Autopoprawka do podanych wcześniej wiadomości
Niniejszym odszczekuję (przeszczekuję?) podane poprzednio wiadomości odnośnie możliwości dochodzenia swoich praw.
Błędnie podałem, że trzeba zgłosić u sprzedawcy zauważoną usterkę w terminie 2 miesięcy. Ale to nie znaczy, że termin nie ma znaczenia:
Jeżeli ktoś kupił odbiornik na firmę nie jest "konsumentem", więc nie może korzystać z instytucji niezgodności towaru z umową na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, lecz może korzystać z przepisów kodeksu cywilnego dotyczących rękojmi. Zgodnie z nimi sprzedawca może się uchylić, jeżeli nie zostanie zawiadomiony (formalnie!) o wadach w ciągu 1 miesiąca od ich ujawnienia.
Natomiast konsument chyba nie musi w tym terminie nic zgłaszać (ale i tak bym radził zgłosić), natomiast istotny jest przepis powołanej wyżej ustawy, który mówi, że jeżeli konsument zgłosi wadę w ciągu 6 miesięcy od zakupu, to ciężar dowodu, że towar jest zgodny z umową spoczywa na sprzedawcy. Warto więc dopilnować tego terminu.
Co do tego, czy towar jest zgodny z umową podano w ustawie następujące kryterium: "... domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju." Tak więc o ile ktoś nie doszuka się wprost zapisów o normie (polskiej lub szajsunga) będzie to pozostawione do oceny biegłego...
Niniejszym odszczekuję (przeszczekuję?) podane poprzednio wiadomości odnośnie możliwości dochodzenia swoich praw.
Błędnie podałem, że trzeba zgłosić u sprzedawcy zauważoną usterkę w terminie 2 miesięcy. Ale to nie znaczy, że termin nie ma znaczenia:
Jeżeli ktoś kupił odbiornik na firmę nie jest "konsumentem", więc nie może korzystać z instytucji niezgodności towaru z umową na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, lecz może korzystać z przepisów kodeksu cywilnego dotyczących rękojmi. Zgodnie z nimi sprzedawca może się uchylić, jeżeli nie zostanie zawiadomiony (formalnie!) o wadach w ciągu 1 miesiąca od ich ujawnienia.
Natomiast konsument chyba nie musi w tym terminie nic zgłaszać (ale i tak bym radził zgłosić), natomiast istotny jest przepis powołanej wyżej ustawy, który mówi, że jeżeli konsument zgłosi wadę w ciągu 6 miesięcy od zakupu, to ciężar dowodu, że towar jest zgodny z umową spoczywa na sprzedawcy. Warto więc dopilnować tego terminu.
Co do tego, czy towar jest zgodny z umową podano w ustawie następujące kryterium: "... domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju." Tak więc o ile ktoś nie doszuka się wprost zapisów o normie (polskiej lub szajsunga) będzie to pozostawione do oceny biegłego...