityka przyniosła im wręcz dodatkowe zyski, do tego zyskali sobie większe rzesze fanów, którzy za ich wydawnictwa zapłacili.
Polski przykład z ostatnich m-cy - Luxtorpeda, przed datą oficjalnej premiery zaprezentowali całą płytę, co nie przeszkodziło, żeby przez wiele tygodni/m-cy mieli największą sprzedaż w kraju.

Co prawda, w kwestii muzyki jest trochę inaczej niż w przypadku filmów, bo do płyty można cały czas powracać, a film obejrzeć tylko jeden raz.

Ale to takie moje krótkie wynurzenie a propos ściągania z sieci w ogóle.
Ja mam w sobie coś z kolekcjonera, więc i tak lubię mieć film czy muzykę w wersji "nielektronicznej" :)

Ja podchodzę do tego, że zawsze ktoś traci jak nie wykonawca to ludzie pracujący w wytwórni - a to są żony, mężowie którzy maja na utrzymani swoje rodziny - ktoś traci..
A na filmie tym bardziej bo tam albo film się sprzeda albo nie... albo ludzie pójdą do kina albo nie.. to jest bardzo proste..
Prostym przykładem jest film jeździec znikąd tyle w plecy miał film w stosunku do tego ile włożyli kasy ,że myślę do dzisiejszego dnia reżyser, producent i aktorzy nie są w stanie wytłumaczyć tego faktu dlaczego ludzie nie poszli do kin i nie kupili tego filmu na płytach do domu...
A przecież Piratów z Karaibów ten sam reżyser kręcił i ten sam aktor główny i tamte filmy sprzedały się super a ten lipa.. i można też zadać sobie pytanie ile film stracił na nielegalnym ściąganiu z sieci.. a w tej chwili na dvd jest po 19 zl.. jestem przekonany że do dzisiejszego dnia jest film ściągany , bo i te 19 zl jest za dużo jakby nie patrzeć na film który nie jest starym....
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
Ja podchodzę do tego, że zawsze ktoś traci jak nie wykonawca to ludzie pracujący w wytwórni - a to są żony, mężowie którzy maja na utrzymani swoje rodziny - ktoś traci..
A na filmie tym bardziej bo tam albo film się sprzeda albo nie... albo ludzie pójdą do kina albo nie.. to jest bardzo proste..
Prostym przykładem jest film jeździec znikąd tyle w plecy miał film w stosunku do tego ile włożyli kasy ,że myślę do dzisiejszego dnia reżyser, producent i aktorzy nie są w stanie wytłumaczyć tego faktu dlaczego ludzie nie poszli do kin i nie kupili tego filmu na płytach do domu...
A przecież Piratów z Karaibów ten sam reżyser kręcił i ten sam aktor główny i tamte filmy sprzedały się super a ten lipa.. i można też zadać sobie pytanie ile film stracił na nielegalnym ściąganiu z sieci.. a w tej chwili na dvd jest po 19 zl.. jestem przekonany że do dzisiejszego dnia jest film ściągany , bo i te 19 zl jest za dużo jakby nie patrzeć na film który nie jest starym....

Ja kupiłem, bo mi się podobał i lubię takie filmy z przymróżeniem oka, do tego dobrze zagrane i zrobione ;)
Lolek, wiesz, że mam w tej kwestii takie zdanie jak ty. Ale a propos muzyki, to dobrze, że coraz więcej artystów się decyduje świadomie na udostępnianie w sieci i powiem ci, że wychodzą na tym znacznie lepiej jak za czasów kiedy "należeli" do jakiejś wytwórni.

Co do filmów to już inna inszość, bo tam jest o wiele większa kasa potrzebna na produkcję.
Więc ukrytym parówkożercom mówię stanowcze NIE!
pozdro

edit. Piratów też mam, bo dzieciaki bardzo lubią :)

Jeszcze jedno a propos ściągania, gdybym przykładowo chciał ten sam film (Jeździec czy Piraci) ściągnąć np. z takie serwisu z gryzoniem, to kosztowałoby mnie to tyle samo co zakup oryginału. Mnie interesują jedynie wersje w najlepszej jakości czyli tzw. rip 1:1. Więc pomijając kwestie etyczne, gdzie tu jest sens?
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja kupiłem, bo mi się podobał i lubię takie filmy z przymróżeniem oka, do tego dobrze zagrane i zrobione ;)
Lolek, wiesz, że mam w tej kwestii takie zdanie jak ty. Ale a propos muzyki, to dobrze, że coraz więcej artystów się decyduje świadomie na udostępnianie w sieci i powiem ci, że wychodzą na tym znacznie lepiej jak za czasów kiedy "należeli" do jakiejś wytwórni.

Co do filmów to już inna inszość, bo tam jest o wiele większa kasa potrzebna na produkcję.
Więc ukrytym parówkożercom mówię stanowcze NIE!
pozdro

edit. Piratów też mam, bo dzieciaki bardzo lubią :)

Jeszcze jedno a propos ściągania, gdybym przykładowo chciał ten sam film (Jeździec czy Piraci) ściągnąć np. z takie serwisu z gryzoniem, to kosztowałoby mnie to tyle samo co zakup oryginału. Mnie interesują jedynie wersje w najlepszej jakości czyli tzw. rip 1:1. Więc pomijając kwestie etyczne, gdzie tu jest sens?

Na filmy to potężna kasa idzie w USA, to są pieniądze nie wyobrażalne.... w stosunku do wydania płyty cd, choć dla mnie to i tak znaczenia nie ma w jednym i w drugim przypadku się oszukuje..
A jeszcze co do płyt cd to ja robię w ten sposób że idę do sklepu i odsłuchuje daną płytę spodoba się 70-80% piosenek kupuje, nie spodoba się to nie kupuje i po sprawie.
Co do piratów to ja sam lubię te filmy :) są świetne i to jak gra Johnny Depp to jest mistrzostwo świata, nikt inny tak by nie zagrał jak on..
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Nie wiem czy już widziałeś trzecią część,ale polskie wydanie na Blu-ray jest z cenzurą i ma w wielu momentach gorszy montaż scen...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja mam na DVD pod względem dźwięku to tak jak pisałem jest dobrze a obraz jak na dvd też jest spoko.. nie ma co marudzić...
 

Lucas666

New member
Ja mam kupić polskie wydanie blu-ray,dvd,nieocenzurowaną wersje UK i tą metalową do kolekcji. Nie oglądałem 3 części chociaż kiedyś ściągnęłem z neta :)
 

Nemezys

New member
Przyznam, że niektóre steelbooki są naprawdę piękne i co gorsze jeden film ma kilka wersji i weź się tu zdecyduj :D http://www.firstshowing.net/2014/check-out-these-stunning-artistic-blu-ray-covers-for-sony-movies/

http://img853.imageshack.us/img853/695/34ro.jpg
http://s1.thcdn.com/productimg/0/300/300/65/10981165-1406552817-681981.jpg
http://www.themoonisadeadworld.net/wp-content/uploads/2015/02/BLOOD-AND-BLACK-LACE-STEELBOOK.jpg

hahahah rambo. W sumie nasz Boguś to był kiedyś prawdziwy kozak :) Szkoda, że skończył jak skończył. W sensie, że już nie gra, woli reżyserować w teatrze. A jak gra to w reklamach środków dla starszych panów na serce. Życie...
 
Ostatnia edycja:

Nemezys

New member
A czy te wersje również posiadasz w swoich zbiorach? :)

4b18bf12d6e3461f.jpg


rambone-dreamzone-porn-parody-bonnie-rotten-rambo-xxx.jpg


?
 
Ostatnia edycja:
Do góry