Ale nikt mi nie powie ze Bryan Adams, Bruce Springsteen czy Dave Gahan nie potrafi spiewac. Nie musze ich sluchac na live.
nie zrozumiales- zeby ocenic-docenic artyste trzeba znac ich wystepy koncertowe , jedni spiewaja bo spiewaja inni daja z siebie wszystko... przy sluchaniu np. takiej Celine Dion nie ma wlasciwie wiekszego znaczenia ,czy to plyta studyjna czy koncert, ale juz taki Bob Marley czy Rychu Riedel "naprawde" spiewali wlasnie na koncertach...
z drugiej znow strony sa artysci ,ktorych wystepow koncertowych lepiej nie ogladac (sluchac) bo mozna calkowicie zmienic o nich swoja opinie.... czesto taki koncert odkrywa ,ze "krol jest nagi":hihi:
wielu zdaje sobie z tego sprawe i poprostu nie koncertuja....