Biorąc pod uwagę fakt, że tylko niewielki procent materiału wizyjnego spełnia wysokie kryteria odwzorowania kolorów, takie zabawy w super kalibrację mają średni sens. Mówię to mając na myśli przede wszystkim nowe produkcje filmowe, wśród których wiele jest kręconych z użyciem specyficznych filtrów. Więc mamy albo zielono, albo broązowo, albo zółto, ale rzadko kiedy naturalnie. Takie czasy.
Ale rację ma AS, kalibracja ma sens tylko w miejscu docelowym.
ArtS
Ale rację ma AS, kalibracja ma sens tylko w miejscu docelowym.
ArtS