Witam
Na gwiazdke kupilem Philipsa 42pfl9803. Po pierwszym zauroczeniu (przesiadlem sie z sony CRT 28") pojawily sie pierwsze watpliwosci.
Skalowanie w SD jest ok, ale ogladajac mam wrazenie, ze czasami pojawiaja sie dziwne nieostrosci, obrysy wokol postaci, ciezko to opisac, ale to jest jeszcze do przebolenia.
Najwiekszy problem mam z ustawieniem kolorow i kontrastu, zeby wszystko bylo w miare naturalne, co bym nie zrobil ludzka skora jest nie do zaakceptowania, jakby kolory z tla mocno oddzialywaly na postacie, skora wyglada trupio. Oczywiscie pomaga ocieplenie obrazu, ale wtedy znowu mocno wplywa to na biel
Zapewne pomoglaby sprzetowa kalibracja, ale czy wyeliminuje wszystkie slabosci?
Podczas zmiany scen z bardzo jasnych na ciemne widac jak pracuje podswietlenie led, jakby efekt flasha byl wstawiany miedzy ujecia, nie dzieje sie to zawsze ale jednak.
Jesli chodzi o hd to sytuacja wyglada lepiej, ale problem z kolorami wciaz istnieje.
Rowniez na zagranicznym forum sporo ludzi narzeka na odtwarzanie z blueraya, skarza sie na klatkowanie, nie mialem okazji tego sprawdzic, ale nie chcialbym sie kiedys rozczarowac
Szczegoly w czerni tez mocno gina, swoja droga czern jest super, tu zaleta led bez dwoch zdan, ale gdzie sie podzialy szarosci? ok to lcd, no ale moze chociaz troszeczke
No i tak powoli zastanawiam sie nad zamiana (telewizor ponoc moge oddac w ciagu 30 dni, taka promocja, oby
)
Mysle o 46z4500 bo podobna cena, za swoj dalem 8tys, rozwazam jednak doplacenie do 46x4500 (ach ten led
A teraz pytanko
46z4500, czy 46x4500?
Warto doplacic?
p.s. Troche te moje spostrzezenia bez ladu i skladu, ale jestem juz mocno skolowany
Wiekszosc rzeczy, ktore ogladam to sd i hd z kompa.
p.s.2 Mam cyfre + ale niestety analgowa bo skonczyly sie dekodery HD !@#!! i moze beda pod koniec stycznia, NIEWIARYGODNE! co za firma!
Jesli chodzi o HD to mam 1 program, tvp HD z dvbt.