Kilka słów a propos kalibracji - trochę siedzę w temacie ze względu na moje "półprofesjonalne" podejście do fotografii.
Kalibracja w sklepie NIGDY nie dorówna kalibracji na miejscu u klienta. To nie podlega dyskusji.
Widziałem u kiki'ego TV nieskalibrowany i po kalibracji - różnica (dla tego, konkretnego modelu i w tych, konkretnych, warunkach) - niebo a ziemia. czy może być lepiej? Na pewno, jeśli dokonamy kalibracji u siebie.
Jak napisałem wyżej, "bawię się" w półprofesjonalną obróbkę zdjęć. Mam takie zboczenie, żeby zdjęcia na monitorze, zdjęcia na odbitkach oraz zapamiętany przeze mnie obraz rzeczywistości miały możliwie spójną kolorystykę. Koniec końców kupiłem kalibrator i _przed każdą sesją obróbki zdjęć_ kalibruję monitor. Jeśli sesja trwa kilka godzin, to kalibruję też w trakcie. Upierdliwe? Tak, ale tylko takie podejście zapewnia spójne rezultaty
Kupując prekalibrowany TV mamy fajny punkt wyjścia do idealnego obrazu. W możliwie stałych warunkach oświetleniowych można nawet dojść do ideału na przysłowiowe "oko". Jeśli zależy Wam na perfekcji, to i tak musicie albo kupić sprzęt do kalibracji, albo postawić TV w sali bez okien... Sorry, taki mamy klimat
Podsumowując: nie osiągam orgazmu na widok idealnego obrazu (ale doskonale rozumiem osoby orgazm osiągające, poważnie). Za kilka dni kupię kalibrowanego TCL'a i dam mu szansę w moich, bardzo specyficznych, warunkach oświetlenia. Przypuszczam, że skończy się na tzw. fine tuningu, w wersji pesymistycznej wydam kolejne kilkaset PLN na kalibrację na miejscu. Tak czy inaczej będę do przodu - oferta dla niebieskich jest atrakcyjna (*)
(*) Nie mam udziałów w firmie kiki'ego, nie dostaję też kasy za jego reklamowanie
