Ja narazie ganiam kolumnami bez maskownic, ale coś czuję że jak zaraz młody zacznie ganiać po domu to i ja będę musiał założyć "czarne pokrowce"

Ale jestem z tych co wolą kolumny bez maskownic, zwłaszcza nasze gdzie membrany są białe

Bi-amp fajna sprawa, choć w dużej mierze to jest fajna z nim zabawa, przepinanie kabelków etc. takie zabawy dużych chłopców

co do zmiany w brzmieniu, to nie żebym spadł z fotela, drobne niuanse są, ale nie dorabiałbym teorii w tym zakresie. Być może też dlatego że mój NAD jest w stereo niezłym potworkiem, więc zmiana na bi-amp jakoś wielce odczuwalna już nie była. Tutaj parę stron wcześniej pisałem dla kolegi Krzyśka o kabelkach jakie podłączałem, w różnych konfiguracjach. Muszę szczerze przyznać, spodziewałem się większych zmian, wyszły kosmetyczne = największy przyrost to efekt placebo, radość z nowych kabelków i podłączania ich

A już największe rozczarowanie to było podłączenie wypożyczonych kabelków. M.in. pożyczyłem ze sklepu Melodike tak zachwalaną. Porównałem ją z moim Cordial'em. No i efekt taki, że bym się z lekka zdenerwował gdybym kupił Melodike w ciemno. Straszny przerost marketingowy.
Także jak chcesz bi-amp, to kup sobie coś podstawowego (w cenie max.15-20zł/m na fronty [przy założeniu 5m na całe fronty]) i będziesz miał przyjemną zabawę

Z tych mniejszych detali na plus z bi-amp to: lepsza separacja rejestrów dolnych od średnich, lepsza/większa dynamika dźwięku, pięknie to wygląda
Z racji że już zaczynasz myśleć o takich niuansach to audioholizm już Ciebie złapał i nie wypuści, także witaj w klubie audioholików
