Widziałem info o nich na tablicy przy wejściu na punkt widokowy, ale nie sądziłem, że oprócz makaków są i one (ostatnio byłem w styczniu tego roku). Ja spotykałem je w Wing 5 w Prachuap. Są niemal oswojone bo jak wiewiórki przychodzą po orzeszki ziemne czy owoce.
Tutaj ich na gęsto
Tak grzecznie młode biorą żarcie...
a tak stare...
zapewniam, że mam i krwawsze sceny, ale nie nadają się do publikacji.
Tak rosną na drzewach
A tak analizują, czy aby na pewno dobrze się zachowują...
No i na koniec perełka czyli ich złote młode.