Jak się uda wyrwać, to liczę tu na grube party, coś na wzór relacji z DE.
Dobrze też, takie szczęście w nieszczęściu, że targi bliżej końca sezonu, bo co miałem kupić, kupiłem i nie będzie mnie korcić na następne upgrejdy
Jak tam, zrobiłeś tę 50-tkę czy dalej kręcisz?
Tia i postanowiłem uzupełnić ekwipunek.
Spinki do łańcucha + skuwacz/rozkuwacz, wiedziałem od początku, że to niezbędnik każdego rowerzysty, ale wiadomo... ; )
Brakuje mi jeszcze preparatu do szybkiej naprawy gumy.
Nie chce myśleć, co by było gdyby coś padło na zadupiu w lesie.
Przydałby się jeszcze jakiś powerbank do navi w telefonie.
Przy okazji, polecałem jakiś czas temu gumowy uchwyt do telefonu.
Dziś po wielu, wielu kilometrach rękami i nogami mogę rekomendować.
Idealne i pewne trzymanie, minimalistyczny design i co najważniejsze, wrzucam telefon w gumę, załączam latarkę w telefonie (jest mocna) i mam z głowy większe zewnętrzne latarki, a małą mam do jazdy po mieście. Jeden z ciekawszych produktów jakie udało mi sie kupić.