Kilka moich spostrzeżeń... miałem model 65OLED707 ale zaczęły pojawiać się jakiś pasy na ekranie i będę go zwracał bo jeszcze mogę.. w międzyczasie stwierdziłem ze zamówię model 807 bo przecież lepszy i podobno z lepsza matrycą... i ku mojemu zdziwieniu dwa egzemplarze przyjechały z fatalnymi pasami i innymi bublami na matrycy... czy ktoś w ogóle przeprowadza w philipsie testy jakościowe... jakiekolwiek? jak można wypuścić na rynek takiego bubla za około 10.000zł?
Zdjęcie przedstawia jednego z nich.. sprawdzałem testami na YT i planszami i wygląda to fatalnie.. nie wiem jak przy normalnych odbiorze: satelita, Netflix, Disney+ itp bo odechciało mi się go dalej konfigurować.
Czy może przesadzam? Jest gdzieś jakieś wiarygodne źródło gdzie te modele maja "czystą" matryce bez tego typu "kwiatków"?
Drugi miał mniejsze "pasy", ale dalej miał.. :/
Zdjęcie przedstawia jednego z nich.. sprawdzałem testami na YT i planszami i wygląda to fatalnie.. nie wiem jak przy normalnych odbiorze: satelita, Netflix, Disney+ itp bo odechciało mi się go dalej konfigurować.
Czy może przesadzam? Jest gdzieś jakieś wiarygodne źródło gdzie te modele maja "czystą" matryce bez tego typu "kwiatków"?
Drugi miał mniejsze "pasy", ale dalej miał.. :/