Irasiad
Wbrew pozorom piszemy o tym samym i w tym samym języku.
Jeśli nie jestem przygotowany na barbarzyńskie ceny wybieram po prostu nie topowy model producenta.
Ominiemy kilka fajerwerków i w praktyce niewiele odczujemy jakikolwiek dyskomfort.
Trzeba jasno określić co nas interesuje czyli przemyślany zakup nie to co oferuje pan w molochu
bo to będzie rada dotycząca marży albo stopnia zasyfienia półek w magazynie.
I tak po zakupieniu interesującego nas amplitunera udajemy się do sklepu w poszukiwaniu głośników przednich, musimy tu wyznaczyć sobie rozsądną granicę ceny. Potem sklep i szukamy głośników, nie na zasadzie pan powiedział, na zasadzie pan podłączył do takiego samego ampli jak stoi w domu albo czegoś co jest maksymalnie do niego zbliżone. Ja mam posłuchać jak to gra, jak nie mam dobrego słuchu telefon do przyjaciela. Zmieniając tylko firmę a zachowując barierę cenową różnica jest kosmos co łatwo sprawdzić. I wbić sobie do głowy to nie samochód który powinien być przy zakupie kompletny.
Podam przykład z własnego podwórka amplituner Pioneer ale już głośniki Tonsil jakoś upolowałem krótką serię w rozsądnej cenie produkowaną wyłącznie na rynek Japoński, sub to Magnat bo po oblataniu iluś sklepów firmowych moim skromnym zdaniem bił na głowę w kategorii cena jakość całą resztę.
Raczej spokój i chłodna kalkulacja przyniesie lepszy efekt jak gotowiec w tej samej cenie.
Ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam