Porównanie FLAC vs CD

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Tylko własnie reedycje płyt SACD wykonuje się z tych "starszych nagrań "
Używa się do tego celu taśm-matek zapisanych analogowo na magnetofonach wielośladowych, następnie materiał trafia na konsolę jest poddany kompresji ,poddany korekcji EQ ,a w przypadku płyt wielokanałowych wzbogacony o efekty i pogłosy dopiero po tej operacji trafia na domenę cyfrową

Pojęcia bladego nie masz czym są zniekształcenia intermodulacyjne

44,1 khż - jest to częstotliwość próbkowania w przypadku płyt CD ,co oznacza ,że sygnał jest pobierany 44100 razy w ciągu sekundy .Pobieranie musi odbywać się w równych odstępach czasowych wyznaczanych dokładnością zegara kwarcowego - W technice cyfrowej JEST TO JEDYNY
SPOSÓB ,bowiem sygnał cyfrowy NIE JEST CIĄGŁY w porównaniu do analogowego ,dlatego teoretycznie sygnał analogowy może mieć nieskończenie dużą dynamikę .Wartość odczytywanego sygnału odbywa się z dokładnością (rozdzielczością) 16 bitów ,co daje 65536 poziomów .Zwiększenie rozdzielczości do 18/20/24 bitów powoduje zmniejszenie szumów

Liczy które podajesz 192 khz ,44,1 khż nie są to żadne ultradźwięki
 

Lemil

Banned
Pobudka! Już jest po południu, trzeba się obudzić i zacząć czytać ze zrozumienie. Niestety wiem, że z tym jest problem. Również z zapamiętaniem tego, co już było wcześniej. A więc zaczynamy od początku. Co ja próbuję tu wyłuszczyć?

1. to, że standard CD audio gwarantuje najwyższą możliwość jakość dźwięku
2. że inne bezstratne standardy, jak choćby SACD, nie wnoszą nic jeśli chodzi o jakość dźwięku
3. że formaty umożliwiające zapis wyższych częstotliwości niż te słyszalne dla ludzi (powyżej 20 kHz) mogą zagrać gorzej

ad. 1. CD audio jest formatem bezstratnym, co oznacza, że konwersja AD a następnie DA gwarantuje idealne odwzorowanie sygnału analogowego. Idealne, po prostu nie można lepiej. Ani w teorii (matematyka, teoria Nyquist–Shannon), ani w praktyce (Accuphase DP-800/DC-801 140 punktów przy odtwarzaniu CD i 140 przy odtwarzaniu SACD).
ad. 2. nowsze formaty zapisu nie wnoszą nic w kontekście jakości, umożliwiają jedynie uzyskanie wyższej dynamiki, która teoretycznie ma znaczenie, w praktyce jednak nie ma żadnego. To jakby ktoś upierał się, że ma dla niego znaczenie czy kromka chleba będzie ukrojona z dokładnością do 0,0001 mm czy 0,00001 mm.
ad. 3. nagranie zawierające ultradźwięki może spowodować, że odsłuch będzie gorszy. I niech mi tu nie sugeruje, że jakoby nie wiem, co to są zniekształcenia intermodulacyjne. Raczej niech sam poszuka i poczyta.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Ciekawa dyskusja. Nigdy nie mialem SACD wiec sie nie wypowiem. Ja widocznie jestem malo wymagajacym sluchaczem bo MP3 320k zrobione najnowszym LAME, w trybie joint stereo z plyty oryginalnej dla mnie brzmi tak dobrze jak CD, moze jest troszke mniej szczegolowe ale to trzeba sie wsluchiwac, nie wiem czy to nie efekt placebo bo wiem ze w danej chwili slucham mp3 a nie CD. Podkreslam, mowie o MP3 zrobionej samemu w domu z plyty oryginalnej, nie to co jest w sieci. Tu nie mamy zadnej pewnosci czym, jak i z czego robione sa pliki.

To samo z DD/DTS a obecnymi DD/DTS HD, nie ma takiej roznicy jak miedzy obrazem SD a HD. Zwykly DTS 1,5Mb jest w zupelnosci wystarczajacy, a reszta to jest czysty marketing i ladne napisy Master Audio itd.
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Standard CD jest złem koniecznym .Parametry czyli 16bit/44,1 khz zostały opisane w" Red Book" i nic się z tym zrobić nie da ,już w połowie lat 80-tych zaczęto sobie zdawać sprawę że to wszystko jest za mało

Powtarzam 44,1 khz ,192 khz - NIE SĄ TO ULTRADŹWIĘKI tylko częstotliwość próbkowania sygnału .W przypadku SACD osiąga ona wartość 2,8224 Mhz

A tak na koniec - miałeś SACD w domu ?? - jak się można wypowiadać o czymś czego się na oczy nie widziało - TO JEST KOMPLETNIE NIEPOWAŻNE
 
Ostatnia edycja:

Lemil

Banned
MP3 320k zrobione najnowszym LAME z plyty oryginalnej dla mnie brzmi tak samo jak CD
No nie brzmi jak oryginał. Ale mimo wszystko, skoro wspomniałeś o formatach stratnych, może warto przypomnieć:

1. Większość ludzi nie słyszy nic powyżej 16 kHz.
2. Żeby w ogóle usłyszeć dźwięk 20 kHz, to znaczy ci co tyle w ogóle słyszą, to musi być on bardzo głośny! Żeby taką częstotliwość usłyszeć, to musi mieć grubo ponad 100 dB!!! Tak ze 120 przynajmniej!
3. Muzyka z formatów stratnych ma ograniczoną dynamikę w stosunku do oryginału i to dość mocno. Ale jeszcze nie znalazłem, żeby ktoś napisał, że poznał, że to mp3, bo była mniejsza dynamika! W rozmowach "na żywo" też nigdy się z tym nie spotkałem.
4. Dynamika jest czymś, co się w dzisiejszych czasach nie ceni. Większość, co ja piszę, wszyscy, kompresują dynamikę spłaszczając dynamikę do granicy absurdu. Wszystkie radia na UKF kompresują dynamikę, wszystkie radia internetowe kompresują dynamikę. Każda możliwa telewizja też kompresuje dynamikę. Mimo, że gdzieś na płycie czy na koncercie ta dynamika była, to radio i telewizja ją zmniejsza. I nikomu to nie przeszkadza.

W RMF muzyka gra bez jakiejkolwiek dynamiki, jest płaska, jakby ją przejechał walec. Zetka tak samo - zero dynamiki. Muzyka to żelbetonowe kloce. Polsat? Oni wszystko przepuszczają przez kompresory. Dynamika taka, jak przy rozmowie przez telefon. I co? W radio zero dynamiki. W telewizji zero dynamiki. Na płytach Loudness War - zero dynamiki.

Ale dla was 96 dB to za mało! No to niech mi ktoś podpowie gdzie mogę znaleźć jakąś muzę z dobrą dynamiką? Kto to nagrał? Kiedy?

96 dB to więcej niż człowiekowi do szczęścia potrzeba. Więcej, niż jest w stanie usłyszeć. I NIESKOŃCZENIE WIĘCEJ NIŻ OFERUJE MU RADIO, TELEWIZJA I PRZEMYSŁ FONOGRAFICZNY!
 

spinacz66

New member
Bez reklam
Flac jest kodekiem bezstratnym który kompresuje pliki audio ale zachowują pełną oryginalną informację o dźwięku audio.Pmietajmy,że mówimy tu o kompresi audio,a nie o kompresi samego dźwięku te dwie czynności o tej samej są zupełnie czymś innym i są często mylone ze sobą
Flac obsługuję PCM 1-8 kanałów
rozdzielczość 4-32bity 655350hz
częstotliwość próbkowania 1hz-655350hz
stopień kompresi 40-60%
Flac jest porównywany do Ogg(Squish)
Ten format jest dobrze opisany w tych filamch
FLAC - Reduktor Szumu - odc. 29 - YouTube
FLAC Errata - Reduktor Szumu - Odc. 29,5 - YouTube
Co do SACD pomału przechodzi do lamusa w dobie FLAC HD,Daców i coraz większej popularności sklepów w sieci gdzie można nabyć oryginalnej jakości utwory czy płyty w tym formacie. Jak się nie mylę to tylko Pioneer wspiera to nadal
Co do kompresi mp3 320k między CD są zdania podzielone jak dla mnie CD jest nieznaczna różnica w jakości ale każdy na słuch bedzie odbierał to inaczej
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
SACD miało zastąpić standard CD - takie były zamysły twórców czyli Sony i Philipsa .Błąd polegał na zbyt małych działaniach marketingowych ,Philips chciał aby wszystkie płyty SACD były płytami hybrydowymi ,ale tak się nie stało .W zasadzie największe wsparcie muzyki wydawanej na SACD pochodziło od wytwórni fonograficznych wchodzących w skład obu firm - Sony Music/CBS ,PolyGram ,Mercury ,Polydor itp. Philips pod koniec lat 90-tych sprzedał swoje katalogi Uniwersal Music ,a ta firma nie jest zainteresowana wydawaniem płyt SACD podobnie jak inny gigant Warner .Obecnie SACD jest wydawane przez małe wytwórnie przeważnie jest to jazz i muzyka poważna .Format SACD rzeczywiście dogasa
Teraz cała muzyka przenosi się do sieci ,już niedługo pojawią się pliki hi-res 32 bitowe co może być niemal rewolucją

W Japonii karierę robią płyty XRCD ,które jakością deklasują płyty CD - a są czytane przez zwykłe odtwarzacze .Wynika to z innowacyjnej metody nagrywania z wykorzystaniem 32 bitowego procesora K2 i rejestratora MO

Rzeczywiście porównywanie jakości radiofonii do płyt SACD jest bardzo mądre i świadczy o bardzo wysokim stopniu inteligencji .Przecież górne pasmo jest obcięte do 18.000hz - to jak to może dobrze brzmieć ? ,w przypadku RMF ,ZET muzyka jest odtwarzana z dysków twardych ,nieraz w III programie PR można usłyszeć piosenki puszczenie z tradycyjnych taś analogowych .Właśnie aby polepszyć jakość wprowadza się radiofonię cyfrowa DAB+ która w Polsce jest już dostępna w kilku miastach
 

Lemil

Banned
Muszę przyznać otwarcie - ja lubię takie dysputy, które nic nie wnoszą i do niczego nie prowadzą. Ale mają one aspekt rozrywkowy. Można sobie poczytać różne zabawne rzeczy.

Na przykład. Można napisać 100x, że CD audio jest formatem bezstratnym i gwarantuje idealną jakość dźwięku, bez żadnych zniekształceń, po prostu 100% wierność w stosunku do oryginału. Ale to nie pomaga, bo są ludzie przekonani, że można idealniej niż idealnie i że zniekształcenia wynoszące 0% można jeszcze zmniejszyć.

Żeby zmniejszyć zniekształcenia zero% do mniejszego zera procent i zagwarantować jeszcze idealniejszą idealność należy, hmm, zastosować "32 bitowy procesor K2 i rejestrator MO". MO to chyba nie skrót od milicji obywatelskiej?

Może jednak coś w tym jest? Ja, jak chodziłem do szkoły, słyszałem, że do wyznaczenia kierunku prostej potrzeba 2 punktów. Być może teraz matematyka jest inna? Może trzeba 3 punkty lub więcej? Może ten milicyjny procesor opiera się na takiej matematyce, że żeby wyznaczyć kierunek prostej potrzeba np. 10 punktów?

Ciekawe na czym polega rewolucyjność tego idealniejszego zapisu dźwięku? Zniekształcenia będą wynosiły takie małe zero, że zobaczy się je dopiero przez mikroskop?
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Bez urazy ale bardzo współczuję Twoim rodzicom - chwały im nie przynosisz

Procesor K2 wyprodukowało JVC firma nigdy nie wyjaśniła na czym polega jego działanie ,w ogóle nie są podawane informacje na ten temat .Urządzeń gdzie został zastosowany ten procesor można wymienić na palcach u jednej ręki
Z najbardziej popularnych to Reimyo CDT 777 zaliczany do najlepszych odtwarzaczy na świecie ,jako ciekawostka w tym odtwarzaczu zastosowano legendarny napęd Philips ,który był użyty w topowym odtwarzaczu JVC XL-Z 900 który był dostępny jedynie w Japonii .JVC jest w stanie produkować klocki najwyższej klasy chociaż w Europie nie uchodzi za taką firmę

Na milicji obywatelskiej pracowali ludzie z ilorazem inteligencji podobnym do Twojego ,może dlatego nieodparcie nasuwa się ten skrót w odniesieniu do tego rejestratora

W ogóle jest piękna słoneczna pogoda idź na spacer i odpocznij od wypisywania bzdur .Kup sobie wreszcie jakiś zestaw - nawet najprostszy posłuchaj muzyki i wtedy pisz na temat jakości
 

Lemil

Banned
Owiany tajemnicą procesor K2, któego zasada działania jest znana wąskiemu gronu osób, a zapewne tylko kilka, czyli jeszcze węższe grono, rozumie na czym to polega:blagam: Audiovoodoo w najczystszej, paranoicznej postaci.

Czy naprawdę tak trudno jest zrozumieć, co to znaczy format bezstratny? Bezstratny, to znaczy, że odwzorowujący idealnie. Idealnie znaczy to, że najlepiej jak to tylko możliwe, że lepiej już nie można. Dla mających trudności z analizą, syntezą i logicznym łączeniem faktów i wyciąganiem wniosków wyjaśnię, co to znaczy bezstratny.

Jeśli porównamy konwersję sygnału analogowego do dzielenia, to bezstratna konwersja 4:2 da nam wynik 2. Gdyby konwersja była stratna, to moglibyśmy otrzymać jako wynik 2,2 lub np 1,85. Jednakowoż otrzymujemy wynik działania 4:2=2. Z kolei przekształcenie z zapisu cyfrowego do analogowego możemy porównać do mnożenia. I tu, jak można się spodziewać, z mnożenia 2x2 otrzymujemy 4. Nie 3,5 nie 4,3 ale 4.

Zatem mamy narzędzie, które umożliwia nam poprawne wykonanie działań, a w odniesieniu do muzyki, jednoznaczne i perfekcyjne przekształcanie jej do postaci cyfrowej i odwrotnie - do analogowej. Pytanie jest takie. W jaki sposób lepiej podzielić 4 na 2, skoro wiemy, że powinniśmy otrzymać w wyniku 2 i tyle otrzymujemy. Czy w tym celu należy wymyślić jakąś nową matematykę? I jaki wynik da nam wtedy dzielenie cztery przez dwa?

Odpowiedź nasuwa się sama. Należy się z tym zwrócić do twórców procesora K2 :kom:
 

spinacz66

New member
Bez reklam
ten temat jest kontrowersyjny i burzliwy na wielu forach tak samo jak wykorzystywanie kabli cyfrowych w muzyce S/PDIF czy Toslink tak samo jest podzielone grono gdzie elektryk jest podatny na zakłócenia a światłowód nie.Firma ALESIS wykorzystała złącze TOSLINK do stworzenia studyjnego formatu przesyłu dźwięku o nazwie ADAT. Pozwala on na przesłanie maksymalnie 8 kanałów o parametrach 48kHz/24bit (w podstawowym standardzie) a także 4 kanałów 96kHz/24bit lub 2 kanałów 192kHz/24bit (w standardzie ADAT SMUX).Istnieje również profesjonalna wersja S/PDIF różniąca się nieco formatem (jednak nie na tyle, aby nie były zgodne) pod nazwą AES/EBU. Główną różnicą jest wykorzystanie połączeń symetrycznych (odpornych na zakłócenia) oraz przewodu o impedancji 110 Ω. Wykorzystywane głównie w technice studyjnej. W tej wersji jako złącza stosuje się wtyki i gniazda XLR jednak istnieje możliwość podłączenia do gniazd RCA kosztem symetryczności.
Istnieje także rzadko spotykana wersja tego formatu wykorzystująca przewód koncentryczny o impedancji falowej 75 Ω i złącza BNC - ta wariacja nie jest połączeniem symetrycznym.Tak samo możemy debatować o kablach i formatach który jest lepszy dajmy już temu spokój
 

PeteShadow

New member
Bez reklam
Czy naprawdę tak trudno jest zrozumieć, co to znaczy format bezstratny? Bezstratny, to znaczy, że odwzorowujący idealnie. Idealnie znaczy to, że najlepiej jak to tylko możliwe, że lepiej już nie można.
Lemil, wiesz... ja też się nabijam z audiovoodoo ale Tobie chyba się pojęcia pomyliły. Naprawdę uważasz że materiał audio nagrany na płycie CD Audio jest formatem bezstratnym? :shock: Uważasz że jakikolwiek materiał audio zapisany w postaci cyfrowej może być bezstratny? Wiesz co to jest sampling?
Określenie bezstratny odnosi się do formatów cyfrowych, w których podczas konwersji jednego na drugi nie dochodzi do utraty danych. I tak jest na przykład przy porównaniu CD Audio i FLAC. Dla sygnału analogowego, kopia zawsze będzie stratna w odniesieniu do oryginału, a kopia cyfrowa w szczególności. Natomiast czy jesteśmy w stanie usłyszeć różnicę pomiędzy analogowym oryginałem, a cyfrowym samplingiem bardziej lub mniej doskonałej jakości, to już zupełnie inna sprawa.
 

Lemil

Banned
Niestety problemem jest matematyka, do której macie jakąś atawistyczną wręcz awersję. Ja mówię o standardzie, o matematycznym przekształceniu funkcji ciągłej czyli sygnału analogowego w dyskretny zapis cyfrowy. Teoria mówi:

aby zapisać ograniczone pasmo częstotliwości (idealnie, do ciężkiej choroby, idealnie, bez jakichkolwiek odchyłek, niezgodności, różnic, perfekcyjnie, doskonale, w 100% zgodnie), należy użyć próbkowania o częstotliwości 2x większej niż górna granica pasma, które się zapisuje do dyskretnej postaci cyfrowej.

Teoria mówi również:

przy konwersji ograniczonego do pewnej granicy(w zależności od próbkowania będzie to inna częstotliwość, zawsze jednak 1/2 częstotliwości próbkowania) pasma częstotliwości do postaci cyfrowej otrzymuje się tylko jeden możliwy ciąg wartości odpowiadający sygnałowi analogowemu.

I dalej:

przy przekształceniu zapisu cyfrowego na analogowy jest możliwe uzyskanie tylko jednego rodzaju przebiegu sygnału analogowego, który dopowiada z kolei temu pierwotnemu sygnałowi, który był przekształcony do postaci cyfrowej.

Innymi słowy konwersja AD daje w wyniku tylko jeden ciąg wartości, a konwersja DA również tylko jeden możliwy ciąg wartości, przy czym analogowy sygnał źródłowy odpowiada idealnie temu, co otrzymamy po przekształceniu sygnału na postać cyfrową i z powrotem na analogową.

Wróćmy teraz do standardu CD audio. Tu próbkowanie wynosi 44,1 kHz, najwyższa zapisywana częstotliwość to 22,05 kHz. I tu pojawia się problem ludzi, którzy nie rozumieją teorii. Zadają oni sobie pytanie, a właściwie 2 pytania. Jakie są zniekształcenia sygnału dla częstotliwości 22,05 kHz? Oraz czy zwiększy się jakość zapisu tej częstotliwości, jeśli zwiększy się częstotliwość próbkowania np. do 96 kHz?

Otóż zniekształcenia dla częstotliwości 22,05 kHz zapisanej z próbkowaniem 44,1 kHz wyniosą 0% ZERO! Zostanie to odwzorowane idealnie, bez żadnych zniekształceń! Przy zwiększeniu częstotliwości próbkowanie do 96 kHz nie się nie zmieni. Sygnał 22,05 kHz zostanie zapisany i z powrotem odwzorowany do postaci analogowej z zerowymi zniekształceniami. To samo będzie z częstotliwością 48 kHz, która zostanie zapisana przy próbkowani 96 kHz z zerowymi zniekształceniami. I również nie podniesie nam jakości zwiększenie częstotliwości próbkowania do 192 kHz.

Zniekształcenia przy przekształceniu sygnału analogowego do cyfrowego dla wybranej częstotliwości próbkowania i co za tym idzie maksymalnej częstotliwości sygnału, która zostanie zapisana zawsze wynoszę zero. A zatem dla CD audio w całym paśmie mamy zerowe zniekształcenia. 20 Hz zostanie zapisane z zerowymi zniekształceniami, idealnie. 20.000 Hz również zostanie zapisane z zerowymi zniekształceniami. I w końcu 22.500 Hz zostanie zapisane z zerowymi zniekształceniami.

A ilość bitów? Ta determinuje wyłącznie dynamikę czyli odstęp od szumów. Przy 16 bitach dynamika jest już ogromna. Nie do wykorzystania w praktyce!!! Przypominam, że nawet bardzo dobre kolumny potrafią osiągnąć maksymalną głośność rzędu 100 dB. Są i takie, które mają fajrant przy 95-98 dB! Do użytku domowego nie robi się kolumn, które osiągają głośność rzędu 120 dB, a co dopiero 144 dB, które oferuje słowo 24 bitowe!

Poza tym słuchając tak głośno słuch się adaptuje do tych głośnych dźwięków i tych cichych się już nie słyszy! Słuchając bardzo głośno nie usłyszysz tykania zegarka. Nie usłyszysz, że dzwoni komórka, nie usłyszysz szeptu. Słyszał ktoś może takie rzeczy na koncercie AC/DC czy w dyskotece? Słuchając na poziomie 120 dB człowiek jest dosłownie ogłuszony i staje się zupełnie niewrażliwy na ciche dźwięki. Teoretyczna przewaga 24 bitów w praktyce jest żadna. To zupełnie jakby ktoś chciał słuchać muzyki na płycie lotniska w czasie startu samolotów. 96 dB to i tak więcej, niż potrzeba w najbardziej wyszukanych i wymagających warunkach.

A zatem format CD audio jest po prostu optymalny. Można zapisać oczywiście szersze pasmo. Można uzyskać większą dynamikę. Ale to wszystko na próżno. Nikt nigdy nie usłyszy różnicy. Chyba, że na gorsze(zniekształcenia intermodulacyjne).

Wynika z tego, że już od roku bodajże 1982 mamy możliwość nagrywania dźwięku z najwyższą możliwą jakością.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Panowie a jakie zadanie maja np. upsamplery w CD? Skoro material na plycie ma 16bitow i 44.1 to upsampling np. do 32/192 cos daje?
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Lemil człowieku przestań się ośmieszać .Nie uda się zastąpić wiedzy technicznej wywodami filozoficznymi na poziomie wiejskiej podstawówki

Nie ma czegoś takiego jak "głośność kolumn rzędu 120db" .Ten parametr nazywa się skutecznością (SPL )
Mylisz się Quadral w latach 90-tych oferował kolumny gdzie ten parametr wynosił 112db

Dynamika jest to stosunek pomiędzy najcichszymi i najgłośniejszymi dźwiękami w przypadku transmisji analogowej ten termin jest też wykorzystywany a tam nie ma bitów

Nie ma zniekształceń THD na poziomie 0% i nigdy nie będzie nawet nie jest możliwe zmierzenie takiej wartości z prostego powodu - sama aparatura pomiarowa jest źródłem zniekształceń
 

Lemil

Banned
interjpg_enrnhrx.jpg


Oryginalny podpis pod grafiką: "Above: Illustration of distortion products resulting from intermodulation of a 30kHz and a 33kHz tone in a theoretical amplifier with a nonvarying total harmonic distortion (THD) of about .09%. Distortion products appear throughout the spectrum, including at frequencies lower than either tone.

Inaudible ultrasonics contribute to intermodulation distortion in the audible range (light blue area). Systems not designed to reproduce ultrasonics typically have much higher levels of distortion above 20kHz, further contributing to intermodulation. Widening a design's frequency range to account for ultrasonics requires compromises that decrease noise and distortion performance within the audible spectrum. Either way, unneccessary reproduction of ultrasonic content diminishes performance."

Można to spolszczyć w ten sposób: "Ilustracja powstawania zniekształceń wynikających z intermodulacji częstotliwości 30kHz i 33kHz z sygnałem teoretycznego wzmacniacza ze stałą wartością zniekształceń harmonicznych (THD) o wartości około 0,09%. Zniekształcenia pojawiają się w całym spektrum, w tym na częstotliwościach niższych niż podane 30 kHz i 33 kHz.

Niesłyszalne ultradźwięki przyczyniają się do powstania zakłóceń intermodulacyjnych w zakresie słyszalnym (obszar jasnoniebieski). Systemy nie będące w stanie odtworzyć ultradźwięków zazwyczaj mają znacznie wyższy poziom zniekształceń powyżej 20kHz, dodatkowo przyczyniając się do intermodulacji. Poszerzenie zakresu częstotliwości w celu uwzględnienia ultradźwięków wymaga kompromisów, które zwiększają szum i zakłócenia w zakresie spektrum dźwiękowego. Tak czy inaczej, odtwarzanie zbędnych treści ultradźwiękowych zmniejsza wydajność."

Ta grafika jest dość znana i popularna. Ilustruje bardzo dobitnie fakt, że jeśli w pliku (24bity 192 kHz) znajdą się jakieś częstotliwości powyżej pasma słyszalnego (powyżej 20 kHz), to obniży się jakość odtwarzania częstotliwości słyszalnych.

Jeśli natomiast komuś się nie podoba mój opisowy sposób wyjaśnienia dość złożonych zagadnień matematycznych i technicznych, to bardzo proszę. Macie internet, macie wyszukiwarki, więc poszukajcie materiałów źródłowych, które w wyczerpujący sposób opisują wspomniane przeze mnie zagadnienia. Ja chciałem tylko przybliżyć je w sposób maksymalnie prosty i zrozumiały. Jednakowoż jeśli są osoby, które nie są w stanie zrozumieć treści podanych wręcz na tacy, to nie będą, niestety w stanie zrozumieć dysertacji naukowych. Pomijam już fakt, że nie znają zagadnienia na żadnym poziomie. Ani opisowym i uproszczonym, ani fachowym.

Dynamikę każdego urządzenia analogowego można w bardzo prosty sposób podać w bitach. I to się często robi i robią to profesjonaliści. I tak. Dynamika nagrań na kasecie magnetofonowej to około 5-6 bitów. Dynamika gramofonu analogowego to będzie około 8 bitów. Dynamika profesjonalnego magnetofonu studyjnego 13 bitów.
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Kompletnie nic nie daje. Upsamplery są tam tylko po to, żeby ludziom o kiepskiej wiedzy z zakresu matematyki namieszać w głowach :razz:

Bez przesady poprawę dźwięku to daje

Format płyty kompaktowej jest skończony .Od dawna w technice studyjnej jest możliwość rejestrowania nagrań z wyższą rozdzielczością tylko nie da się jej zapisać na płytach CD
Producenci wpadli na pomysł aby za pomocą specjalnych algorytmów "obrabiać" sygnał 16 bitowy i symulować zapis 20 /24 bitowy co przyczynia się to do polepszenia szczegółowości ,czystości ,poprawy stereofonii , wydobycia naturalnego ciepła dźwięku .Firmy audio stosują różne metody i różnie je nazywają
Denon jest dość zaawansowany w tej dziedzinie
 

Lemil

Banned
Ciekawe, czemu właśnie w naszym obszarze geograficznym tak łatwo spotkać osobnika wyjątkowo odpornego na wiedzę? Jeśli ktoś ma jakieś merytoryczne argumenty na poparcie swoich tez, to poproszę. Natomiast ja chciałbym podać kilka linków do materiałów z którymi warto się zaznajomić. W krajach, gdzie powstają nowe technologie już dawno wiedzą, że nie ma nic lepszego od CD. Tylko naiwni i niedoinformowani wierzą w bajki, które sprzedają im spece od reklamy i marketingu.

A dla tych, którzy chcieliby zejść na ziemię i poczytać oraz się dowiedzieć kilku arcyważnych rzeczy:

24/192 Music Downloads are Very Silly Indeed

Are high sample rates making your music sound worse ?

Nyquist

Loudness war - Wikipedia, the free encyclopedia



Nikt nie musi mi wierzyć. Przekonajcie się sami.
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
Fajnie się czyta, a ja myślę, że bez pół litra nie rozbieriosz ;)
Panowie czas oprzeć dysputę o stół, czego wszystkim życzę w tych ostatnich dniach przedłużonego weekendu
Pozdrawiam ;)
 
Do góry