Witam wszystkich
wczoraj miałem dostawę PDP 4280XD. Moje pierwsze wrażenia:
Pan dostawca na przywitanie stwierdził, że chyba po raz pierwszy wiezie pioneera, bo zazwyczaj wozi samsungi. Ale zaraz potem dodał, że sam ma pioneera i że gratuluje wyboru.
To że chcę pioneera to wiedziałem od razu. miałem tylko dylemat, czy 42 czy 50 cali. Ale że 50 cali po dodaniu ceny głośników i podstawki był w sumie droższy o prawie 2 tys, padło na 42 cale. Poza tym po dokonaniu pomiarów wyszło mi, że jak bym postawił 50 cali to ledwo mi się zmieszczą na moim mebelku (szer. 180 cm) głośniki od wieży. Nie miałem prezentacji, więc musiałem sobie zrobić symulację wielkości z kartonu. Pomysł bardzo dobry i godny polecenia.
Jako że wcześniej miałem 14 calowy CRT, to pomimo odległości (3 metry) czuliśmy się jak w kinie.
Obraz po włączeniu był fabrycznie ustawiony moim zdaniem bardzo dobrze, ale żeby sie za bardzo nie przyzwyczaić, wprowadziłem od razu ustawienia AS. Są super, tylko mam wrażenie, ze po wyłączeniu tych wszystkich korekt, obraz stał się (patrząc z bliska) trochę ziarnisty. Może to wina tego, że podłączyłem przez Euro (kupiony kabel HDMI miał jedną końcówkę mniejszą i nie pasował
– choć myślałem, że standard HDMI jest jeden – dziś idę wymienić).
Co do czerni – na początku po przeczytaniu tych wszystkich zachwytów, spodziewałem się troszkę czegoś więcej. Oglądaliśmy tv w nocy, ale czerń na ciemnych-czarnych scenach, dała się odróżnić od czerni obudowy. Ale jak na tv meteo na tle zielonych mapek z niebieskimi chmurkami wyszedł pan ubrany w czarny garnitur, to rzeczywiście wyglądał, jakby był polany smołą. Moja wife stwierdziła, że ten telewizor to chyba jakoś sztucznie podpija czarne kolory, bo to niemożliwe, żeby garnitur był taki czarny, no chyba że jest prany w BlackMagic (czy jakoś tak)
. Najlepsze były sceny z lotu kamery – efekt przy zupełnym zaciemnieniu pokoju prawie jak w IMAXie.
Dzięki za pomoc w dokonaniu trafnego wyboru. Mam nadzieję że tv będzie nam dłuugo i niezawodnie służył i że jeszcze przez parę lat będzie się opierał konkurencji.
Pozdrawiam,
Przemek.