Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

lolo2

Well-known member
Bez reklam
To mamy nowego Mesika plasującego się pomiędzy klasa B - C zarówno w wersji 5 jak i 7 miejscowej. Z tego co już zauważyłem to 4 silniki 2 benzynowe 163 i 224 KM i dwa dizelki 150 i 190 KM. Nie wiem jak to jest, ale benzynowy ten sam silnik co u mnie, ja mam 211 , a ten ma 224 KM.


Ten przod - maska (na foto - miniaturce) - odrazu kojazy mi sie jakby jakas Lysa lepetyna byla wysmarowana wazelina. Taki zaokraglony ten przod ze masakra.
Dalej w filmie chyba wersja z innym przodem bo wtedy juz wyglada jak mercedes.


Dziwne, zadnej wersji w hybrydzie? Nic? Serio Mercedes? Az tak w tyle za konkurencja?
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ten przod - maska (na foto - miniaturce) - odrazu kojazy mi sie jakby jakas Lysa lepetyna byla wysmarowana wazelina. Taki zaokraglony ten przod ze masakra.
Dalej w filmie chyba wersja z innym przodem bo wtedy juz wyglada jak mercedes.


Dziwne, zadnej wersji w hybrydzie? Nic? Serio Mercedes? Az tak w tyle za konkurencja?

Lolo kto kupi tego typu suv w mercedesie w hybrydzie ? Widzisz na tyle na ile się zorientowałem to tylko 4 silniki będą wkładane.. To są autka jako drugie w rodzinie w większości przypadków. Oczywiście dla tych bogatszych rodzin,,,, :) ale dawanie go w hybrydzie dla mnie byłoby bzdurą. Wtedy wolałbym już kupić GLC, który niedługo (za jakiś pewnie rok) wejdzie nowy .... Jak już będzie w salonie to pojadę i się przejadę.. jedno jest pewne, krótszy jest chyba o 3 cm od GLC, tylko na szer. jest mniejszy od GLC, ale większy niż klasa B. Ale z tego co widać na różnych filmikach w środku miejsca nie brakuje.. Mi generalnie się podoba ....
Co innego jak np Honda CRV czy Toyota ravka daje hybrydę, gdzie za 200 tysi kupujesz na wypasie ich auta.. a i tak dużo ludzi jeździ z normalnymi silnikami..
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
Lolo, możesz śmiało brać Teslę, już jest patent na ograniczoną ilość stacji ładowania ;)
[youtube]3S4_1z50rqs[/youtube]
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolek,
Ja osobiscie to uwazam hybryde za glupote ("mam" uzywam wiem jak dziala). Zapewne niemcy tez sa tego zdania ale.....
Dzisiaj robi sie taka moda na "ekologiczne hybrydy" i ta cala ELEKTROMOBILNOSC ze kazdy idzie w tym kierunku. Taka moda. Wiec naprawde dziwi mnie ze mercedes wypuszcza nowy samochod i nie ma wersji chociazby z hybryda - - - IDIOTYZM.
Ale wieze, ze to tylko pierwsze ploty. Mercedes nie jest glupi i za moment wypusci ten samochod w wersji "eko". Chociazby tylko po to, aby byl w katalogu.


Henry - - - czekam na wersje z wiatraczkiem na antence. :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ile ludzi tyle zdań, wiele hybryd jeździ i ludzie są zadowoleni, co myślą Niemcy (Mercedes, BMW, Audi) tego nie wiem, ale w przypadku tego konkretnego modelu to tak jak pisałem ten samochód nie jest dla normalnych ludzi, bo będzie za drogi choćby w średnim wyposażeniu chyba , że ktoś golasami lubi jeździć, a bogaty to takie auto kupuje dla żony, dzieci, a im hybryda nie jest do niczego potrzebna. A znowu Ci którzy jednak wybiorą jako jedno auto w domu to jeśli by miała taka osoba wydać tyle, albo i wiecej (bo myślę, że więcej) niż np nowy GLC w silnikiem 250 to trzy razy się zastanowi czy warto na hybrydę płacić.. Bo taka osoba kupująca auto 250 zdaje sobie ile on pali, wiec 2-3 litry w lewo czy w prawo to nie jest coś co by skłaniało wydać kupę kasy więcej na hybrydę.

Ale znając ten Świat tak jak napisałeś pewnie i w mercedesie pojawi się więcej hybryd tak jak to zrobił Ford w kudze, która wejdzie w następnym roku, a im też dosyć daleko było do hybryd..
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Na co komu hybrydy. Diesel i tak najlepszy :D Koszt przejechania 100km to śmieszne 35 zł, a po odliczeniu podatków 23 zł. Żadna benzyna czy nawet hybryda nie może się temu równać.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Zwłaszcza jak się ktoś kręci wokół komina i po mieście.
Większej głupoty w życiu nie słyszałem.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Na co komu hybrydy. Diesel i tak najlepszy :D Koszt przejechania 100km to śmieszne 35 zł, a po odliczeniu podatków 23 zł. Żadna benzyna czy nawet hybryda nie może się temu równać.

Tez tak uwazam.



Zwłaszcza jak się ktoś kręci wokół komina i po mieście.
Większej głupoty w życiu nie słyszałem.

Eeee tam. Gadanie.

Mam dizla, do pracy dojezdzam 600m, nastepnie do sklepu 600m, nastepnie do miasta obok 15km, zona po lufrach kilka km itd itp. Raz na jakis czas wieksze wyjazdy.
Najgorsze mozliwe uzywanie dizla, a juz nie dlugo pyknie 100k km.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Lolo, pod domem stoją 2 klekoty, kupione w salonie jako nowe, ja robię 50-60 k km rocznie, a żona 30-35 k km i tutaj uważam, że ich zakup był ekonomicznie uzasadniony.

Gdybym robił do 20 tyś rocznie, zakładając, że niezależnie od przebiegu wymieniamy auta co około 3 lata, to różnica w zakupie nigdy by się nie zwróciła... jak ktoś lubi wyrzucać pieniądze w błoto albo kupuje używki, gdzie cena diesla i benzyny jest prawie taka sama to ok.
W moim przypadku różnica w cenie zakupu wynosiła około 20 tyś PLN na auto, więc policz przy jakich przebiegach diesel byłby tańszy.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Na co komu hybrydy. Diesel i tak najlepszy :D Koszt przejechania 100km to śmieszne 35 zł, a po odliczeniu podatków 23 zł. Żadna benzyna czy nawet hybryda nie może się temu równać.

Wiesz, jeśli ktoś kręci się samochodem w 80% w trasie, te 20% po mieście to pewnie, że jest to opłacalne, natomiast na odwrót ja ktoś cały czas jeździ po mieście a te 20% w trasie i przejeżdża rocznie powiedzmy 15--20 tyś to ja dizelka bym nie kupił. Oczywiście kupiłem dla żony , ale to była okazja, więc inna sprawa, ale tak normalnie kupiłbym benzynę. Dizel dla mnie tylko wtedy jak się jeździ duzo i po trasie..
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolo, pod domem stoją 2 klekoty, kupione w salonie jako nowe, ja robię 50-60 k km rocznie, a żona 30-35 k km i tutaj uważam, że ich zakup był ekonomicznie uzasadniony.

.

Myslalem ze chodzi ci o te wszystkie legendy, ktore mowia ze krotkie dystanse niszcza dizla itp.
Dla mnie to "bujdy na resorach" mam w firmie kilka dizli 1.9 VW w widlakach 5 tonowych, ktore odpalane i gaszone sa pierdylion razy na dobe (2 zmiany) i chodza jak pszczolki. Oczywiscie zapomnij o wymianie oleju lub o tym ze pracownik dba o sprzet.


Ja uwielbiam w dizlu to, ze jest cichutko w trasie. Praca na niskich obrotach.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
U mnie też jest cicho i mam benzynę :), a że przy okazji podwójne szyby to inna sprawa. Ja na dzisiaj z dieslami skończyłem, choć nie mówię na 100% NIE, bo to nie wiadomo co będzie za kilka lat, ale na dzien dzisiejszy tylko benzyna, albo hybryda.. Chociaż tak jak wcześniej pisałem o ile widzę sens hybrydy w Toyocie czy Hondzie to tak w Mercedesie, BMW niekoniecznie.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Tak przegladam oferty aut, tak z ciekawosci i kurna ceny audi tak poszybowaly w gore, ze chyba swoj samochod za rok sprzedam w cenie po ktorej kupilem....

Porazka jakas. Niemcy po aferze smogowej mieli wyprzedawac dizle a to piorunstwo idzie w gore jak cos.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Zwłaszcza jak się ktoś kręci wokół komina i po mieście.

Większej głupoty w życiu nie słyszałem.
Słaby twój trolling detektor ;)
Sam mam w domu diesla i benzynę. Dieslem robię 25k km rocznie, a benzyna ma jakieś 22k km po prawie 5 latach od zakupu ;)

Już przy tym przebiegu diesel mi się opłacił dużo bardziej od benzyny. Przy dynamicznym stylu jazdy mam spalanie 7-7,5l a w benzynie 12+. Do tego dochodzi kwestia dużo niższej ceny samego ON, ale to nie temat na forum.

Ciekaw jestem tylko argumentów lolka, która skreśla diesle z jakichś tajemniczych powodów. Chyba, że też ma na myśli cenę zakupu, ale w przypadku hybrydy będzie podobna sytuacja, bo ceny są obecnie dużo wyższe w porównaniu do zwykłego benzyniaka. Hmm
 
Ostatnia edycja:

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Wiesz, jeśli ktoś kręci się samochodem w 80% w trasie, te 20% po mieście to pewnie, że jest to opłacalne, natomiast na odwrót ja ktoś cały czas jeździ po mieście a te 20% w trasie i przejeżdża rocznie powiedzmy 15--20 tyś to ja dizelka bym nie kupił. Oczywiście kupiłem dla żony , ale to była okazja, więc inna sprawa, ale tak normalnie kupiłbym benzynę. Dizel dla mnie tylko wtedy jak się jeździ duzo i po trasie..
A czemu? Chodzi o cenę zakupu? A jak inni też kupują okazję? :E
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
U mnie też jest cicho i mam benzynę :), a że przy okazji podwójne szyby to inna sprawa. Ja na dzisiaj z dieslami skończyłem, choć nie mówię na 100% NIE, bo to nie wiadomo co będzie za kilka lat, ale na dzien dzisiejszy tylko benzyna, albo hybryda.. Chociaż tak jak wcześniej pisałem o ile widzę sens hybrydy w Toyocie czy Hondzie to tak w Mercedesie, BMW niekoniecznie.
Podaj kilka argumentów dlaczego diesle są takie złe. Jest na nie ogólna nagonka przez ekozjebów i tyle.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Myslalem ze chodzi ci o te wszystkie legendy, ktore mowia ze krotkie dystanse niszcza dizla itp.
Dla mnie to "bujdy na resorach" mam w firmie kilka dizli 1.9 VW w widlakach 5 tonowych, ktore odpalane i gaszone sa pierdylion razy na dobe (2 zmiany) i chodza jak pszczolki. Oczywiscie zapomnij o wymianie oleju lub o tym ze pracownik dba o sprzet.


Ja uwielbiam w dizlu to, ze jest cichutko w trasie. Praca na niskich obrotach.
Te mity powstają przez osoby kupujące zajechane diesle z przebiegiem 180k km w 15sto letnim samochodzie sprowadzonym z DE gdzie tyle to właściciel robi w 2-3 lata :D Potem płacz, że diesle się psujooo...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A czemu? Chodzi o cenę zakupu? A jak inni też kupują okazję? :E

Tak chodzi o cenę, bo jak ktoś miał jeździ to w mojej opinii jest to nieopłacalne.. Co innego jak jest okazja i nowe auto kupi się w dobrej cenie. Napisałem nowe, bo ja tylko takie kupuję. I tam jest największa różnica pomiędzy dizelkiem, a benzyniakiem. A każdy i tak podejmuje decyzje samodzielnie nie patrząc co kto pisze na forach. Przynajmniej ja tak robię i to dotyczy wszystkiego, coś można się podpytać, ale decyzję podejmuję pod siebie.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Podaj kilka argumentów dlaczego diesle są takie złe. Jest na nie ogólna nagonka przez ekozjebów i tyle.

Ale ja nigdzie nie napisałem, że są złe, ba w niektórych modelach u pewnych producentów dizelek lepiej się sprawuje np z automatem jak ten sam model z benzyną. Ale mi benzyna pasuje jestem zadowolony , a jeśli człowiek jest zadowolony to po co zmieniać. Chociaż tak jak mówię dla mnie dizelek jest w przypadkach gdzie dużo jeździ się po trasie, bo do mnie takie argumenty nie przemawiają jak napisał Lolo, że jego auto nie sprawia problemów z DPF, w ostatnim powiedzmy roku czterech moich znajomych właśnie jeździło do serwisu z tego powodu i wszystkie auta były kupowane jako nowe i żadne z nich nie ma więcej niż 4 lata. Dwa z tych czterech to np Passat i Octavia - pewnie przypadek.. ale jednak.. Natomiast jak w tamtym roku jeździłem ze znajomymi po salonach i kierownik serwisu bardzo znanej i popularnej marki w Polsce po zapytaniu czy jeżdżąc 80-90% po Wawie, a 10-20 % w trasie czy kupiłby dizelka, odpowiedział profesorsko z uśmiechem na twarzy... " zastanowiłbym się głęboko, czy jest sens..." Nie powiedział tak nie powiedział nie, ale mimiką twarzy powiedzial wszystko co kolega chciał usłyszeć..

Ps. U jak miałem kuge pierwszy raz na wypalanie jechałem po 4 latach.. użytkowania auta, potem po jakimś roku ponownie było wypalanie już poważniejsze.. 80% jazdy jak nie lepiej po mieście..
 
Ostatnia edycja:

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Ale ja nigdzie nie napisałem, że są złe, ba w niektórych modelach u pewnych producentów dizelek lepiej się sprawuje np z automatem jak ten sam model z benzyną. Ale mi benzyna pasuje jestem zadowolony , a jeśli człowiek jest zadowolony to po co zmieniać. Chociaż tak jak mówię dla mnie dizelek jest w przypadkach gdzie dużo jeździ się po trasie, bo do mnie takie argumenty nie przemawiają jak napisał Lolo, że jego auto nie sprawia problemów z DPF, w ostatnim powiedzmy roku czterech moich znajomych właśnie jeździło do serwisu z tego powodu i wszystkie auta były kupowane jako nowe i żadne z nich nie ma więcej niż 4 lata. Dwa z tych czterech to np Passat i Octavia - pewnie przypadek.. ale jednak.. Natomiast jak w tamtym roku jeździłem ze znajomymi po salonach i kierownik serwisu bardzo znanej i popularnej marki w Polsce po zapytaniu czy jeżdżąc 80-90% po Wawie, a 10-20 % w trasie czy kupiłby dizelka, odpowiedział profesorsko z uśmiechem na twarzy... " zastanowiłbym się głęboko, czy jest sens..." Nie powiedział tak nie powiedział nie, ale mimiką twarzy powiedzial wszystko co kolega chciał usłyszeć..

Ps. U jak miałem kuge pierwszy raz na wypalanie jechałem po 4 latach.. użytkowania auta, potem po jakimś roku ponownie było wypalanie już poważniejsze.. 80% jazdy jak nie lepiej po mieście..
Ok, masz moje rozgrzeszenie :D Na Śląsku jazda po mieście to często trasa dla innych. W promieniu 5km mam A1, A4, DK88 i DTS ;) W typowym zamordowanym mieście już nie będzie tak fajnie. Ciekawe jak nowe benzyny z GPFami będą się sprawować.
 
Do góry