Ogólnie rzecz biorąc co do nowych aut a znam je bardzo dobrze jest to najgorsze "G" nic nie mogę powiedzieć pozytywnego poza tym że mają dużo bajerów, ale bajery to nie wszystko, jestem indywidualistą lubie auta nietuzinkowe żądne auta popularne produkowane na masową skale mnie nie interesują, miałem Volvo 850 w kombi świetny samochód mega wygodny i mega prosty w naprawie, silniki 2.3 i 2,4 są bezawaryjne silniki wolnossące 2,0 i 2,5 tak samo żadnych problemów pół miliona dla nich to żaden problem, mam teraz Volvo c70 z 1999 roku silnik 2,0 turbo z mocą nie powalającą 163KM te auta są dość rzadkie produkowane w zaledwie 74 tys sztuk w wersjach coupe i cabrio, silniki 2,0 jak i 2,3 litra są nie do zajechania pod warunkiem wymiany oleju na czas, szukałem do niedawna auta na zmiane i na prawdę do 25 tyś ciężko coś znaleźć wymiana zawieszenia np. wahacz15 minut z kawką w ręku, robiłem w nowych autach po gwarancyjnych tak cokolwiek wymienić w zawieszeniu jest problemem a zawieszenie zajmuje jeden dzień nawet dwa dni, szczerze ktoś woli nowe ok jego wybór, co do KIA kiedyś to były kopie przeważnie Hondy i Mitsubishi raczej nie są tak komfortowe jak marki bynajmniej VW choć pewnie cenowo dzieli ich przepaść, nowe auta są w porządku jak jest na nie gwarancja po gwarancji nadają się na złom bo naprawa jest trudna a mechanik nie naprawia tak żeby właściciel nie wracał
i coraz bardziej mi się podoba, nawet chyba bardziej niż nowy Tuscon. Tuareg może wyjdzie jakiś nowy, jeszcze jest deko ponad półtora roku na zastanowienie się nad samochodem dla zony. Trzeba będzie się przejechać.
