TCL 65C825 z 2021 r. czy warto wymienić na C7K lub C8K?

Marlo

Active member
Te nowe modele są jeszcze na starych procesorach Pentonic 700 , modele na rynek chiński mają już
Pentonic 800, być może już na targach IFA, TCL pokaże modele z Pentonic 800 przeznaczone na
rynek europejski.
 

phoenix_me

Active member
Cześć, może ktoś będzie mi w stanie doradzić, mam aktualnie TCL 65c825, nabyty u Kiki w 2021 r.

Może coś polecisz? Może iść w OLED? Nigdy nie miałem, czytam, że są wspaniałe, ale również dużo opinii, że niezbyt trwałe, a nie chciałbym wydać 10k na tv, który będzie do wymiany po 3 latach.

Napisałeś, że chcesz kupić TV, który posłuży dłużej, a jednocześnie będzie to wymiana sprzętu, który ma tylko 4 lata? Nie wnikam więc czy to realna potrzeba, czy tylko "chciejstwo". W końcu to Twoje pieniądze i możesz je poświęcić na wymianę, jak sam mówisz, działającego TV, z którego jesteś bardzo zadowolony. Troszkę w tym sprzeczności, nie sądzisz?
Sam tak czasem mam i u mnie sprawdza się przełożenie decyzji o tydzień, dwa i zastanowienie się, czy jest mi to faktycznie potrzebne? Zazwyczaj okazuje się, że nie.

Jeżeli chodzi o jasność zarówno w HDR jak i SDR to Twój TV jest jaśniejszy niż C7K!
Tutaj masz testy: Q825 QM7K
Pytanie na ile masz ustawioną u siebie jasność.
QM7K jest za to lepszy jeżeli chodzi o kontrast zarówno natywny jak i kontrast podczas oglądania z "local dimming".

Co jest fajne w tych testach to możliwość najechania na każdy z testowanych parametrów. Pojawia się wtedy małe okienko, gdzie oprócz wyjaśnienia co znaczy dany parametr, jest też wykres słupkowy, pokazujący gdzie plasuje się testowany telewizor wśród wszystkich testowanych. Klikając na dany słupek, pokaże się dodatkowo lista telewizorów. Sam wykres znajduje się na kolorowej linii, a kolory oznaczają, od którego momentu dany parametr uznawany jest za zły, dostateczny, dobry i bardzo dobry.

1747649659091.png


Pamiętaj, że TV to nie tylko jeden parametr i nie ma takiego, który jest najlepszy we wszystkim i w każdych warunkach.

OLED'y po pierwsze się wypalają i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Jeżeli ktoś to kwestionuje, to omijaj takiego sprzedawcę szerokim łukiem. OLED'y są generalnie ciemniejsze, a to dlatego, że w ten sposób producenci starają się przedłużyć ich żywot, zanim wypalenie stanie się widoczne. Z najjaśniejszych OLED'ów masz LG G5, Samsung S95F, LG G3. Ciekawostka, LG G3 jest jaśniejszy niż LG G4! Te najjaśniejsze i tak są ciemniejsze niż Twój obecny TV. Ale UWAGA. Mówimy tutaj o przypadku gdy mierzymy jasność w momencie gdy świeci cały TV, 100% powierzchni. Co się raczej nie zdarza. Mecz hokejowy z jasną taflą bądź film ukazujący śniegi na Antarktydzie to mniej więcej są te przypadki. Jeżeli chodzi o jasność na wycinku obrazu o powierzchni 2% lub 10% to wymienione OLED'y są dużo jaśniejsze od Twojego TV. Dodatkowo oferują idealny kontrast i idealną czerń.

W przypadku OLED'ów trzeba sobie zadać 2 pytania.
1. Czy jest on dla mnie wystarczająco jasny do oglądania w dzień?
2. Czy efekt wypalenia stanie się widoczny w trakcie jego cyklu życiu u mnie?
Jeżeli odpowiedź na powyższe jest pozytywna dla OLED'a, to wtedy bierz OLED i się nie zastanawiaj. W przeciwnym wypadku mini LED.

Zamiast rekomendacji konkretnych modeli, zostawiam Cię z lekturą testów na stronie, którą podałem. Możesz też wyświetlić sobie zestawienie wszystkich TV, dodawać i usuwać z niego kolumny oraz filtrować po wybranych parametrach. Pamiętaj, że w TV liczy się efekt końcowy. Więc i tak zachęcam, żeby przejść się do sklepu i popatrzeć samemu na te 2, 3 modele, które wydadzą Cię się interesujące po przestudiowaniu testów.

Ależ się rozpisałem. Chyba mój najdłuższy tekst tutaj.
 

Borygo77

Klub HDTV.com.pl
VIP
Napisałeś, że chcesz kupić TV, który posłuży dłużej, a jednocześnie będzie to wymiana sprzętu, który ma tylko 4 lata? Nie wnikam więc czy to realna potrzeba, czy tylko "chciejstwo". W końcu to Twoje pieniądze i możesz je poświęcić na wymianę, jak sam mówisz, działającego TV, z którego jesteś bardzo zadowolony. Troszkę w tym sprzeczności, nie sądzisz?
Sam tak czasem mam i u mnie sprawdza się przełożenie decyzji o tydzień, dwa i zastanowienie się, czy jest mi to faktycznie potrzebne? Zazwyczaj okazuje się, że nie.

Jeżeli chodzi o jasność zarówno w HDR jak i SDR to Twój TV jest jaśniejszy niż C7K!
Tutaj masz testy: Q825 QM7K
Pytanie na ile masz ustawioną u siebie jasność.
QM7K jest za to lepszy jeżeli chodzi o kontrast zarówno natywny jak i kontrast podczas oglądania z "local dimming".

Co jest fajne w tych testach to możliwość najechania na każdy z testowanych parametrów. Pojawia się wtedy małe okienko, gdzie oprócz wyjaśnienia co znaczy dany parametr, jest też wykres słupkowy, pokazujący gdzie plasuje się testowany telewizor wśród wszystkich testowanych. Klikając na dany słupek, pokaże się dodatkowo lista telewizorów. Sam wykres znajduje się na kolorowej linii, a kolory oznaczają, od którego momentu dany parametr uznawany jest za zły, dostateczny, dobry i bardzo dobry.

View attachment 27604

Pamiętaj, że TV to nie tylko jeden parametr i nie ma takiego, który jest najlepszy we wszystkim i w każdych warunkach.

OLED'y po pierwsze się wypalają i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Jeżeli ktoś to kwestionuje, to omijaj takiego sprzedawcę szerokim łukiem. OLED'y są generalnie ciemniejsze, a to dlatego, że w ten sposób producenci starają się przedłużyć ich żywot, zanim wypalenie stanie się widoczne. Z najjaśniejszych OLED'ów masz LG G5, Samsung S95F, LG G3. Ciekawostka, LG G3 jest jaśniejszy niż LG G4! Te najjaśniejsze i tak są ciemniejsze niż Twój obecny TV. Ale UWAGA. Mówimy tutaj o przypadku gdy mierzymy jasność w momencie gdy świeci cały TV, 100% powierzchni. Co się raczej nie zdarza. Mecz hokejowy z jasną taflą bądź film ukazujący śniegi na Antarktydzie to mniej więcej są te przypadki. Jeżeli chodzi o jasność na wycinku obrazu o powierzchni 2% lub 10% to wymienione OLED'y są dużo jaśniejsze od Twojego TV. Dodatkowo oferują idealny kontrast i idealną czerń.

W przypadku OLED'ów trzeba sobie zadać 2 pytania.
1. Czy jest on dla mnie wystarczająco jasny do oglądania w dzień?
2. Czy efekt wypalenia stanie się widoczny w trakcie jego cyklu życiu u mnie?
Jeżeli odpowiedź na powyższe jest pozytywna dla OLED'a, to wtedy bierz OLED i się nie zastanawiaj. W przeciwnym wypadku mini LED.

Zamiast rekomendacji konkretnych modeli, zostawiam Cię z lekturą testów na stronie, którą podałem. Możesz też wyświetlić sobie zestawienie wszystkich TV, dodawać i usuwać z niego kolumny oraz filtrować po wybranych parametrach. Pamiętaj, że w TV liczy się efekt końcowy. Więc i tak zachęcam, żeby przejść się do sklepu i popatrzeć samemu na te 2, 3 modele, które wydadzą Cię się interesujące po przestudiowaniu testów.

Ależ się rozpisałem. Chyba mój najdłuższy tekst tutaj.
Bardzo fajny elaborat i w większości prawdziwy tylko podlinkowałeś mu model q825 a to nie ten TV.
C825 na Europe to nie q825 dla Ameryki 😜
 

phoenix_me

Active member
C825 na Europe to nie q825 dla Ameryki 😜

O tak, mea culpa!
Więc poprawiam.
TCL C825 w Europie ma odpowiednik w postaci modelu R635 w USA.
Natomiast USA Q825 to europejski X10.
No i chyba wyjaśniło się, dlaczego Q825 okazał się tak dobry w testach :).

No więc link do amerykańskiego R635, odpowiednika europejskiego C825 tutaj
QM7K jednak jaśniejszy zarówno w SDR jak i w HDR.
 
Napisałeś, że chcesz kupić TV, który posłuży dłużej, a jednocześnie będzie to wymiana sprzętu, który ma tylko 4 lata? Nie wnikam więc czy to realna potrzeba, czy tylko "chciejstwo". W końcu to Twoje pieniądze i możesz je poświęcić na wymianę, jak sam mówisz, działającego TV, z którego jesteś bardzo zadowolony. Troszkę w tym sprzeczności, nie sądzisz?
Sam tak czasem mam i u mnie sprawdza się przełożenie decyzji o tydzień, dwa i zastanowienie się, czy jest mi to faktycznie potrzebne? Zazwyczaj okazuje się, że nie.

Jeżeli chodzi o jasność zarówno w HDR jak i SDR to Twój TV jest jaśniejszy niż C7K!
Tutaj masz testy: Q825 QM7K
Pytanie na ile masz ustawioną u siebie jasność.
QM7K jest za to lepszy jeżeli chodzi o kontrast zarówno natywny jak i kontrast podczas oglądania z "local dimming".

Co jest fajne w tych testach to możliwość najechania na każdy z testowanych parametrów. Pojawia się wtedy małe okienko, gdzie oprócz wyjaśnienia co znaczy dany parametr, jest też wykres słupkowy, pokazujący gdzie plasuje się testowany telewizor wśród wszystkich testowanych. Klikając na dany słupek, pokaże się dodatkowo lista telewizorów. Sam wykres znajduje się na kolorowej linii, a kolory oznaczają, od którego momentu dany parametr uznawany jest za zły, dostateczny, dobry i bardzo dobry.

View attachment 27604

Pamiętaj, że TV to nie tylko jeden parametr i nie ma takiego, który jest najlepszy we wszystkim i w każdych warunkach.

OLED'y po pierwsze się wypalają i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Jeżeli ktoś to kwestionuje, to omijaj takiego sprzedawcę szerokim łukiem. OLED'y są generalnie ciemniejsze, a to dlatego, że w ten sposób producenci starają się przedłużyć ich żywot, zanim wypalenie stanie się widoczne. Z najjaśniejszych OLED'ów masz LG G5, Samsung S95F, LG G3. Ciekawostka, LG G3 jest jaśniejszy niż LG G4! Te najjaśniejsze i tak są ciemniejsze niż Twój obecny TV. Ale UWAGA. Mówimy tutaj o przypadku gdy mierzymy jasność w momencie gdy świeci cały TV, 100% powierzchni. Co się raczej nie zdarza. Mecz hokejowy z jasną taflą bądź film ukazujący śniegi na Antarktydzie to mniej więcej są te przypadki. Jeżeli chodzi o jasność na wycinku obrazu o powierzchni 2% lub 10% to wymienione OLED'y są dużo jaśniejsze od Twojego TV. Dodatkowo oferują idealny kontrast i idealną czerń.

W przypadku OLED'ów trzeba sobie zadać 2 pytania.
1. Czy jest on dla mnie wystarczająco jasny do oglądania w dzień?
2. Czy efekt wypalenia stanie się widoczny w trakcie jego cyklu życiu u mnie?
Jeżeli odpowiedź na powyższe jest pozytywna dla OLED'a, to wtedy bierz OLED i się nie zastanawiaj. W przeciwnym wypadku mini LED.

Zamiast rekomendacji konkretnych modeli, zostawiam Cię z lekturą testów na stronie, którą podałem. Możesz też wyświetlić sobie zestawienie wszystkich TV, dodawać i usuwać z niego kolumny oraz filtrować po wybranych parametrach. Pamiętaj, że w TV liczy się efekt końcowy. Więc i tak zachęcam, żeby przejść się do sklepu i popatrzeć samemu na te 2, 3 modele, które wydadzą Cię się interesujące po przestudiowaniu testów.

Ależ się rozpisałem. Chyba mój najdłuższy tekst tutaj.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź! Masz rację, wyszła trochę sprzeczność z braku szczegółów. Faktycznie chcę TV na dłużej, a wymiana C825 bardziej z kaprysu niż potrzeby, tak po prostu sobie wkręciłem, że może 75, a już na pewno jakiś 85 byłby fajniejszy, a stary pójdzie do pokoju dziecka albo do sypialni. A czepianie się tej jasności C825 chyba trochę wynika z tego nieszczęsnego dolby vision bardziej nawet niż HDR, nie potrafię do końca zrozumieć czemu materiały z netflixa w 4k są jaśniejsze i podobają mi się dużo bardziej jak wyłączę opcję HDR w apce Netflix i zamiast oglądać tak jak mi się podoba, to sobie wkręcam, że coś tracę wyłączając ten HDR. Jak idzie z netflixa dolby vision to przesuwam suwaki ustawień jasności, kolorów, wszystkiego, ale nie mogę sprawić, żeby obraz był zbliżonej nawet jasności jak puszczany z wyłączonym hdr w Netflix app, jak dla mnie wygląda to trochę jak przez mglę. Grzebałem, czytałem testy i znalazłem testera, który twierdzi, że HDR to bzdura, przy okazji w kółko powtarzając, że jest najlepszym specem od kalibracji na świecie, więc to trochę akurat niepokoi jeśli chodzi o wiarygodność😂, ale ciekawy jestem co myślicie o tym:


Dodatkowo zamieszczam jego materiał z porównania Samsung S90D vs TCL C7K, gdzie TCL po jego kalibracji jest nie odstaje w zasadzie od Oleda, no coś tam odstaje, on sam przyznaje, że nadal Samsung jest lepszy, ale te różnice, które widać na filmie dla mnie osobiście byłyby pomijalne, jeśli tcl jest w stanie wyświetlać na poziomie tak zbliżonym do OLED jak on pokazuje. Powiedźcie co myślicie o tym, realne czy jakaś zmanipulowana bzdura?

 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Napisałeś, że chcesz kupić TV, który posłuży dłużej, a jednocześnie będzie to wymiana sprzętu, który ma tylko 4 lata? Nie wnikam więc czy to realna potrzeba, czy tylko "chciejstwo". W końcu to Twoje pieniądze i możesz je poświęcić na wymianę, jak sam mówisz, działającego TV, z którego jesteś bardzo zadowolony. Troszkę w tym sprzeczności, nie sądzisz?


Gdzie tu sprzeczność?
Przecież Kolega pisze wyrażnie, że chce wymienić na większy tv.
Sam fakt, zmiany przekątnej już wnosi dużo. Win-win.
Wymiana jak najbardziej zasadna.

Grzebałem, czytałem testy i znalazłem testera, który twierdzi, że HDR to bzdura, przy okazji w kółko powtarzając, że jest najlepszym specem od kalibracji na świecie, więc to trochę akurat niepokoi jeśli chodzi o wiarygodność😂, ale ciekawy jestem co myślicie o tym:

Ten gość generalnie jest w opozycji do całej kliki pt. Vincent, Fomo itd. Jako tako żyje z DigitalTrend
Często ich wyśmiewa i punktuje.
Gdzieś tam się chwalił, że ma jakiegoś "Mastera" od kalibracji, nie wnikam ; )
Generalnie wszyscy są siebie warci, niektóre testy wiarygodne/istotne, inne wręcz żenujące, żeby nie powiedzieć manipulujące widzem.
Wszystko i tak pod wyświetlenia, ma się dziać i kase zarabiają. Jak nie z kalibracji, to z wyświetleń/reklam/współprac

Jak Cię interesuje oglądanie filmów, to spradż jak sobie radzi konkretny tv z napisami (o ile tak oglądasz).
Mało kto to testuje, a problem tyczy nieanglojęzycznych. Oni tego zazwyczaj nawet nie sprawdzają.
Dla mnie to jest dosyć istotny parametr, nawet kosztem innych niedoskonałości.
 

phoenix_me

Active member
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź! Masz rację, wyszła trochę sprzeczność z braku szczegółów. Faktycznie chcę TV na dłużej, a wymiana C825 bardziej z kaprysu niż potrzeby, tak po prostu sobie wkręciłem, że może 75, a już na pewno jakiś 85 byłby fajniejszy, a stary pójdzie do pokoju dziecka albo do sypialni. A czepianie się tej jasności C825 chyba trochę wynika z tego nieszczęsnego dolby vision bardziej nawet niż HDR, nie potrafię do końca zrozumieć czemu materiały z netflixa w 4k są jaśniejsze i podobają mi się dużo bardziej jak wyłączę opcję HDR w apce Netflix i zamiast oglądać tak jak mi się podoba, to sobie wkręcam, że coś tracę wyłączając ten HDR. Jak idzie z netflixa dolby vision to przesuwam suwaki ustawień jasności, kolorów, wszystkiego, ale nie mogę sprawić, żeby obraz był zbliżonej nawet jasności jak puszczany z wyłączonym hdr w Netflix app, jak dla mnie wygląda to trochę jak przez mglę. Grzebałem, czytałem testy i znalazłem testera, który twierdzi, że HDR to bzdura, przy okazji w kółko powtarzając, że jest najlepszym specem od kalibracji na świecie, więc to trochę akurat niepokoi jeśli chodzi o wiarygodność😂, ale ciekawy jestem co myślicie o tym:

Rozbiję odpowiedź na dwie części. Co do HDR to się wypowiem, choć nie korzystam. Mój obecny TV to maksymalnie 1080p, a więc 1920x1080. Quantum TV, czyli przytoczony przez Ciebie kanał, wcześniej nie oglądałem, ale myślę, że rozumiem, co prowadzący chce przekazać. Ale po kolei.

Jak ktoś kiedyś robił zdjęcia na ustawieniach automatycznych, to wie, że gdy fotografuje się człowieka w pomieszczeniu, gdzie tłem jest okno, za którym świeci słońce to albo człowiek będzie ciemną plamą, ale będzie widać to, co jest za oknem, albo będziemy widzieli ładne szczegóły postaci, ale tło to już będzie jasna plama. Nawet nie trzeba fotografować, wystarczy popatrzeć na swoją dłoń na tle jasnego okna, a potem przesunąć ją tak, żeby okno nie było tłem.

Jak więc zrobić zdjęcie lub film, aby widać było jednocześnie i to, co za oknem i szczegóły postaci? No właśnie w HDR. Ale jak to zrobić skoro obiektywy mają swoje ograniczenia? Po prostu bawimy się ekspozycją, jedno zdjęcie, klatka, ujęcie ustawione tak, aby było widać co za oknem, drugie tak, żeby było widać postać. Potem już tylko łączymy oba i mamy HDR.

A co z gotowym już materiałem, który był nagrany jako SDR? To samo, czyli najpierw 'robimy' wszystko ciemniej i łapiemy szczegóły w jasnych miejscach, potem, jaśniej i łapiemy szczegóły w zaciemnionych obszarach, a następnie łączymy oba ujęcia. Tyle tylko, że jest to proces podobny do interpolacji, gdzie część informacji jest już utracona, bo materiał był nagrany w SDR, a algorytm próbuje ją teraz stworzyć. Efekt w zależności od algorytmu i materiału źródłowego mogą być różne. Od zadowalającego po beznadziejnego, gorszego od materiału wyjściowego.

Moim zdaniem to, co youtuber starał się przekazać to, że HDR to takie właśnie trochę oszukiwanie. Robienie efektu wow, bo widz chce widzieć obraz ostry, ze szczegółami w każdym miejscu i przesadnie nasycony.

Ja jestem wyczulony i zwracam uwagę na kolor skóry u postaci. Jak jest zielona, żółta, pomarańczowa lub czerwona to mnie to odrzuca. W związku z tym mnie osobiście jego ustawienia się nie podobają, bo postać ma pomarańczową skórę. Z kolei w HDR jest zbyt niebiesko. Z jego recenzją widzę jeszcze innym problem, nie wiem, czy nagrywając materiał, ma zablokowaną ekspozycję i balans bieli w aparacie/kamerze. Byłby bardziej wiarygodny gdyby prezentował dwa te same TV obok siebie w dodatku na różnych materiałach z różnych źródeł.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że różne materiały mogą być nagrane niestety z różnym balansem bieli, a to oznacza, że nawet TV po kalibracji będzie wyświetlał je źle, bo ktoś spaprał materiał źródłowy.

Nie jesteś zadowolony z materiałów Dolby Vision, bo podejrzewam, że oglądasz je w złych warunkach. Dolby Vision zostało wymyślone, żeby oglądać w zaciemnionym pomieszczeniu, gdzie jedynym źródłem światła jest telewizor. Spróbuj i daj znać czy jest lepiej? Jak się producenci TV połapali, że ludzie chcą oglądać także przy świetle dziennym to zaczęli wprowadzać tryby Dolby Vision Bright i tym podobne.
 
Dzięki
Rozbiję odpowiedź na dwie części. Co do HDR to się wypowiem, choć nie korzystam. Mój obecny TV to maksymalnie 1080p, a więc 1920x1080. Quantum TV, czyli przytoczony przez Ciebie kanał, wcześniej nie oglądałem, ale myślę, że rozumiem, co prowadzący chce przekazać. Ale po kolei.

Jak ktoś kiedyś robił zdjęcia na ustawieniach automatycznych, to wie, że gdy fotografuje się człowieka w pomieszczeniu, gdzie tłem jest okno, za którym świeci słońce to albo człowiek będzie ciemną plamą, ale będzie widać to, co jest za oknem, albo będziemy widzieli ładne szczegóły postaci, ale tło to już będzie jasna plama. Nawet nie trzeba fotografować, wystarczy popatrzeć na swoją dłoń na tle jasnego okna, a potem przesunąć ją tak, żeby okno nie było tłem.

Jak więc zrobić zdjęcie lub film, aby widać było jednocześnie i to, co za oknem i szczegóły postaci? No właśnie w HDR. Ale jak to zrobić skoro obiektywy mają swoje ograniczenia? Po prostu bawimy się ekspozycją, jedno zdjęcie, klatka, ujęcie ustawione tak, aby było widać co za oknem, drugie tak, żeby było widać postać. Potem już tylko łączymy oba i mamy HDR.

A co z gotowym już materiałem, który był nagrany jako SDR? To samo, czyli najpierw 'robimy' wszystko ciemniej i łapiemy szczegóły w jasnych miejscach, potem, jaśniej i łapiemy szczegóły w zaciemnionych obszarach, a następnie łączymy oba ujęcia. Tyle tylko, że jest to proces podobny do interpolacji, gdzie część informacji jest już utracona, bo materiał był nagrany w SDR, a algorytm próbuje ją teraz stworzyć. Efekt w zależności od algorytmu i materiału źródłowego mogą być różne. Od zadowalającego po beznadziejnego, gorszego od materiału wyjściowego.

Moim zdaniem to, co youtuber starał się przekazać to, że HDR to takie właśnie trochę oszukiwanie. Robienie efektu wow, bo widz chce widzieć obraz ostry, ze szczegółami w każdym miejscu i przesadnie nasycony.

Ja jestem wyczulony i zwracam uwagę na kolor skóry u postaci. Jak jest zielona, żółta, pomarańczowa lub czerwona to mnie to odrzuca. W związku z tym mnie osobiście jego ustawienia się nie podobają, bo postać ma pomarańczową skórę. Z kolei w HDR jest zbyt niebiesko. Z jego recenzją widzę jeszcze innym problem, nie wiem, czy nagrywając materiał, ma zablokowaną ekspozycję i balans bieli w aparacie/kamerze. Byłby bardziej wiarygodny gdyby prezentował dwa te same TV obok siebie w dodatku na różnych materiałach z różnych źródeł.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że różne materiały mogą być nagrane niestety z różnym balansem bieli, a to oznacza, że nawet TV po kalibracji będzie wyświetlał je źle, bo ktoś spaprał materiał źródłowy.

Nie jesteś zadowolony z materiałów Dolby Vision, bo podejrzewam, że oglądasz je w złych warunkach. Dolby Vision zostało wymyślone, żeby oglądać w zaciemnionym pomieszczeniu, gdzie jedynym źródłem światła jest telewizor. Spróbuj i daj znać czy jest lepiej? Jak się producenci TV połapali, że ludzie chcą oglądać także przy świetle dziennym to zaczęli wprowadzać tryby Dolby Vision Bright i tym podobne.
Dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie! Chętnie bym nagrał kawałek filmu z netflixa i tu wrzucił, żeby pokazać, ale mogę to zrobić tylko telefonem i nie wiem czy przekłamanie zbyt duże nie będzie, bo niby wyłączam wszystkie AI ulepszacze, ale on i tak poprawia obraz po swojemu, ale pokombinuje. A co do oglądania, to faktycznie lubię w oświetlonym dobrze otoczeniu, ten c825 ma niby tryb dolby bright ale prawie żadnej zmiany, albo niby jaśniej, ale w efekcie ogólnym gorszy obraz. Mam nawet dedykowany pokój kinowy z ekranem, projektorem, zrobiłem sobie kiedyś, bo myślałem, że się przekonam do oglądania po ciemku, ale jakoś nie wyszło i nie korzystam z niego, słaby ze mnie kinoman 😂
 

Arek

Active member
Jak ktoś kiedyś robił zdjęcia na ustawieniach automatycznych, to wie, że gdy fotografuje się człowieka w pomieszczeniu, gdzie tłem jest okno, za którym świeci słońce to albo człowiek będzie ciemną plamą, ale będzie widać to, co jest za oknem, albo będziemy widzieli ładne szczegóły postaci, ale tło to już będzie jasna plama.

Zaczynałem przygodę z fotografią od diapozytywów, ależ to była szkoła aby nauczyć się poprawnie naświetlać, czyli tak jaki efekt chcesz uzyskać. Aż z łezką w oku można powspominać, dzisiaj chwytasz komórką i HDR należy się jak psu micha. Chyba nie ma już nigdzie tradycyjnych zdjęć np. na drukowanych kalendarzach - prawie wszystko jest "klejone z kilku klatek", niedoświetlonych i prześwietlonych , czyli HDR właśnie.

Dzisiejszy wyścig marketingowy telewizorów (jasność panie jasność!) przypomina mi trochę wyścig w pierwszych matrycach cyfrowych - kto da więcej mega pixeli. Więc mam bękę, jak pokaże komuś fotki 20 letnią lustrzanką 6 Mpx vs smartfon 200 Mpx a on się dziwi że podoba mu się to pierwsze zdjęcie, bo nie o liczbę pixeli chodzi...

Chociaż coś się zmienia, np. stworzenie profilu "filmmaker" dla tych co chcą oglądać film tak jak dopilnował tego reżyser i montażysta. Cieszę się, że TCL od 2025 wprowadził go do swoich telewizorów.
 
Stare zdjęcia mają klimat "duszę" i żeby zrobić fajne to jakaś więdza i nauka była potrzeba, a teraz każdy z wypasionym telefonem może zrobić efekciarskie, Instagramowe zdjęcie, ale praktycznie żadne nic w sobie nie ma i niczym się nie wyróżnia.
 
Do góry