Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i chęć pomocy.
Wróciłam z pracy i przystąpiłam do testów
Wcześniej nie podałam konkretów dotyczących sprzętu współpracującego z tv.
Może komuś się kiedyś przyda więc napiszę:
- TV sam37b650
- dekoder cyfrowy polsat (model CP2 zwany "familijny") - wyjście wyłącznie scart
- kino domowe Panasonic N2QAYB "coś tam coś tam" kabel scart.
- konsola xbox 360 kabel HDMI.
Rozpoczęłam testy (chodzi o głośny przydźwięk podczas jasnych scen wyświetlanych na dużej powierzchni matrycy):
1) xbox 360 włączony, dźwięk z głośników tv zredukowany do 0 - wynik - CISZA (nic nie buczy) - stopniowo zwiększałam głośność i żadnych niepokojących efektów. Gra tylko to co ma grać.
2) xbox 360 włączony, dźwięk z kina domowego zredukowany do 0 - wynik - CISZA - zwiększałam głośność i podobnie jak poprzednio wszystko ok.
3) kino domowe włączone (DVD), dźwięk z kina zredukowany do 0 - wynik - CISZA. Tak samo przy stopniowy zwiększaniu głośności - nic nie buczy, czyste dźwięki.
4) dekoder cyfrowy włączony, dźwięk z głośników tv 50%, dźwięk z dekodera od 0 stopniowo do max - wynik - BUCZY (jak diabli)
5) dekoder włączony, dźwięk z kina domowego 50%, dźwięk z dekodera od 0 do max - wynik - BUCZY.
Ostatni.
6) dekoder włączony, dźwięk z dekodera na max. Stopniowo zmniejszam dźwięk z głośników tv lub z kina domowego (oba wyniki takie same) i buczenie stopniowo zanika! (?)
Niby problem rozwiązany, w 6 próbie przestaje buczeć, ale przy ustawieniu powiedzmy dekoder głośność - max, kino domowe głośność 10% - niewiele słychać dźwięków właściwych z programu czy filmu, a kiedy "rozkręcam" głośność tv lub kina domowego - znów zaczyna buczeć niemiłosiernie
Jak to rozwiązać? Czyżby faktycznie była to kwestia kabla scart dekodera?
Zapomniałam dopisać, że zabawy kontrastem i innymi bajerami nowoczesnej technologii nie wpłynęły w żaden sposób na emitowane przykre dźwięki odbiornika.