Samsung 82" vs Sony 85" vs LG 86"?

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Dostałem kartkę z elektrowni :grin:
QwtWDOwWRP6I_a8mHdL3zw.jpg
 

Arek

Member
O, widzę że temat prądu się przyjął :LOL: ,tak myślałem że to trochę bajki marketingowe , to tak jakby ktoś udowadniał że można zużyć połowę mniej prądu do zagotowania wody - nie wierzę w różnice sięgające 50 czy 100% gdy oba odbiorniki są skalibrowane i mają podobne matryce.

Widzę, że sporo z Was ma TCL, szczególnie 855C , a powiedzcie jak to jest z programowaniem pilota, aby odpalać TV razem z rekorderem Canal+ na przykład , a następnym razem z setem 3 urządzeń . W Tizenie można było łatwo programować sprzęty i przy odrobinie sprytu zarządzić tym blondynkowym AI, a jak to wygląda w TCL. No i co jest z uniwersalnymi pilotami po śmierci Logitecha, ktoś robi coś sensownego?
 

czarny2807

Well-known member
Bez reklam
Super film:


Poczytajcie w komentarzach jak fabrycznie celowo montuje się źle i nieodpowiednie komponenty żeby sprzęt szybko padał. Identyczną sytuację miałem z falownikiem do pompy głębinowej. Non stop się palił. W końcu trafiłem na super fachowca, który stwierdził, że fabrycznie zamontowane kondensatory są za małe. Wymienił na większe i parę lat już bez awarii.

A co do zużycia prądu my się tutaj śmiejemy bo wszystkiego mamy pod dostatkiem. Jak ktoś będzie na wakacjach na Zanzibarze polecam nocleg w wiosce u miejscowej ludności. Do umycia się wieczorem każdy ma kubeczek wody.
 

Arek

Member
Serio? Tylko samsungowy Tizen pozwala pilotem od TV sterować dekoderem Canal+ i innymi sprzętami jak xbox, ampli, itp ?
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Nie, nie tylko. Nie wiem jak z C+, bo nie mam, ale podobnie w TCL, obsługa zewnątrznych urządzeń pilotem, jak Shield, czy vol up/down, ampli itd.
Generalnie wyłączanie/włączanie to samo, zalacza się ampli razem z tv, a co istotne, nie robi problemu przy zmianie źródeł audio - czyli bezproblemowe wykrywanie ścieżek Atmos/DTSx, itd. i to bez względu, z którego źródła korzystasz.
Dla kumatych, to dosyć kluczowe.
 
Do góry