Wróciłem, Pany przede wszystkim dzięki za rekomendacje, na "szczęście" nie udało się skorzystać ze wszystkich atrakcji i mam po co wracać!
Z perspektywy kogoś kto nie był od nastu lat w rejonach nadmorskich śmiało mogę rzec - jest CUDNIE, a przede wszystkim jest klimat!
Nie zrozumcie mnie żle, jest wiele pięknych miejsc na świecie i mam tego pełną świadomość i nie tylko teoretyczną, ale dla mnie, to Polskie morze (tudzież okolice), to jakiś sentyment i być może mało obiektywny, ale szczerze się nie zawiodłem. Słowo klucz, to "klimat".
Pisać można dużo, tak dużo jak natłukłem kilometrów (ponad 2000).
W skrócie:
Byłem w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. To chyba nie wymaga komentarza.
Wizyta w tym miejscu powinna być OBOWIĄZKOWA dla każdego ucznia, bez zaliczenia tego miejsca z ustawy powtarzanie klasy. To samo jest naturalnie z Oświęcimiem.
W wielu miejscach byłem na chwilę, Hel, Sopot, Gdańsk, Łeba itd.
W Sopocie zdaje się miejscówka do lansu, spora kumulacja drogich przejeżdżających aut, w tym czerwone Ferrari, a stałem przy ulicy zaledwie chwilę.
Co mnie zaskoczyło (pozytywnie). Takiej miłej, uśmiechniętej i chętnej obsługi nie widziałem jeszcze w Polsce, autentycznie. Gdzie człowiek nie pójdzie, knajpa, bar, parkingowy, sprzedawca, każdy jeden pozytywnie nastawiony i chętny do pomocy.
Z perspektywy Warszawki i innych dużych miast, nie ma co porównywać. Nie przesadzam.
To chyba ten klimat nadmorski ludziom tam służy. Bomba.
Btw. Te drogi dojazdowe do Łeby, to absurd zupełny. Nie widziałem czegoś takiego od lat, jakbym się cofnął o 20 lat wstecz, ja nie wiem kto to tak zostawił w samopas.
Kiedy planują dokończenie, bo aż się prosi o ładną dojazdówkę do Łeby?
Za to Gdańskie dojazdówki już pierwsza klasa, rzekłbym, że lepsze od tych po drugiej stronie Polski.