W serwisie powiedzieli mi, że w tym konkretnym modelu, to popularna usterka. Winne jest oprogramowanie, które nieprawidłowo zarządza pamięcią telewizora i doprowadza do takich sytuacji. Wymiana płyty głównej nie jest w tym momencie naprawą telewizora, tylko odroczeniem kolejnej, identycznej usterki. To tak, jak byś łatał oponę, której nie można w bezpieczny sposób załatać, ze świadomością, że w każdej chwili możesz ją znów rozwalić i zamiast wymienić oponę, wciąż ją łatasz i czekasz na wypadek. To oznacza, że nie ma możliwości definitywnego usunięcia awarii, to nie pierwszy raz, kiedy z tego powodu TV wraca do serwisu. Po prostu już nie chcę kolejnych takich sytuacji, chcę mieć TV, który będzie działał a nie bać się go włączyć i wyłączyć.