a mi jakies 2 tygodnie temu kdf umarl, zszedl, kaput, chodzil pieknie przez pol roku i naraz ogladalem sobie tv, wlaczylem dvd po hdmi i brak obrazu i dzwieku, no coz popstrykalem i dalej lipa, wylaczylem i juz sie nie wlaczyl, pojechal do servisu, podobno wymiana calej elektroniki i ukladu wyswietlajacego(nie wiem, nie znam sie na tym, tak pan z serwisu powiedzial), czekam teraz az wroci, ma byc jutro, na mecz chyba kurier zdazy...btw dobrze miec gwarancje, ale co bedzie jak sie skonczy i kdf znowu postanowi umrzec...wole nie myslec, no takie fajne pudelko za dobre pieniadze i mi zeszlo, a dbam o niego lepiej niz o wlasna kobiete(a jest naprawde kochana), a on mi takie cos...aha mam go podpietego do upsa na wszelki wypadek